Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Ciąża a nerwica lękowa
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 15
- Rejestracja: 26 listopada 2016, o 22:32
Czy są tu dziewczyny które były w ciąży a chorowały na nerwice? Mam 39 lat, lecze się na nerwice lękową i mam ostatni dzwonek na ciążę przed 40stką. Boje się utraty niezależności.,że będę miała lęki w ciąży albo że z nerwów poronie albo że nie będę umiała dziecka wychować itp. Kiedyś psychiatra mi zalecił ciąże że wtedy chyba uwaga Słup na i się na dziecku a nie na objawach... Czy ktoś mnie wesprze lub coś poradzi..?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 995
- Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45
Hej ja mam 37 lat o wlasnie jestem w 2 ciazy tzn 35 tydz czyli koncowka 8 miesiaca.Na nerwice choruje od 14 lat.Poprzednoa ciaza tez z nerwica ale nerwica odpuscila w ciazy.Potem mialam mega nawroty i tak zwlekalam z 2 ciaza a wyzdrowiee nie przychodIlo.Teraz stwierdzilam ze to juz ostatni dzwonek i zdecydowalam sie na 2 dziecko.Odstep 10 lat.Teraz tez nie bylo tragedii.Bardziej teraz przeraza mnie porod.Obie ciaze bez lekow wiec da rady.Nie zastanawiaj sie tyle co ja tylko dzialaj jak chcesz byc matka a o wychowanie sie nie boj bo napewno dasz radyJulianka80 pisze: ↑17 lutego 2019, o 23:12Czy są tu dziewczyny które były w ciąży a chorowały na nerwice? Mam 39 lat, lecze się na nerwice lękową i mam ostatni dzwonek na ciążę przed 40stką. Boje się utraty niezależności.,że będę miała lęki w ciąży albo że z nerwów poronie albo że nie będę umiała dziecka wychować itp. Kiedyś psychiatra mi zalecił ciąże że wtedy chyba uwaga Słup na i się na dziecku a nie na objawach... Czy ktoś mnie wesprze lub coś poradzi..?
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 15
- Rejestracja: 26 listopada 2016, o 22:32
A leczylas sie przed ciąża? Chodziłas na terapię itp.?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 434
- Rejestracja: 7 lutego 2019, o 15:35
Ja mam nerwice też ok 14 lat i zaszłam w ciąże i ku mojemu zdziwieniu był to najpiękniejszy czas i bez nerwicy.. Odstawilam leki i było lepiej niż z nimi.. A bałam się małżeństwa i ciąży 10 lat i uciekalam.. Ato tylko wyobraznia i lęki nerwicowe.. Po porodzie gorzej, teraz znowu pojawiają się natrectwa bo siedzę sama w domu i też się boję 2 ciazy ale wiem też że to tylko myśli..
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 434
- Rejestracja: 7 lutego 2019, o 15:35
betii pisze: ↑18 lutego 2019, o 01:53Julianka80 pisze: ↑17 lutego 2019, o 23:12Czy są tu dziewczyny które były w ciąży a chorowały
Hej ja mam 37 lat o wlasnie jestem w 2 ciazy tzn 35 tydz czyli koncowka 8 miesiaca.Na nerwice choruje od 14 lat.Poprzednoa ciaza tez z nerwica ale nerwica odpuscila w ciazy.Potem mialam mega nawroty i tak zwlekalam z 2 ciaza a wyzdrowiee nie przychodIlo.Teraz stwierdzilam ze to juz ostatni dzwonek i zdecydowalam sie na 2 dziecko.Odstep 10 lat.Teraz tez nie bylo tragedii.Bardziej teraz przeraza mnie porod.Obie ciaze bez lekow wiec da rady.Nie zastanawiaj sie tyle co ja tylko dzialaj jak chcesz byc matka a o wychowanie sie nie boj bo napewno dasz rady
Betti a siedzisz sama z dzieckiem czy np ma Ci ktoś pomoc np mama.. Ja właśnie przez siedzenie w domu samej z dzieckiem mam nawrót nerwicy bo nie mam zajęcia.. Źle powiedziane.. Z dzieckiem jest dużo roboty ale monotonia i brak kontaktu z ludźmi bo przeprowadziłam się na wieś a z powodu nerwicy nie jeżdżę samochodem...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 995
- Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45
No generalnie to pracuje.Do kilku miesiecy po porodzie siedzialam w domu.Teraz w tej coazy siedze praktycNie sama bo jestem na zwolnieniu.Maz w pracy a syn w szkole ale to nie powoduje u mnie nerwicy raczej
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 51
- Rejestracja: 3 lutego 2019, o 09:05
Ja nerwicy przed ciaza nie mialam, dostalam w trakcie, teraz jestem w 22tyg. Straszne to jest ale nie cofnelabym czasu. Jesli chcesz miec dziecko to do roboty, bedziesz pozniej zalowac. Moze wcale nie bedzie tak zle?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 51
