Moę wypiszę obecne moje objawy, diagnoza nerwicy od lat, ale od miesiąca koszmar, wszystko co wiem o lęku nie działa, ani leki
-rano wstaję czuję się jeszcze jeszcze, potem tylko gorzej, słabośc strasznego zmęczenia na granicy jakby omdlenia, która trwa i trwa i trwa całe dnie puls wtedy niski około 57, 55 co nasila jeszcze moje zmartwienie co się stanie...
-gorać palenie np całej dłoni, palców są gorętsze od innych, znieczulenia jakby dentystyczne wiecie o co chodzi, ale jak uszczypnę ciało działa, mam tak na całym ciele, najgorzej twarz i usta
- całe dnie mam też żyły u dłoni szczgólnie są mocno niebieskie, nabrzmiałe jakby miały wybuchnąć, palą, grzeją jakby bolą- nikt nie ma tak a czytałam wszędzie
-jak mam to uczucie znieczulenia, jest też kłucie skóry, lub może jak to ująć, kłucia, świąd ciała, nawet oczy
--czasem uczucie że nie mam jak oddychać, oddychma wolno spokojnie, to nie atak, ja jakbym nie miała sił oddychać, okropne to
- jakby małłę mróweczki chodziły po ciele
- całe dnie wzrok jest dziwny, ale jak gorzej się czuje, jest niewyrażny, co mnie przeraża
- czasem nagłe uczucie lęku straszne dziwne, nie wiem jak opisać, nawet
- tak jakby te objawy prowadziły do ataku
- uczucie trzesienia w środku'
miałam rok temu próbę tęzyczkowa- słabo dodatnia
hahsimoto i inen drobniejsze choroby
ale to co mam nie wierzę że jest od psychiki
jak uwierzyłam też nie minęło
xanax nie biorę bo po co jak tęno niskie
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
proszę o rady, może ktoś pomoże mi zrozumieć!!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 34
- Rejestracja: 16 września 2021, o 15:05
Połowa objawów występuje u mnie. Witaj w klubie.alwaysonmymind pisze: ↑25 stycznia 2022, o 15:54Moę wypiszę obecne moje objawy, diagnoza nerwicy od lat, ale od miesiąca koszmar, wszystko co wiem o lęku nie działa, ani leki
-rano wstaję czuję się jeszcze jeszcze, potem tylko gorzej, słabośc strasznego zmęczenia na granicy jakby omdlenia, która trwa i trwa i trwa całe dnie puls wtedy niski około 57, 55 co nasila jeszcze moje zmartwienie co się stanie...
-gorać palenie np całej dłoni, palców są gorętsze od innych, znieczulenia jakby dentystyczne wiecie o co chodzi, ale jak uszczypnę ciało działa, mam tak na całym ciele, najgorzej twarz i usta
- całe dnie mam też żyły u dłoni szczgólnie są mocno niebieskie, nabrzmiałe jakby miały wybuchnąć, palą, grzeją jakby bolą- nikt nie ma tak a czytałam wszędzie
-jak mam to uczucie znieczulenia, jest też kłucie skóry, lub może jak to ująć, kłucia, świąd ciała, nawet oczy
--czasem uczucie że nie mam jak oddychać, oddychma wolno spokojnie, to nie atak, ja jakbym nie miała sił oddychać, okropne to
- jakby małłę mróweczki chodziły po ciele
- całe dnie wzrok jest dziwny, ale jak gorzej się czuje, jest niewyrażny, co mnie przeraża
- czasem nagłe uczucie lęku straszne dziwne, nie wiem jak opisać, nawet
- tak jakby te objawy prowadziły do ataku
- uczucie trzesienia w środku'
miałam rok temu próbę tęzyczkowa- słabo dodatnia
hahsimoto i inen drobniejsze choroby
ale to co mam nie wierzę że jest od psychiki
jak uwierzyłam też nie minęło
xanax nie biorę bo po co jak tęno niskie

Jak nie odpisuję na posta to wyślij prywatną wiadomość. Powiadomienia mi tu o postach nie działają 

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 30
- Rejestracja: 14 października 2021, o 18:49
Piszesz, że nie wierzysz w to, że twoje objawy są od psychiki. Na pewno w swoim życiu miałaś jakieś przykre może nawet traumatyczne sytuacje. Zauważyłaś może, że jakieś objawy pojawiały się lub nasiliły w wyniku takich sytuacji? Nie widzisz jakiejś korelacji między stresem a objawami? Zastanów się dobrze. Jednym z twoich objawów jest lęk, co by wskazywało na nerwicę, a nie chorobę fizyczną.
Piszesz, że jak uwierzyłaś, że to od psychiki to nie przeszło. Nie wystarczy uwierzyć, żeby przeszło. To ile czasu się wychodzi z nerwicy to kwestia indywidualna. Niektórzy potrzebują lat, żeby z tego wyjść, tak jak np. założyciel tego forum - Victor.
Piszesz, że jak uwierzyłaś, że to od psychiki to nie przeszło. Nie wystarczy uwierzyć, żeby przeszło. To ile czasu się wychodzi z nerwicy to kwestia indywidualna. Niektórzy potrzebują lat, żeby z tego wyjść, tak jak np. założyciel tego forum - Victor.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 43
- Rejestracja: 10 stycznia 2022, o 14:05
nie zauważyłam, właśnie jak coś się dzieje złego, to zmniejszało się u mnie chyba, mam spokój dobre życie i jest najgorzej