Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Stres poutrazowy a nerwica ?? mam metlik w glowie

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
jagoogdka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 26 stycznia 2014, o 16:12

26 stycznia 2014, o 16:20

Hej wszystkim, nigdy nie bralam udzialu na tego typu forach wiec przepraszam jezeli temat jest w zlym miejscu ale jestem troche zakolowana. Moje problemy to glownie nerwica lekowa i ataki paniki, ponad rok temu w grudniu dokladnie 2012 roku a nawet dzien pamietam :)) byl to 29 grudnia dostalam ataku paniki, niby od stresu bo wtedy mialam duzo sprzeczek z moim facetem i ogolnie rozne sytuacje nieciekawe. I tak od tamtej pory mam co rusz ataki paniki i mam problemy z poruszaniem sie swobodnym a do tego caly czas mam obsesje na punkcie serca, skoki pulsu, drgania serca jakies dodatkowe skurcze no troche tego jest, nie wiem moze to sobie tu kiedy spisze.
Do tej pory leczylam sie u psychiatry na to i juz bralam 3 leki ale nie ma na razie efektow i juz biore nowy 4 lek, zapisalam sie tez na terapie bo skoro psychiatra nie dal rady pomyslalam ze pora na terapie. I bylam w piatej na drugiej wizycie i pani psycholog powiedziala mi nagle ze te ataki paniki i w ogole nerwica to jest w zasadzie stres pourazowy, i teraz nie wiem czy ja mam nerwice lekowa? Czytalam o stresie pourazowym i nic mi to nie pasuje, probowalam sie dowiedziec czemu tak uwaza ale mowila ze to nieistotne i nie powiedziala w koncu. A ja teraz nie wiem co sadzic...moze ktos bedzie wiedzial jak to wyjasnic?
Przeciez stres pourazowy to zupelnie co innego, ja nie mialam zadnych traumatycznych zdarzen...i tak kurde watpia w ta nerwice a teraz to juz zupelnie nie wiem.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

26 stycznia 2014, o 16:38

Więc wyjasnie o co chodziło zapewne psycholog. Otóż ogólnie stres pourazowy to jest osobne zaburzenie, i polega na tym, że np ktos na wojnie widział rzeczy, których nikt widzieć nie powinien, to wryło mu sie tak w pamieć, ze nawet po wojnie, w okresie spokoju, sceny te przypominają mu się, powodując róznego rodzaju napady leku czy jakieś inne.
Nerwica lekowa z atakami paniki jest osobnym zaburzeniem ale schematy u niej działają takie same w zasadzie jak przy stresie pourazowym, a dokładnie chodzi o wrycie się w pamięć pierwszego ataku paniki, leku czy jakiś objawów, bo od tego się zaczyna. Ktoś dostaje ataku paniki, lęku, jakiegoś objawów to mu tak wpada w pamięć (zobacz sama jak dokładnie pamietasz datę :) ) że zaczyna tym żyć na codzień, kazda chwila to wyobrażanie sobie tego i pytania co to było, czy na pewno nim mi nie zagraża, a to daje dalsze objawy jakl choćby codzienne objawy sercowe, napięcia, lęki i co jakiś czas ataki lekowe sie na nowo zdarzają, cześciej, rzadziej, róznie.
Ale własnie w tym nerwica lekowa jest podobna do stresu pourazowego, chodzi o schematy działania. Bowiem nasza pamięc pierwszego ataku, objawu oraz potem kolejnych nowych objawów, powoduje, ze ciągle do tego wracamy i ciągle i ciągle a to znowu powoduje leki i dalsze objawy i ataki paniki.
Polecam czytnąc z nerwica lekowa i atakami paniki tematy stąd vademecum-leku-nerwic.html

A na drugi raz nie bój się dopytywac u psychologa, ty na terapi masz poszerzac swiadomosc problemu a nie od niego stronic i wychodzic z wizyty z niepewnoscia. Nie boj sie prosic o wyjasnienia, chocby ci sie wydawalo to glupie to jednak jest to wazne.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
jagoogdka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 26 stycznia 2014, o 16:12

27 stycznia 2014, o 15:10

dziekuje za wytlumaczenie :) i za linki a tak to to prawda musze byc bardziej stanowcza i to nie tylko u psychologa ;)
ODPOWIEDZ