Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Boje się że zwariuję

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Popopo777
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 3 października 2021, o 23:51

10 stycznia 2023, o 21:11

Ja wiem że to tylko nerwica ale nie mogę tego zaakceptować. Wiem że sam się nakręciłem i teraz nwm jak zrobić żeby się odkręcić. Wiem że lęk jest naszym obrońcą i trzeba go zaakceptować ale ja nie potrafię bo się ciągle tego boje. Brałem nieregularnie leki, biorę aktualnie asertin 125mg. W sylwestra bardzo się napiłem i nazajutrz oczywiście kac i lęki i zacząłem sobie wkręcać. Czuje się teraz strasznie, jakbym utknął w swojej głowie, mam silne wyobrażenia, mam poczucie jakbym chciał uciec lub wyjść z siebie, czuje że to wszystko jest nierealne i że moje myśli wkoncu mnie sparaliżują i skończę tracąc kontakt z rzeczywistością, nie wytrzymam tego chyba. Co ciekawe umiem to powstrzymywać jak się czymś zajmę i czasem wieczorem jest w miarę dobrze ale mam wrażenie ze jest coraz gorzej. Czuje się jakby w mojej głowie toczył się jakiś sen, boje się że zwariuję i ciągle mam w głowie najgorsze scenariusze że strace kontakt i zostanę w moich myślach, co mam robić? Wczoraj zaczalem brać pregabaline 2x 25 mg poprzez zalecenie psychiatry.
Missy89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 10 stycznia 2023, o 21:12

10 stycznia 2023, o 21:38

Nie zwariujesz. Uwierz ze ludzie ktorzy wariuja nie maja takich przemyśleń po prostu to sie dzieje ty za to jestes na maksa przerazony swoja analizą. Cierpie na zaburzenia lękowe juz dość dlugi okres czasu i tez sie tego balam wrecz panicznie a jednak nie zwariowalam i Tobie to rowniez nie grozi. 3maj sie i powodzenia
Popopo777
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 3 października 2021, o 23:51

10 stycznia 2023, o 21:45

Missy89 pisze:
10 stycznia 2023, o 21:38
Nie zwariujesz. Uwierz ze ludzie ktorzy wariuja nie maja takich przemyśleń po prostu to sie dzieje ty za to jestes na maksa przerazony swoja analizą. Cierpie na zaburzenia lękowe juz dość dlugi okres czasu i tez sie tego balam wrecz panicznie a jednak nie zwariowalam i Tobie to rowniez nie grozi. 3maj sie i powodzenia
Strasznie się boje tego, jak z tego wyjść? Czy moje objawy nie są zbytnio dziwne na nerwicę? Boję się że będzie gorzej a to se jestem na maksa przerażony to prawda? Masz jakąś radę na to przerażenie?
Missy89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 10 stycznia 2023, o 21:12

10 stycznia 2023, o 21:49

Popopo777 pisze:
10 stycznia 2023, o 21:45
Missy89 pisze:
10 stycznia 2023, o 21:38
Nie zwariujesz. Uwierz ze ludzie ktorzy wariuja nie maja takich przemyśleń po prostu to sie dzieje ty za to jestes na maksa przerazony swoja analizą. Cierpie na zaburzenia lękowe juz dość dlugi okres czasu i tez sie tego balam wrecz panicznie a jednak nie zwariowalam i Tobie to rowniez nie grozi. 3maj sie i powodzenia
Strasznie się boje tego, jak z tego wyjść? Czy moje objawy nie są zbytnio dziwne na nerwicę? Boję się że będzie gorzej a to se jestem na maksa przerażony to prawda? Masz jakąś radę na to przerażenie?
Bo ja mam te same odczucia obecnie ( to ze nie wytrzymam juz totalnie) jestes w zasadzie w tym samym lekowym miejscu co ja tylko akurat ja nie wkręcam juz sobie schizofrenii. Tez sporo sie na ten temat nakrecalam wrecz miesiacami az w koncu pomyslalam a dobra jak mam schize to jakos to będzie i wtedy ten natret puścił mnie totalnie. To sie nazywa akceptacja i wtedy to mija jednak rozumiem Cie ze jak masz przerszajacy lęk ja tez zmagam sie z nim obecnie to ciezko jest pozbierac myśli do kupy zeby to jakos ułożyć. Narazie zostaw to spróbuj wyluzowac cialo i ten lęk przepuscic przez siebie zoabczysz ze bedzie Ci wtedy lepiej.
Popopo777
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 3 października 2021, o 23:51

