Powrot? :/

[AnnaPETER]

Czesc i czolem wszystkim!
Chwile mnie tu nie bylo. Dla mnie to dlugo (jakies 10 dni) ostatnio pilam wino z dziewczynami wypalilam milion fajke. Oczywiscie wczoraj na kacu znowu dziwne mysli i schizy. Dzisiaj troszku lepiej, chociaz analizy i dziwne wyobrazenia pojawiaja sie wciac. Czuje sie zniwu obco. Mam to olac tak jak zawsze?...

[madmag87]

Może po prostu nie pij, jak widzisz jak, że za każdym razem Ci to szkodzi wiem, że ciężko zrezygnować, bo fajnie jest szala się zawsze przechyla na stronę, gdzie widzimy więcej korzyści

[AnnaPETER]

Taaaak... Masz racje. A szkoda, tak fajnie sie czasem napic wina a

[AnnaPETER]

Ale to napewno nie schiza i nie odplyne i nie znakde sie w wariatkowie?

[madmag87]

Na pewno fajnie, ale też przecież zależy Ci na koleżankach... one piją, to i Ty będziesz pić, trzeźwy z pijanym raczej się nie dogada, a jedyne na czym Ci zależy to nie czuć się oddzielona

[AnnaPETER]

Taaak, nagle stwierdzilam ze moge zyc normalnie ale to jednak nie ten czas. Nie ma sensu dla 4 kieliszkow wina czuc sie jak gowni ponownie

[mario546]

Na pewno fajnie, ale też przecież zależy Ci na koleżankach... one piją, to i Ty będziesz pić, trzeźwy z pijanym raczej się nie dogada, a jedyne na czym Ci zależy to nie czuć się oddzielona

Hej, jak odmawiam pożyczania pieniędzy wiem że nie muszę tłumaczyć się z tego. Mówię o ludziach na zewnątrz. Widzę że pewne osoby jak pożyczają nie mają godności, bo nauczyłem ich.

[madmag87]

Nie musisz się tłumaczyć, winni się tłumaczą Nie musisz więcej stwarzać sytuacji, w których miałbyś odgrywać rolę ofiary, bo już dostrzegasz jej przyczynę w sobie i wiesz jak sobie radzić z projekcjami poczucia winy innych osób na Tobie, nie musisz więcej czuć się odpowiedzialny za emocje innych osób

[mario546]

Taaak, nagle stwierdzilam ze moge zyc normalnie ale to jednak nie ten czas. Nie ma sensu dla 4 kieliszkow wina czuc sie jak gowni ponownie

Nie musisz pic żeby dobrze bawić się.

[mario546]

Ale to napewno nie schiza i nie odplyne i nie znakde sie w wariatkowie?

Mój kolega ma nerwicę i biegał po pijaku na golasa.

[AnnaPETER]

Wiem, ze nie musze. Nikt mi nie wlewa na sile to byla moja dobrowolna deczyzja, aczkolwiek na kacu jestem taka nerwowa i okroona ze glowa mala

[mario546]

A kto nie jest, każdemu głowa boli.

[AnnaPETER]

To ze glowa boli to pal licho, ja sie czuje jakbym powrovila do poczatku. Schizy itp itd

[mario546]

Nie wróciłaś nerwa broni się.

[madmag87]

Ale to napewno nie schiza i nie odplyne i nie znakde sie w wariatkowie?

Mój kolega ma nerwicę i biegał po pijaku na golasa.

Mariusz, Nie musisz pic żeby dobrze bawić się. Ale trzeba przyznać, kto by się umiał tak bawić, jak ten Twój kolega