Dzień dobry.
Od roku zmagam się z zaburzeniami lękowymi. Niestety od kilku dni mam znaczne nasilienie objawów, derealizacje i depersonalizację. Przez tą sytuację wgrało mi się, że mam schizofrenie. Naczytalem się o tej chorobie, objawach i rozpętałem przez to ogromną karuzelę lęku. Nie wiem jak to przerwać. Każdy objaw przypisuje do schizofrenii. Mam myśli,że jakiś głos coś do mnie mówi co generuje we mnie oszałamiającą panikę. Dodatkowo panicznie boję się ,że zaraz zacznę słyszeć i widzieć dziwne rzeczy. Lęk jest nie do zniesienia. Nie wiem już co robic. Czy macie Państwo jakieś rady jak przestać się tego bać i wkręcać się w to? Mam wrażenie, że jak tak dalej będzie to się wykończę.
Bardzo proszę o pomoc i z góry dziękuję za każdą sugestię.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Paniczny lęk o zachorowanie na schizofrenie?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 79
- Rejestracja: 1 lutego 2017, o 08:02
Najgorsze jest właśnie to nakręcanie się. Sama męczę się teraz z dd,a zwłaszcza dokucza mi światłowstręt, światło zwłaszcza z lampek... musisz po prostu robić swoje,sama tak robię mimo objawów różnych i lęku. Wiem,że to ciężkie,ale taka jest prawda. Spróbuj też wcześniej iść spać,aby mózg się zregenerował, oczywiście jeśli dasz radę. Ja też wkręcam już sobie wszystko, dodatkowo ciągle coś,jak nie przeziębienie to inny problem i tak w koło nie idzie odpocząć i wyjść z lęku. Jeśli męczy Cię bardzo,weź coś na uspokojenie,wiem,że pewnie nie chcesz,ale żeby chociaż trochę się uspokoić i odgonić te myśli,sama też tak robię. Dużo też mi pomaga rozmowa z bliskimi, wręcz wypłakanie się. Spróbuj,może to pomoże. Życzę zdrowia 
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 230
- Rejestracja: 24 września 2013, o 22:28
gangespabla pisze: ↑23 listopada 2022, o 16:06Przez tą sytuację wgrało mi się, że mam schizofrenie. Naczytalem się o tej chorobie, objawach i rozpętałem przez to ogromną karuzelę lęku.
Kiedyś też się bałam, że mam schizofrenię. Miałam 13 lat i zapoznałam się z twórczością Barbary Rosiek. Też wkręcałam sobie głosy, bałam się zostawać sama w domu. Rok później trafiłam do psychiatryka. Przez 2 miesiące mieszkałam na sali ze schizofreniczką. I dotarło do mnie, że nie opcji, żebym na to chorowała. Już przy pierwszym spotkaniu poznałam, że ma schizofrenię, a nie znałam nigdy nikogo takiego tylko czytałam o objawach.
Może skonfrontuj się z kimś, kto jest naprawdę chory na schizofrenię?
F40.1