10 stycznia 2023, o 22:53

Spróbuję... lęk jest straszny, czuje że teraz zwariuję już ostatecznie, miałem takie myśli wcześniej ale teraz jak jest nawrót lęków to jakby ktoś mi przywalił w łeb młotem kolokwialnie mówiąc, było dobrze i nagle bach...
Dziękuję i dużo zdrówka dla ciebie ;thx
Ona123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: 1 lutego 2017, o 08:02

10 stycznia 2023, o 22:58

Popopo777 pisze:
10 stycznia 2023, o 22:53
Spróbuję... lęk jest straszny, czuje że teraz zwariuję już ostatecznie, miałem takie myśli wcześniej ale teraz jak jest nawrót lęków to jakby ktoś mi przywalił w łeb młotem kolokwialnie mówiąc, było dobrze i nagle bach...
Dziękuję i dużo zdrówka dla ciebie ;thx
Wiem,o czym mówisz...sama się z tym borykam.. lęk,strach przed zwariowaniem również, ponieważ niewyobrażalne są objawy i człowiek zwyczajnie wątpi czy to nerwica, a masz dd? Bo ja od tego to mam. W dniu kiedy to mnie dopadło,zaraz na drugi dzień tak dziwnie się czułam,a przy nerwicy, mając dd i wszystkie objawy somatyczne ( przerabiałam chyba większość) nie sposób opanować lęk. Ja też walczę niestety 🥹.. huśtawka raz tak raz tak,a myśli różne, natłok i wychwytywanie sensu, analiza oczywiście....trzymaj się 🙂
Missy89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 10 stycznia 2023, o 21:12

10 stycznia 2023, o 23:10

Popopo777 pisze:
10 stycznia 2023, o 22:53
Spróbuję... lęk jest straszny, czuje że teraz zwariuję już ostatecznie, miałem takie myśli wcześniej ale teraz jak jest nawrót lęków to jakby ktoś mi przywalił w łeb młotem kolokwialnie mówiąc, było dobrze i nagle bach...
Dziękuję i dużo zdrówka dla ciebie ;thx
Wiem co czujesz bo u mnie tez jest lęk wrecz paniczny :( no nic musimy to przetrwać 3mam za Ciebie kciuki i jeszczd raz. Nie zwariujesz to moge Ci nawet obiecać 🤗
Zaburzona1234
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 25 lutego 2020, o 16:50

11 stycznia 2023, o 12:46

Popopo777 pisze:
10 stycznia 2023, o 22:53
Spróbuję... lęk jest straszny, czuje że teraz zwariuję już ostatecznie, miałem takie myśli wcześniej ale teraz jak jest nawrót lęków to jakby ktoś mi przywalił w łeb młotem kolokwialnie mówiąc, było dobrze i nagle bach...
Dziękuję i dużo zdrówka dla ciebie ;thx
Pociesze Cię po 5 latach też mi wróciły natrętne mysli ale takie bardzo filozoficzne natrętne bardzo myśli które są ze mną 24/h dodam że nigdy nie odburzyłam się w 100 procentach byłam na 70 niewłaściwa myśl i od razu analiza i się wkreciłam ,a że miałam stres w życiu osobistym poszło z górki. Myśli że zwariuje 5 lat temu dręczyły mnie strasznie sam fakt ,że się tego boisz analizujesz świadczy o tym że masz logikę i nie zwariujesznzreszta od nerwicy nie da się zwariować.
morphifry
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 301
Rejestracja: 13 lipca 2015, o 00:52

