Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

bezsenność/problemy ze snem

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Heimdall
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50

30 stycznia 2021, o 14:01

Cześć,
od lat mam problemy ze snem i cały czas zrzucałem je na karb nerwicy :roll:
Obserwowałem swój organizm i chyba jednak przyczyna jest inna...
Zauważyłem, że w pozycji leżącej momentalnie moje serce zaczyna bić szybciej, a oddech przyspiesza.
Do tego zaczyna się mrowienie/kłucie/drętwienie w rękach i nogach. Często też czuję jakby małe uderzenia gorąca i napływ adrenaliny w klatce piersiowej.
Budzę się kilka razy w nocy i nie umiem zasnąć z powodu bólu kończyn, tak jakby tępego, pulsującego i napięcia . Muszę to "rozchodzić".
Po kilkunastu minutach mi to przechodzi, kładę się i po kilku sekundach jest powtórka...
Czasem rano budzę się z takim bólem nóg i rąk, że aż chce mi się wyć :?
Coś dziwnego dzieje się z moim ciałem w pozycji leżącej. Mogę mieć dobry nastrój, udany dzień, nie pomaga żadne wyciszenie się, próba medytacji.
Lekarz (daremny zresztą) POZ od razu uderzył w nutę "czy pan się stresuje?"
Nie wydaje mi się żeby to było nerwicowe.
Przeglądając google mógłbym podpiąc pod to 50 różnych chorób i sam nie wiem co to może być.
Czy ktoś się zmagał z takim g.wnem?

pozdro
znerwicowana_ja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 906
Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05

30 stycznia 2021, o 15:00

Heimdall pisze:
30 stycznia 2021, o 14:01
Cześć,
od lat mam problemy ze snem i cały czas zrzucałem je na karb nerwicy :roll:
Obserwowałem swój organizm i chyba jednak przyczyna jest inna...
Zauważyłem, że w pozycji leżącej momentalnie moje serce zaczyna bić szybciej, a oddech przyspiesza.
Do tego zaczyna się mrowienie/kłucie/drętwienie w rękach i nogach. Często też czuję jakby małe uderzenia gorąca i napływ adrenaliny w klatce piersiowej.
Budzę się kilka razy w nocy i nie umiem zasnąć z powodu bólu kończyn, tak jakby tępego, pulsującego i napięcia . Muszę to "rozchodzić".
Po kilkunastu minutach mi to przechodzi, kładę się i po kilku sekundach jest powtórka...
Czasem rano budzę się z takim bólem nóg i rąk, że aż chce mi się wyć :?
Coś dziwnego dzieje się z moim ciałem w pozycji leżącej. Mogę mieć dobry nastrój, udany dzień, nie pomaga żadne wyciszenie się, próba medytacji.
Lekarz (daremny zresztą) POZ od razu uderzył w nutę "czy pan się stresuje?"
Nie wydaje mi się żeby to było nerwicowe.
Przeglądając google mógłbym podpiąc pod to 50 różnych chorób i sam nie wiem co to może być.
Czy ktoś się zmagał z takim g.wnem?

pozdro
Idź do fizjoterapeuty może masz jakieś uciski w kręgoslupie jak leżysz w takiej pozycji
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
Immo
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 103
Rejestracja: 10 stycznia 2021, o 05:40

