Witam.
Miesiąc temu dostałem rożnego rodzaju ataków były to czucie ciepła i walenie serca jakbym dostał zawał. Wylądowałem w szpitalu badania krwi , ekg - wykluczenie zawału w skrócie wszystko jak w najlepszym porzadku. Udałem się do internisty i wysłał do psychiatry - Nerwica. Dostałem leki aciprex 1 rano. cloranxen 1 na noc oraz propranolol 1 rano i południe. Uważam, ze jest trochę lepiej ale ciągle czuje dyskomfort w lewej części klatki piersiowej "Serce" i nie chce przestać. Zdarza się, ze robi się ciepło i czuje ucisk. Czy ktoś miał lub ma taki objaw i wie jak sobie z nim poradzić?
Pozdrawiam!
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Nerwica - ciągły objaw
-
SasankaLesna
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 307
- Rejestracja: 8 lutego 2019, o 13:51
Takie objawy na co drugi tutaj 
poszukaj na forum w działach to znajdziesz mnóstwo wiadomości. Rada jest na to jedna- skoro lekarze i badania mówia, że wszystko jest ok to trzeba przestać się nakręcac, że nie jest ok. W nerwicy z sercem dzieją się różne rzeczy, a im bardziej skanujemy ciało i nakrecamy się na objawy, tym jest ich więcej. Jeśli serce zabije mocniej, nierówno albo whatever i wzbudzi to Twój lęk to powiedz sobie, że to normalne. To nerwica. Po którymś razie, jak zaczniesz przekonywać stan emocjonalny to poczujesz ulgę. Przestaniesz zwracać uwagę na objawy, ale nastaw się, że trochę pracy przed Tobą:)
poszukaj na forum w działach to znajdziesz mnóstwo wiadomości. Rada jest na to jedna- skoro lekarze i badania mówia, że wszystko jest ok to trzeba przestać się nakręcac, że nie jest ok. W nerwicy z sercem dzieją się różne rzeczy, a im bardziej skanujemy ciało i nakrecamy się na objawy, tym jest ich więcej. Jeśli serce zabije mocniej, nierówno albo whatever i wzbudzi to Twój lęk to powiedz sobie, że to normalne. To nerwica. Po którymś razie, jak zaczniesz przekonywać stan emocjonalny to poczujesz ulgę. Przestaniesz zwracać uwagę na objawy, ale nastaw się, że trochę pracy przed Tobą:)Czasami lepiej użyć miotacza ognia niż narzekać na ciemność. [T. Pratchett]
-
Bastek0892
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 9
- Rejestracja: 10 czerwca 2019, o 12:21
Właśnie staram sie o tym nie myśleć. Przeszkadza jak cholera ale ciagle ignoruje. Nigdy bym się nie spodziewał, żeby coś mnie takiego spotkało a ogólnie czuje się bardzo dobrze. Tylko męczy ten dyskomfort ale będę go olewać !
Dzieki na rade !
Dzieki na rade !
-
Bastek0892
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 9
- Rejestracja: 10 czerwca 2019, o 12:21
-
witorrr98
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1543
- Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08
Akceptacja stanu ze świadomością, brak reagowania na objawy działaniem pogłębiającym lęk, ryzykowanie.To tylko 3, które pod tymi nazwami kryją wiedzę forumową na temat nerwów.