Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Strach przed HIV

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
B.R.94
Nowy Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 29 maja 2024, o 15:21

29 maja 2024, o 15:36

Cześć,
Na wstępie chce dodać, że z nerwicą borykam się od kilku lat. Zaczynałem od różnego rodzaju nowotworów, poprzez zawały itd. Dwa dni temu w telewizji kątem oka obejrzałem materiał o wirusie HIV. Przywołało to sytuacje z mojego życia, które wydarzyły się bardzo dawno temu(15-16 lat). Gdy byłem młodym gnojem przeżyłem swoją pierwsze zauroczenie seksualne. Trwało to może kilka razy("nigdy nie było finału w środku"). No ale niestety odbywało się to wszystko bez zabezpieczenia. Oczywiście od razu po obejrzeniu tego materiału uruchomiła się we mnie kolejna wkrętka, że jestem zarażony, że zostało mi max 2 lata życia(3 stadium). Natomiast osoba, która uczestniczyła ze mną w tych aktach również była bardzo młoda i też to był to jej pierwszy raz. Aktualnie wydaje się ona kompletnie zdrowa i jest w związku małżeńskim.
Zaczynam znowu totalnie świrować(jak przy nowotworach, które przeżywałem z pół roku temu). Z drugiej strony czy jest możliwe, że przez 15-16 lat, nie mam żadnych objawów...(Tzn jak obejrzałem ten materiał to oczywiście zaczynam je mieć...) Czy czasem tak nieleczona choroba nie sprawiłaby, że byłbym już na tamtym świecie?
Z góry dzięki
nick987
Nowy Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 2 czerwca 2024, o 15:04

2 czerwca 2024, o 15:59

Po 15 latach jakieś objawy powinny już występować ale nie ma reguły, wszystko zależy od odporności każdego. Ja kilka dni temu robiłam test w domu z jednej fundacji, ale też odważyłam się po wielu latach. W HIV najgorsza jest chyba sama stygma bo same objawy można już skutecznie leczyć, nawet orzeczenia nie dają już dopóki nie rozwinie się już AIDS w ciężkiej postaci.
Nonononono
Nowy Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 24 maja 2024, o 16:14

13 czerwca 2024, o 16:30

B.R.94 pisze:
29 maja 2024, o 15:36
Cześć,
Na wstępie chce dodać, że z nerwicą borykam się od kilku lat. Zaczynałem od różnego rodzaju nowotworów, poprzez zawały itd. Dwa dni temu w telewizji kątem oka obejrzałem materiał o wirusie HIV. Przywołało to sytuacje z mojego życia, które wydarzyły się bardzo dawno temu(15-16 lat). Gdy byłem młodym gnojem przeżyłem swoją pierwsze zauroczenie seksualne. Trwało to może kilka razy("nigdy nie było finału w środku"). No ale niestety odbywało się to wszystko bez zabezpieczenia. Oczywiście od razu po obejrzeniu tego materiału uruchomiła się we mnie kolejna wkrętka, że jestem zarażony, że zostało mi max 2 lata życia(3 stadium). Natomiast osoba, która uczestniczyła ze mną w tych aktach również była bardzo młoda i też to był to jej pierwszy raz. Aktualnie wydaje się ona kompletnie zdrowa i jest w związku małżeńskim.
Zaczynam znowu totalnie świrować(jak przy nowotworach, które przeżywałem z pół roku temu). Z drugiej strony czy jest możliwe, że przez 15-16 lat, nie mam żadnych objawów...(Tzn jak obejrzałem ten materiał to oczywiście zaczynam je mieć...) Czy czasem tak nieleczona choroba nie sprawiłaby, że byłbym już na tamtym świecie?
Z góry dzięki
Ja ostatnio tak sobie wkręciłam, że mam AIDS, że biegałam po wszystkich aptekach w mieście szukając testów (nie znalazłam, ale rano poszłam na badanie krwi i wyszedł oczywiście minus). Robiłam listy wszystkich swoich stosunków seksualnych i przeliczałam szanse procentowe na to, że ktoś mógł mnie zarazić (wyszło mi, że potencjalnie jest w Polsce 5000 mężczyzn, którzy mogli mnie zarazić podczas seksu). Sprawdzałam, czy przy AIDS są złe wyniki morfologii i OB (bo te robię regularnie i są dobre). Ogólnie - wkrętka na maksa.

Zrób test, warto profilaktycznie raz na kilka lat go zrobić. I odpuść, jak zobaczysz negatywny wynik.
B.R.94
Nowy Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 29 maja 2024, o 15:21

17 czerwca 2024, o 17:17

Nonononono pisze:
13 czerwca 2024, o 16:30
B.R.94 pisze:
29 maja 2024, o 15:36
Cześć,
Na wstępie chce dodać, że z nerwicą borykam się od kilku lat. Zaczynałem od różnego rodzaju nowotworów, poprzez zawały itd. Dwa dni temu w telewizji kątem oka obejrzałem materiał o wirusie HIV. Przywołało to sytuacje z mojego życia, które wydarzyły się bardzo dawno temu(15-16 lat). Gdy byłem młodym gnojem przeżyłem swoją pierwsze zauroczenie seksualne. Trwało to może kilka razy("nigdy nie było finału w środku"). No ale niestety odbywało się to wszystko bez zabezpieczenia. Oczywiście od razu po obejrzeniu tego materiału uruchomiła się we mnie kolejna wkrętka, że jestem zarażony, że zostało mi max 2 lata życia(3 stadium). Natomiast osoba, która uczestniczyła ze mną w tych aktach również była bardzo młoda i też to był to jej pierwszy raz. Aktualnie wydaje się ona kompletnie zdrowa i jest w związku małżeńskim.
Zaczynam znowu totalnie świrować(jak przy nowotworach, które przeżywałem z pół roku temu). Z drugiej strony czy jest możliwe, że przez 15-16 lat, nie mam żadnych objawów...(Tzn jak obejrzałem ten materiał to oczywiście zaczynam je mieć...) Czy czasem tak nieleczona choroba nie sprawiłaby, że byłbym już na tamtym świecie?
Z góry dzięki
Ja ostatnio tak sobie wkręciłam, że mam AIDS, że biegałam po wszystkich aptekach w mieście szukając testów (nie znalazłam, ale rano poszłam na badanie krwi i wyszedł oczywiście minus). Robiłam listy wszystkich swoich stosunków seksualnych i przeliczałam szanse procentowe na to, że ktoś mógł mnie zarazić (wyszło mi, że potencjalnie jest w Polsce 5000 mężczyzn, którzy mogli mnie zarazić podczas seksu). Sprawdzałam, czy przy AIDS są złe wyniki morfologii i OB (bo te robię regularnie i są dobre). Ogólnie - wkrętka na maksa.

Zrób test, warto profilaktycznie raz na kilka lat go zrobić. I odpuść, jak zobaczysz negatywny wynik.
Dzięki za odpowiedzi. Oczywiście zrobiłem od razu po weekendzie. Rzecz jasna wynik "ujemny". Natomiast nie pamiętam czy kiedykolwiek się bardziej stresowałem niż przed tym testem. Zgadzam się z tym co napisałaś wyżej, wkrętka totalna...
ODPOWIEDZ