12 stycznia 2023, o 02:23

Popopo777 pisze:
10 stycznia 2023, o 21:11
Ja wiem że to tylko nerwica ale nie mogę tego zaakceptować. Wiem że sam się nakręciłem i teraz nwm jak zrobić żeby się odkręcić. Wiem że lęk jest naszym obrońcą i trzeba go zaakceptować ale ja nie potrafię bo się ciągle tego boje. Brałem nieregularnie leki, biorę aktualnie asertin 125mg. W sylwestra bardzo się napiłem i nazajutrz oczywiście kac i lęki i zacząłem sobie wkręcać. Czuje się teraz strasznie, jakbym utknął w swojej głowie, mam silne wyobrażenia, mam poczucie jakbym chciał uciec lub wyjść z siebie, czuje że to wszystko jest nierealne i że moje myśli wkoncu mnie sparaliżują i skończę tracąc kontakt z rzeczywistością, nie wytrzymam tego chyba. Co ciekawe umiem to powstrzymywać jak się czymś zajmę i czasem wieczorem jest w miarę dobrze ale mam wrażenie ze jest coraz gorzej. Czuje się jakby w mojej głowie toczył się jakiś sen, boje się że zwariuję i ciągle mam w głowie najgorsze scenariusze że strace kontakt i zostanę w moich myślach, co mam robić? Wczoraj zaczalem brać pregabaline 2x 25 mg poprzez zalecenie psychiatry.
Mialam identycznie jak Ty, ale do tego jeszcze pare innych okropnych objawow w tym samym temacie. Jest juz u mnie o wiele lepiej, zostalo lekkie odrealnienie wiec pamietaj ze wszystko mija, nawet te najgorsze objawy przez ktore wydaje Ci sie ze juz nie wytrzymasz
Popopo777
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 3 października 2021, o 23:51

12 stycznia 2023, o 16:30

morphifry pisze:
12 stycznia 2023, o 02:23
Popopo777 pisze:
10 stycznia 2023, o 21:11
Ja wiem że to tylko nerwica ale nie mogę tego zaakceptować. Wiem że sam się nakręciłem i teraz nwm jak zrobić żeby się odkręcić. Wiem że lęk jest naszym obrońcą i trzeba go zaakceptować ale ja nie potrafię bo się ciągle tego boje. Brałem nieregularnie leki, biorę aktualnie asertin 125mg. W sylwestra bardzo się napiłem i nazajutrz oczywiście kac i lęki i zacząłem sobie wkręcać. Czuje się teraz strasznie, jakbym utknął w swojej głowie, mam silne wyobrażenia, mam poczucie jakbym chciał uciec lub wyjść z siebie, czuje że to wszystko jest nierealne i że moje myśli wkoncu mnie sparaliżują i skończę tracąc kontakt z rzeczywistością, nie wytrzymam tego chyba. Co ciekawe umiem to powstrzymywać jak się czymś zajmę i czasem wieczorem jest w miarę dobrze ale mam wrażenie ze jest coraz gorzej. Czuje się jakby w mojej głowie toczył się jakiś sen, boje się że zwariuję i ciągle mam w głowie najgorsze scenariusze że strace kontakt i zostanę w moich myślach, co mam robić? Wczoraj zaczalem brać pregabaline 2x 25 mg poprzez zalecenie psychiatry.
Mialam identycznie jak Ty, ale do tego jeszcze pare innych okropnych objawow w tym samym temacie. Jest juz u mnie o wiele lepiej, zostalo lekkie odrealnienie wiec pamietaj ze wszystko mija, nawet te najgorsze objawy przez ktore wydaje Ci sie ze juz nie wytrzymasz
.