30 stycznia 2021, o 18:19

Heimdall pisze:
30 stycznia 2021, o 14:01
Cześć,
od lat mam problemy ze snem i cały czas zrzucałem je na karb nerwicy :roll:
Obserwowałem swój organizm i chyba jednak przyczyna jest inna...
Zauważyłem, że w pozycji leżącej momentalnie moje serce zaczyna bić szybciej, a oddech przyspiesza.
Do tego zaczyna się mrowienie/kłucie/drętwienie w rękach i nogach. Często też czuję jakby małe uderzenia gorąca i napływ adrenaliny w klatce piersiowej.
Budzę się kilka razy w nocy i nie umiem zasnąć z powodu bólu kończyn, tak jakby tępego, pulsującego i napięcia . Muszę to "rozchodzić".
Po kilkunastu minutach mi to przechodzi, kładę się i po kilku sekundach jest powtórka...
Czasem rano budzę się z takim bólem nóg i rąk, że aż chce mi się wyć :?
Coś dziwnego dzieje się z moim ciałem w pozycji leżącej. Mogę mieć dobry nastrój, udany dzień, nie pomaga żadne wyciszenie się, próba medytacji.
Lekarz (daremny zresztą) POZ od razu uderzył w nutę "czy pan się stresuje?"
Nie wydaje mi się żeby to było nerwicowe.
Przeglądając google mógłbym podpiąc pod to 50 różnych chorób i sam nie wiem co to może być.
Czy ktoś się zmagał z takim g.wnem?

pozdro
Rozumiem że masa badań została wykonana i nic nie zostało wykryte? Tak jak koleżanka radzi sprawdź sobie kręgi bo faktycznie może być jakiś ucisk na nerwy a raczej na pewno jakiś będzie bo nie da się mieć tego w 100% dobrego długi czas. Lecz mimo tak wielu objawów mam mieszane uczucia że to będzie to, sam miałem trochę podobnych dolegliwości, jak i wielu innych tutaj na forum. Musiałby być cud żeby to było od złego przepływu krwi bo to nie jest tak że jeden kręg masz źle i boli Cie tyle rzeczy naraz, każdy za coś odpowiada. Ale dla spokoju sprawdź to i daj do ustawienia to co będzie źle ustawione a na pewno coś będzie jak już pisałem.
znerwicowana_ja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 906
Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05

30 stycznia 2021, o 19:04

Immo pisze:
30 stycznia 2021, o 18:19
Heimdall pisze:
30 stycznia 2021, o 14:01
Cześć,
od lat mam problemy ze snem i cały czas zrzucałem je na karb nerwicy :roll:
Obserwowałem swój organizm i chyba jednak przyczyna jest inna...
Zauważyłem, że w pozycji leżącej momentalnie moje serce zaczyna bić szybciej, a oddech przyspiesza.
Do tego zaczyna się mrowienie/kłucie/drętwienie w rękach i nogach. Często też czuję jakby małe uderzenia gorąca i napływ adrenaliny w klatce piersiowej.
Budzę się kilka razy w nocy i nie umiem zasnąć z powodu bólu kończyn, tak jakby tępego, pulsującego i napięcia . Muszę to "rozchodzić".
Po kilkunastu minutach mi to przechodzi, kładę się i po kilku sekundach jest powtórka...
Czasem rano budzę się z takim bólem nóg i rąk, że aż chce mi się wyć :?
Coś dziwnego dzieje się z moim ciałem w pozycji leżącej. Mogę mieć dobry nastrój, udany dzień, nie pomaga żadne wyciszenie się, próba medytacji.
Lekarz (daremny zresztą) POZ od razu uderzył w nutę "czy pan się stresuje?"
Nie wydaje mi się żeby to było nerwicowe.
Przeglądając google mógłbym podpiąc pod to 50 różnych chorób i sam nie wiem co to może być.
Czy ktoś się zmagał z takim g.wnem?

pozdro
Rozumiem że masa badań została wykonana i nic nie zostało wykryte? Tak jak koleżanka radzi sprawdź sobie kręgi bo faktycznie może być jakiś ucisk na nerwy a raczej na pewno jakiś będzie bo nie da się mieć tego w 100% dobrego długi czas. Lecz mimo tak wielu objawów mam mieszane uczucia że to będzie to, sam miałem trochę podobnych dolegliwości, jak i wielu innych tutaj na forum. Musiałby być cud żeby to było od złego przepływu krwi bo to nie jest tak że jeden kręg masz źle i boli Cie tyle rzeczy naraz, każdy za coś odpowiada. Ale dla spokoju sprawdź to i daj do ustawienia to co będzie źle ustawione a na pewno coś będzie jak już pisałem.
Może być kilka Kręgów przesuniętych ja byłam miesiąc temu bo miałam bóle silne między łopatkami ale też ramiona, dretwienie szczęki. Miałam przesunięte na odcinku piersiowym ale Też i szyjnym. Póki co jest ok z tym. Pewnie ze może to być Od nerwy dla pewności poszłambym jednak do fizjoterapeuty
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
Awatar użytkownika
Heimdall
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50

