Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nie radzę sobie...

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
prymas007
Świeżak na forum
Posty: 22
Rejestracja: 16 grudnia 2016, o 15:05

27 stycznia 2021, o 11:02

Hej. Jesteś w typowym błędnym kole lękowym, jak większość ludzi tutaj była, jest lub zaraz będzie. Przesłuchaj sobie materiały tworzone przez ludzi z tego forum: https://www.youtube.com/channel/UCiWlDE ... r0wscWEGFA - są świetne, zwłaszcza początkowe sezony. Generalnie nie ma innej drogi niż to, co tam usłyszysz i to co Ci już poradzono, czyli akceptacja choroby a następnie świadome wychodzenie z tego. To co opisałaś sugeruje, że pomimo 6ciu lat dowodów na to, że masz nerwicę nadal próbujesz to podważyć i umawiasz się na kolejne badania, a nerwica tym samym dostaje nowe porcje paliwa do działania. Nie przerywając tego nie będziesz w stanie zrobić kroku do przodu. Ponadto widzę, że nakładasz na siebie dodatkową presję spinając się, że musisz sobie pomóc bo nadchodzi wydarzenie jedno, drugie... trzecie itd. To jedynie nakręca twój niepokój i lęk. Musisz się pogodzić z tym, że jakiś czas tak będzie, zaakceptować ten stan i krok po kroku iść do przodu bez narzuconego terminarza kiedy zaczniesz z tego wychodzić.
Ja wiem, że łatwo się mówi, czy pisze, ale to tak właśnie działa. Wielu z nas, mimo tej wiedzy, wciąż walczy o lepszą jakość swojego życia i czasem robi krok w przód i dwa kroki wstecz. Mimo wszystko wierzę, że każdy może z tego wyjść, w swoim tempie.
maggie2223
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 251
Rejestracja: 28 stycznia 2020, o 08:55

27 stycznia 2021, o 12:26

Po pierwsze na terapię! nie raz w miesiącu tylko raz w tyg minimum . strasznie mi przykro ja myslę o tym, że w dzisiejszych czasach niby takich rozwiniętych i w ogóle tak mało wierzy się w siłę emocji i psychiki , które wpływają na ciało i to czasem na prawdę bardzo mocno ! Masz tego przykład zresztą. To już chyba indianie i starsze ludy miały wiecej tzw mądrość. Ach, nie ważne... Uwierzenie w zaburzenia lękowe (że istnieją i dają silne objawy) - to w ogóle podstawa podstaw. Potem jak już to zrozumiesz zaczyna się cała zabawa - terapia i własna autoterapia (tez nie mniej ważna). Uczyć się podejscia do stresu, dystansu do zycia i problemów, asertywnosci itp. Mi to osobiscie pomaga najbardziej - problemy traktowac jak wyzwania i z ciekawością do nich podchodzic - np do takiej obrony - bedzie mega stres ale jakie wyzwanie i przygoda! jak mozna siebie sprawdzić! nawet jak bedzie biegunka przed i globus w gardle to dasz rade zobaczysz - i na tym potem się budujesz. nie ma innej drogi niestety - zrozumienie , akceptacja, działanie amen :))
twoje emocje i ciało cie tak bardzo chronia przed zyciem którego tak bardzo się boisz.
i tu nie chodzi o zdrowe jedzenie czy picie wody - chociaz dla higieny psychicznej tez to jest wazne ,ale najwazniejsze jest poluzowac i zrozumiec emocje .
Nic ci nie grozi , nie umrzesz - a nawet poradziłaś sobie z jelitami (mega sukces) został globus i mdłosci , które tez przejdą jak nie bedziesz tak panicznie sie ich bała!
Na gule w gardle pomaga głeboki oddech i duzo płynów przy jedzeniu.
Głowa do góry !
ODPOWIEDZ