Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Akceptacja nerwicy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
lyin
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 72
Rejestracja: 10 lutego 2018, o 09:59

7 września 2019, o 15:44

Kochani wyjasnijcie mi jeden mechanizm nerwicy.
Wiem, że mam ja w sobie, dużo zachowań na to wskazuje i pogodzilem się z tym, akceptuję ja. Próbuję zmieniać te zachowania, bagatelizować objawy ale nie wychodzi. Przykładowo: jestem u teściów na obiedzie, nagle zawroty głowy, mysli o jpdl zaraz zemdleje i będzie wstyd, bo teściowa stara hipochondryczka od razu pogotowie wezwie i będzie siara. I teraz tak: mówię sobie wiem, że to nerwica, nie dam się, nic mi nie jest i nie będzie, to chwilowe i przejdzie. I teraz najlepsze. Nic nie przechodzi, trzyma mnie to dalej a ja walczę z tym, dzień mam z głowy a następnego i kolejnego jestem totalnie rozwalony i boję się nawrotu tego stanu. Co robić żeby to odeszło?
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

7 września 2019, o 17:36

Powiedzieć sobie" zemdleje to zemdleje,będzie siara to będzie" puść kontrolę ,co ma być to będzie
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
menago49
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 399
Rejestracja: 26 lutego 2018, o 11:32

7 września 2019, o 18:33

Jak chcesz żeby odeszło to nie jest akceptacja. Wiem że ciężko ale masz na ten cały cyrk pozwolić.
SCF
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 888
Rejestracja: 1 grudnia 2013, o 09:57

7 września 2019, o 20:11

Dopóki te objawy beda dla ciebie problemem nr 1 dopóty będą i będą męczyć. One mijają jak przestaja dla ciebie byc problemem.
ODPOWIEDZ