Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Lęk

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Wiktoria45
Świeżak na forum
Posty: 14
Rejestracja: 24 lutego 2018, o 11:55

29 lipca 2020, o 20:55

Hej wszystkim. Ostatnio pisałam tutaj posta o tym, że bardzo boje się odrealnienia. Miewam taką "derealizację" przy atakach paniki, ale nie mialam jej nigdy przez dłuższy czas. Moim problemem jest to, że czasem pojawiają się myśli w mojej głowie np. "czy to jest sen?" i za chwilę zaczynam się nakręcać, bo boje się bardzo tego odrealnienia. Czasami udaje mi się o tym nie myśleć, ale zazwyczaj jest tak że nakręcam się, i później źle się czuje psychicznie przez jakiś czas. Ostatnio też mam problem ze swoim wzrokiem, nie umiem tego wytłumaczyć, ale mam wrażenie że przez tą nerwicę jakoś inaczej mi się patrzy na świat, i kiedy tak jest to nakręcam się że to może być odrealnienie. Bardzo się tego boje, że będę się z tym męczyć, albo przez to odrzucę swoich bliskich :( macie jakieś rady jak przestać się nakręcać? Ten lęk jest chyba moim najpoważniejszym objawem w nerwicy. Z góry dziękuję za odpowiedź :buu:
Awatar użytkownika
zbigniewcichyszelest
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 284
Rejestracja: 26 listopada 2016, o 15:10

30 lipca 2020, o 13:27

Nie rozumiem trochę strachu przed odrealnieniem. Z reguły ludzie, którzy mają odrealnienie, boją się, że to coś z psychiką, guz mózgu itp., ale odrealnienie samo w sobie jest niegroźne. Ja miewam je bardzo często, ale po prostu przestaję zauważać po czasie. Może mam inne podejście do takiego "dziwnego" patrzenia na świat, bo przez bardzo długi okres w swoim życiu dużo paliłem marihuany albo piłem ciągle jakieś piwa, w weekendy mocniejsze alkohole, więc mój stan był i tak co chwilę inny, więc już nawet nie zauważałem, bo byłem przyzwyczajony do życia w kilku stanach świadomości tak jakby. Czasami się śmiałem, bo jak dostawałem silnego DD, to sobie żartowałem w stylu "ooo kurde, ale bania, przynajmniej nie muszę wydawać na zioło :D". Koniec końców nie polecam takiego podejścia, bo sporo mi to też napsuło nerwów i przeciągało to moje zaburzenie, ale na Twoim miejscu zrobiłbym podstawowe badania, ewentualnie, jak się już mocno zaczniesz nakręcać "co to jest, czemu tak jest", to zrobiłbym dla świętego spokoju rezonans głowy, a resztę objawów psychicznych po prostu obserwował i wyciągał wnioski, bo to naprawdę nic złego
Zamiast wierzyć nerwicy, uwierz w nerwicę :)
ODPOWIEDZ