Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Problem z terapia

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Asiabe
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 55
Rejestracja: 15 grudnia 2021, o 18:51

3 listopada 2022, o 11:05

Witam wszystkich. Chcialabym się poradzić. Od ponad roku mam nerwice I natretne mysli ocd. Najpierw skupiały się na leku przed skrzywdzeniem siebie lub innych a teraz mocniej skoncentrowały się na strachy przed chorobami psychicznymi takimi jak depresja zaburzenia osobowości itp. Od roku też chodzę na terapię gdzieś tam już o niej wspominałam. Spotkania mam dość nieregularne miały być raz na 2 tyg a wychodzi rzadziej. Było to dla mnie ok bo chyba bardziej traktowałam terapię na zasadzie poczucia bezpieczeństwa ze tam jest a nie do końca samego jej przebiegu. Wizyty mam umawiane na bieżąco i to jest dla mnie dość stresujące bo nie mam stałych terminow tylko co tam się zwolni. Zazwyczaj psycholog kontaktowała się że mną jakie ma wolne terminy i się umawialysmy ale teraz już od prawie 2 tygodni się nie odzywa , a przypominałam się już 2x. Oczywiście terminy przez znanylekarz( bo tam umawiam) są bardso odległe w tej chwili dopiero na styczeń więc umawiałyśmy się indywidualne. Czujebsie teraz głupio bo stresuje mnie to trochę czuję się jakbym została na lodzie, bo myslalam że sama zdecyduje kiedy zakończyć terapię albo razem z psycholog zdecydujemy ale nie na zasadzie urwania kontaktu. Wygląda na to ze teraz moje natretne mysli przeszły w kierunku terapii właśnie ze np psycholog miała mnie dość albo coś albo juz się nie odezwie i zostanę na lodzie a potem panikuje czemu tak myślę przecież wcześniej sama nie byłam pewna czy ta terapia jest w ogóle dla mnie ( coś na zasadzie psyxhodynamocznej) ale dawała mi jakieś poczucie bezpieczeństwa. Czy ktoś tak mial? Co o tym myślicie? Czy już całkiem zeswirowalam🙄. Dzięki i pozdrawiam
Awatar użytkownika
Hightower
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 389
Rejestracja: 26 września 2022, o 20:22

4 listopada 2022, o 16:25

Asiabe pisze:
3 listopada 2022, o 11:05
Czy ktoś tak mial? Co o tym myślicie? Czy już całkiem zeswirowalam🙄.
Na pierwszy rzut oka faktycznie wygląda to nieprofesjonalnie, ale na dobrą sprawę nie wiesz, co się wydarzyło. Terapeuta to również, koniec końców, człowiek. Ma swoje życie, problemy, lepsze i gorsze dni. Wydarzenie losowe, choroba dziecka, cokolwiek. Nie zadręczaj się. Oczywiście jedną z opcji - trudno powiedzieć, na ile prawdopodobną w tym przypadku - jest utrata cierpliwości, przeświadczenie terapeuty, że dalszy kontakt z osobą zaburzoną z pewnych względów nie ma sensu, a terapia nie przynosi efektów. Nerwicowcy bywają irytujący i bywa, że przez całe lata kręcą się w miejscu. Fajnie o tym wszystkim pisze użytkowniczka Katja na swoim blogu. Czasem, i to wcale nierzadko, terapeucie po prostu brakuje kompetencji. Oczywiście w takiej sytuacji najlepiej byłoby otwarcie zakomunikować to w czasie spotkania, by uniknąć nieporozumień. W ostateczności po prostu znajdź sobie nowego terapeutę.

Z własnego doświadczenia mogę przywołać tylko jeden przykład. W trakcie terapii zdarzyło mi się odwołać wizytę niemal w ostatniej chwili, jakieś trzy godziny przed spotkaniem z psychoterapeutą. Wydarzenie losowe, musiałem pojawić się w innym miejscu. Efekt był taki, że gdy chwilę później próbowałem umówić kolejną wizytę u tegoż psychoterapeuty za pośrednictwem ZnanegoLekarza, spotkałem się z odmową (facet po prostu niemal natychmiast odwołał moją wizytę w systemie, a potem w ogóle zablokował mi możliwość rejestrowania się u niego). Spróbowałem kontaktu mailowego i wówczas otrzymałem wiadomość napisaną niemal w całości kapitalikami, w której terapeuta poinformował mnie, że z powodu mojego "kaprysu" stracił trzy stówy, a ktoś inny mógł w tym czasie skorzystać z jego usług, a poza tym "mój problem nie jest ani pilny, ani szczególnie istotny". Dorzucił jeszcze, że dalsza "terapia" jest możliwa, ale oczekuje "rekompensaty" za stracony czas. Gdzieś sobie nawet zachowałem ten mail. Wtedy, a był to mój pierwszy w ogóle kontakt z przedstawicielami tej zacnej branży, uświadomiłem sobie, że po drugiej stronie, w gabinecie psychoterapeutycznym, może siedzieć człowiek jeszcze bardziej pokręcony niż ja sam. I że mój problem chyba faktycznie nie jest "szczególnie istotny".

Więc, raz jeszcze, nie zadręczaj się. Być może jesteś zdrowsza od swojego psychoterapeuty.
Asiabe
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 55
Rejestracja: 15 grudnia 2021, o 18:51

7 listopada 2022, o 10:53

Dzięki za odpowiedź. Faktycznie nie wiem co się mogło wydarzyć, dla mnie to dziwna sytuacja, ponieważ terapeutka wielokrotnie mi wspominala ze to ode mnie zależy o czym chce rozmawiać itp, mówiła.nawet ze jak nie będzie terminow to możemy się umówić np w weekend lub wieczorem bo i tak to się obuwalo na zasadzie konsultacji online. Od ostatniej wizyty upłynęło 1.5 mc i jasne ja rozumiem różne sytuacje itp ale chodziłam do tej pani od roku i trochę mi przykro ze teraz mnie olała. To też moja pierwsza styczność z przedstawicielami tej branży. No cóż nie na wszytko mamy wpływ ale jednak jest to dla mnie dziwne.
eMZetka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 20 listopada 2022, o 21:53

21 listopada 2022, o 19:16

Nie wiem, czy temat jeszcze aktualny, ale ja sama uczęszczam na terapię online za pośrednictwem jednego z serwisów. ( nie chodzi o znanylekarz) Tam jest tak, że widzę kalendarz terapeuty, wolne sesje i samodzielnie sobie rezerwuję dzień i godzinę.
Im dłuższa przerwa w terapii, tym gorzej, tak myślę. Masz jakiś kontakt typu mail Whatsapp do terapeuty? Napisz mniej więcej to samo co tu, jak się czujesz przy braku odpowiedzi z jej strony. Powinno pomóc a jak nie to niestety chyba czas na zmiany...
ODPOWIEDZ