Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Dziwny stan po mj.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Mkdarwi2
Nowy Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 6 czerwca 2024, o 04:18

12 lipca 2024, o 21:25

Hej mam pewien problem ogólnie to z 2 miesiące temu zapaliłem pierwszy raz zioło i no troche mnie poskładało ale najdziwniejsze jest w tym to że gdy faza weszła straciłem na jakis czas kontakt z rzeczywistością. Po czym zdałem se sprawe z tego co sie dzieje wróciłem do rzeczywistości wszystko widziałem jak przez lupe i w przyśpieszonym tępie po czym sie troche ogarnąłem mimo że serce waliło mi jak młot zadzwoniłem do kumpla co mial sporo razy styczność z ziołem i on mnie uspokoił i powiedział bym postarał sie zasnąć. Ja sie troche ogarnąłem mimo że caly czas mialem uczucie jakbym spadał
Ciało było w prącie ciężkie wszystkie ruchy opóźnione czas mi leciał strasznie wolno i no ogólnie bylo strasznie słabo ale w końcu zasnąłem. Obudził m sie i było normalnie przez okolo 2 godziny miał m troche z tego beke ale nagle mi wróciło takie zamyślanie sie i odrealnienie czas wolno leciał jak słyszałem na przykład dźwięk karetki w oddali to trwał on jakos dziwnie długo i mial takie echo. Pozniej przyszedl do mnie kolega i poszlismy sie spotkac ze znajomymi i no przestał m o tym myśleć bo kolega powiedxiał że to zwała po ziole i no pozniej czułem sie juz normalnie. Następnego dnia tez zacząłem panikować lecz tylko tyle i tak przez kolejne 2 tygodnie było coraz lepiej ale nagle mnie znow złapało takie zjebane zamyślanie sie w tym lęk i odrealnienie i pozniej przez miesiąc było okej do wczoraj gdy znów mnie to złapało i dziś jest to samo tylko że mocniej jakbym miał opisać te uczucie to jest to takie zamykanie sie w swoim świecie pustka w głowie i nagle takie oprzytomnienie i wielki lęk w tym stanie mam czasami lekkie omamy słuchowe jak i wzrokowe strach przed śmiercią i prz d straceniem kontroli boje sie że mam schizofrenię lub coś podobnego jak ktoś ma lub miał podobną sytuacje prosze o pomoc
Awatar użytkownika
Juliaaa78569
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 589
Rejestracja: 27 kwietnia 2018, o 16:25

12 lipca 2024, o 23:31

Dostałeś zjazdy po trawie, przestraszyłeś się tego i teraz czasem Ci wjeżdża derealizacja:)

Nie masz schizofrenii ani nic z tych rzeczy.
Musisz uspokoić swój stan emocjonalny i zaakceptować ten stan odrealnienia, ignorować i po czasie samoistnie przejdzie:)
Mkdarwi2
Nowy Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 6 czerwca 2024, o 04:18

13 lipca 2024, o 01:16

Powiem tak stresuje sie strasznie tą schizofrenią bo mam czasami lekkie halucynacje i te uczucie aż tak dużego odralnienia jest przerażające takie samo mialem jak byłem ujarany dla tego teraz sie tym tak stresuje. Były duże poprawy nawet takie których cxułem sie idealnie jakby tego nie było ale no przez stres znow wrocilo. Czy to możliwe że w derealizacji są halucynacje głównie są one takie że wydaje mi sie że jakas mucha leci czy jakis paproch spada wiem zawszw że to schizy a słyszałem że osoba chora na schizofrenie by pomyślała że to nie schizy tylko cos co sie naprawde dzieje
ODPOWIEDZ