Dziękuję za miłe słowa, tylko codziennie mam wrażenie że jest gorzej i boje się że będzie mi się to pogłębiać. Miałem kiedyś już tak ale nie z taką siłą. Czuję jakby mi się rozdzielił umysł z ciałem, dd łapie tylko czasami, czuje po prostu jakby moje wyobrażenia i myśli były silniejsze niż rzeczywistość, zastanawiam się kiedy to minie :hercio:
Missy89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 10 stycznia 2023, o 21:12

12 stycznia 2023, o 16:35

Popopo777 pisze:
12 stycznia 2023, o 16:30
morphifry pisze:
12 stycznia 2023, o 02:23
Popopo777 pisze:
10 stycznia 2023, o 21:11
Ja wiem że to tylko nerwica ale nie mogę tego zaakceptować. Wiem że sam się nakręciłem i teraz nwm jak zrobić żeby się odkręcić. Wiem że lęk jest naszym obrońcą i trzeba go zaakceptować ale ja nie potrafię bo się ciągle tego boje. Brałem nieregularnie leki, biorę aktualnie asertin 125mg. W sylwestra bardzo się napiłem i nazajutrz oczywiście kac i lęki i zacząłem sobie wkręcać. Czuje się teraz strasznie, jakbym utknął w swojej głowie, mam silne wyobrażenia, mam poczucie jakbym chciał uciec lub wyjść z siebie, czuje że to wszystko jest nierealne i że moje myśli wkoncu mnie sparaliżują i skończę tracąc kontakt z rzeczywistością, nie wytrzymam tego chyba. Co ciekawe umiem to powstrzymywać jak się czymś zajmę i czasem wieczorem jest w miarę dobrze ale mam wrażenie ze jest coraz gorzej. Czuje się jakby w mojej głowie toczył się jakiś sen, boje się że zwariuję i ciągle mam w głowie najgorsze scenariusze że strace kontakt i zostanę w moich myślach, co mam robić? Wczoraj zaczalem brać pregabaline 2x 25 mg poprzez zalecenie psychiatry.
Mialam identycznie jak Ty, ale do tego jeszcze pare innych okropnych objawow w tym samym temacie. Jest juz u mnie o wiele lepiej, zostalo lekkie odrealnienie wiec pamietaj ze wszystko mija, nawet te najgorsze objawy przez ktore wydaje Ci sie ze juz nie wytrzymasz
.



Dziękuję za miłe słowa, tylko codziennie mam wrażenie że jest gorzej i boje się że będzie mi się to pogłębiać. Miałem kiedyś już tak ale nie z taką siłą. Czuję jakby mi się rozdzielił umysł z ciałem, dd łapie tylko czasami, czuje po prostu jakby moje wyobrażenia i myśli były silniejsze niż rzeczywistość, zastanawiam się kiedy to minie :hercio:
Bo masz taki duzy lęk stad to wrazenie. Ja dzis nieco lepiej wiec odzyskalam jakis jasny osad ale mialam tak jak ty i wrecz jakbym zaraz miala zwariować czy coś no na pewno mialam uczucie jakby zaraz cos mialo sie wydarzyc.
Na pewno nie masz schizofrenii tego sie zuplenie nie obawiaj ja tez tak szalalam. Boze co ja wyczynialam w tym temacie to sobie nie wyobrazasz i to naprawdę pare lat i widzisz nadal jej nie dostalam. Takie choroby wygladaja zuplenie inaczej.
Popopo777
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 3 października 2021, o 23:51