30 stycznia 2021, o 20:57

No właśnie w tym kierunku nic jeszcze nie robiłem konkretnego. Ekg, morfologia, tarczyca, cukier wyszły ok. Ogólnie byłem u lekarzy z wybudzaniem się w nocy, ale nie podawałem dokładnie tych szczegółów. Bralem tozne leki na sen, ale problem pozostal. Dr google podpowiada mi coś z układem krążenia...zobaczymy :roll:
Immo
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 103
Rejestracja: 10 stycznia 2021, o 05:40

31 stycznia 2021, o 06:09

Heimdall pisze:
30 stycznia 2021, o 20:57
No właśnie w tym kierunku nic jeszcze nie robiłem konkretnego. Ekg, morfologia, tarczyca, cukier wyszły ok. Ogólnie byłem u lekarzy z wybudzaniem się w nocy, ale nie podawałem dokładnie tych szczegółów. Bralem tozne leki na sen, ale problem pozostal. Dr google podpowiada mi coś z układem krążenia...zobaczymy :roll:
Dziwi mnie to że mówisz że kilka lat masz takie problemy i nic z tym nie robisz, czy byłeś o psychiatry który stwierdził nerwice czy po prostu sam uznałes że ją masz? No i przestan czytać w internecie co Ci jest bo to są niepotrzebne stresy. Zasuwaj sprawdzić kręgi i daj znać jak wyszło.
Awatar użytkownika
Heimdall
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50

31 stycznia 2021, o 10:45

Immo pisze:
31 stycznia 2021, o 06:09
Heimdall pisze:
30 stycznia 2021, o 20:57
No właśnie w tym kierunku nic jeszcze nie robiłem konkretnego. Ekg, morfologia, tarczyca, cukier wyszły ok. Ogólnie byłem u lekarzy z wybudzaniem się w nocy, ale nie podawałem dokładnie tych szczegółów. Bralem tozne leki na sen, ale problem pozostal. Dr google podpowiada mi coś z układem krążenia...zobaczymy :roll:
Dziwi mnie to że mówisz że kilka lat masz takie problemy i nic z tym nie robisz, czy byłeś o psychiatry który stwierdził nerwice czy po prostu sam uznałes że ją masz? No i przestan czytać w internecie co Ci jest bo to są niepotrzebne stresy. Zasuwaj sprawdzić kręgi i daj znać jak wyszło.
Nie analizowałem nigdy tego, brałem to jako ogólnie problemy ze snem. Poszedłem w końcu do psychiatry, przepisał mi lek jeden, drugi i tak jakos lata leciały. Miałem też wtedy średni okres w życiu
(nieudane małżeństwo i w końcu rozwód) więc zwalałem to wszystko na stres. W międzyczasie też miałem problemy gastryczne i z tarczycą. Okazało się, że miałem pasożyty. Po usunięciu robactwa tarczyca się wyrównała i problemy gast. zniknęły. Trochę tego było i w tym właśnie widziałem przyczynę i nie drążyłem tematu. Jakiś czas temu uporałem się z tymi problemami, ale kłopoty ze snem zostały. No i jak widzę teraz, przyczyna jest jeszcze inna :roll:
HysSpodGory
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 209
Rejestracja: 25 października 2021, o 19:11

15 stycznia 2022, o 14:08

Przeszlo juz? Znalazles przyczyne? Mam cos podobnego.
ODPOWIEDZ