23 stycznia 2023, o 23:15

morphifry pisze:
12 stycznia 2023, o 02:23
Popopo777 pisze:
10 stycznia 2023, o 21:11
Ja wiem że to tylko nerwica ale nie mogę tego zaakceptować. Wiem że sam się nakręciłem i teraz nwm jak zrobić żeby się odkręcić. Wiem że lęk jest naszym obrońcą i trzeba go zaakceptować ale ja nie potrafię bo się ciągle tego boje. Brałem nieregularnie leki, biorę aktualnie asertin 125mg. W sylwestra bardzo się napiłem i nazajutrz oczywiście kac i lęki i zacząłem sobie wkręcać. Czuje się teraz strasznie, jakbym utknął w swojej głowie, mam silne wyobrażenia, mam poczucie jakbym chciał uciec lub wyjść z siebie, czuje że to wszystko jest nierealne i że moje myśli wkoncu mnie sparaliżują i skończę tracąc kontakt z rzeczywistością, nie wytrzymam tego chyba. Co ciekawe umiem to powstrzymywać jak się czymś zajmę i czasem wieczorem jest w miarę dobrze ale mam wrażenie ze jest coraz gorzej. Czuje się jakby w mojej głowie toczył się jakiś sen, boje się że zwariuję i ciągle mam w głowie najgorsze scenariusze że strace kontakt i zostanę w moich myślach, co mam robić? Wczoraj zaczalem brać pregabaline 2x 25 mg poprzez zalecenie psychiatry.
Mialam identycznie jak Ty, ale do tego jeszcze pare innych okropnych objawow w tym samym temacie. Jest juz u mnie o wiele lepiej, zostalo lekkie odrealnienie wiec pamietaj ze wszystko mija, nawet te najgorsze objawy przez ktore wydaje Ci sie ze juz nie wytrzymasz
Hej, u mnie już ciut lepiej bo lęk ustąpił ale nadal się czuje jak chory psychicznie. Jeszcze jakby to były jakieś somaty to do przeżycia a to chodzi o głowę. Jak wstaje rano pierwsza myśl to "znowu to samo" zastanawiam się kiedy to minie i czy WOGÓLE minie. Bo czuję jakby to mogło trwać wieczność. Mam wrażenie jakbym miał odlecieć że swojego ciała, tak jakbym go nie czuł, tak jakbym był umysłem gdzieś indziej. A moje obrazy myślowe są tak silne że jak gdzieś siedzę to nie czuje się jakbym tam był, myślami jestem po prostu wszędzie, nawet nie wiem jak to opisać, strasznie dziwne to jest i nie wiem co się dzieje. Staram się to akceptować ale różnie mi wychodzi. Czuje się jakbym chciał się wyrwać z ciala, mam derealizację, wszystko jest takie nie z tej ziemi jakby i po prostu chciałbym żeby się to skończyło. Jak czytam na forach że ludzie mają DD po 10 lat to robi mi się niedobrze i tracę nadzieję. Zawsze te gorsze momenty prędzej czy później mi przechodziły ale co jeśli tak mi zostanie do końca życia? Zastanawiam się co jeszcze wymyśli moja chora głowa ;puk W obecnym stanie nie mogę tego pojąć i mam wrażenie że to już nie minie :((
hirme
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 18 listopada 2022, o 11:38

27 stycznia 2023, o 13:07

Ta aura za oknem sprzyja takiemu nastrojowi najlepiej udać się do specjalisty i cieszyć się życiem nie bd to łatwe na początku ale trzeba wierzyć.

Obecnie takie wizyty są możliwe w formie online, jest to wygodne w sytuacji w której nie ma się ochoty na to aby wyruszyć z domu:
https://www.psychiatrzy.warszawa.pl/

Daję kontakt do dobrej przychodni psychoterapii.
Arya
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 230
Rejestracja: 24 września 2013, o 22:28

27 stycznia 2023, o 18:40

hirme pisze:
27 stycznia 2023, o 13:07
Ta aura za oknem sprzyja takiemu nastrojowi najlepiej udać się do specjalisty i cieszyć się życiem nie bd to łatwe na początku ale trzeba wierzyć.

Obecnie takie wizyty są możliwe w formie online, jest to wygodne w sytuacji w której nie ma się ochoty na to aby wyruszyć z domu:
https://www.psychiatrzy.warszawa.pl/

Daję kontakt do dobrej przychodni psychoterapii.
To wstrętne co robisz a ta przychodnia jest dla mnie skreślona. Przy tylu chorych psychicznie w Polsce brakuje im pacjentów że muszą się tak reklamować? no tak psychiatra bierze 540 zł a psycholog 380, a prawdziwe opinie w google mają nędzne
F40.1
ODPOWIEDZ