- Rejestracja: 3 lutego 2019, o 09:05
Ja sie zastanawiam tylko jak ja mam rodzic.. mam taki ambitny plan, ze naturalnie i bez znieczulenia ale nie wiem jak ma sie to udac, jesli mnie zakluje w boku i ja juz swiruje czasem. Dzis mialam mega atak.. i tak sobie mysle, ze jakbym jeszcze do tego akurat skurczy porodowych dostala to nie wiem czy bylabym w stanie sensownie sie zachowac. Ma ktos w tym temacie doswiadczenie? Szczerze to nie chce cesarki ale nie wiem czy dam psychicznie rade rodzic naturalnie
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 27
- Rejestracja: 25 lutego 2019, o 09:24
Ja mam podobnie. Zaburzenie męczy mnie już 9 lat. Prawie cały okres na lekach, ale bardzo pragnęłam dziecka. Jak tylko zobaczyłam dwie kreski odstawiłam leki. Cała ciąża bez lęków(no może że dwa gorsze dni) po porodzie baby blues ale to był pryszcz w porównaniu z nerwicą. Ok było do piątego miesiąca mojego synka, później hipochondria, czego wcześniej nie miałam a gdy syn miał 8 miesięcy z hakiem nawrót. Teraz ma ponad 13 a ja się z tym męczę, leków już nie chcę bo bardzo marzy mi się drugi szkrab i właśnie tym się nakręcam, że nerwica mi to uniemożliwi, że nie dam drugi raz tyle wytrzymać. Ale to pewnie tylko ta holera mi mąci w głowie.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 51
- Rejestracja: 3 lutego 2019, o 09:05
Nerwicowa jak dalas rade podczas porodu? Oczywiscie powiedz jesli chcesz. Bardzo by mi to pomoglo Bo nie wiem co robic. Z tymi wszystkimi somatami porod do tego. Ja pier..
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 27
- Rejestracja: 25 lutego 2019, o 09:24
Wiesz mnie w ciąży nerwica puściła i wróciła kilka miesięcy po porodzie, ale tak czy inaczej miałam CC bo syn był duży i lekarze stwierdzili że naturalnie może być problem. Ja też mam raczej lęk uogólniony nie napady paniki więc może mam mniej somatów, nie wiem. Ale dobija mnie ten ciągły niepokój no i problemy ze snem. Nie martw się, dasz radę nie jesteś tam sama, jest personel medyczny który Ci pomoże przez to przejść i na nic się jakoś specjalnie nie nastawiaj, ja poszłam do szpitala z myślą o sn a za dwie godziny dowiedziałam się o CC i dobrze się stało
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 51
- Rejestracja: 3 lutego 2019, o 09:05
Obgadam to jeszcze z ginekologiem i psychologiem. Troche czasu jeszcze mam. Juz bym to za soba chciala miec, wizja porodu czy nawet cc mnie przeraza.
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1904
- Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53
Mi się ostatnio nie udało zajść w ciaze.Po długim czasie przemyśleń i przełamywania się odważyłam się rozpocząć staramia.PatkaPatka pisze: ↑27 lutego 2019, o 10:59Obgadam to jeszcze z ginekologiem i psychologiem. Troche czasu jeszcze mam. Juz bym to za soba chciala miec, wizja porodu czy nawet cc mnie przeraza.
Niestety byłam chyba zbyt mocno spięta i znerwowana i nie poszlo.
Co do porodu też się cholernie boje i cesarki i naturalnego.
Moja doktorka mówiła jak chodziłam do niej że nie muszę naturalnie rodzic.Ona daje zaświadczenie że mam lęki i jest taka konieczność by była od razu cesarka.Sama miała 2 cesarki bo stwierdziła że to jest bezpieczniejsze dla dziecka.
Po tych próbach i pewnych przeżyciach znowu zastosowałam starania a lata umykają
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
✌
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 51
- Rejestracja: 3 lutego 2019, o 09:05
Z tym stresem roznie bywa.. na plodne robilismy sobie urlopy, mile dni, weekendy i nic. W cyklu gdzie mialam mega duzo stresow sie udalo.. ;p
Ja sie boje tego dochodzenia do siebie po cc, podobno to nie jest takie fajne i szybkie. Ale z drugiej strony nie ma sie tego stresu zwiazanego z porodem. A jeszcze jakby dziecku cos sie podczas pn stalo to krzyz i kaplica bo bym sie nigdy juz po tym nie pozbierala.
Ja sie boje tego dochodzenia do siebie po cc, podobno to nie jest takie fajne i szybkie. Ale z drugiej strony nie ma sie tego stresu zwiazanego z porodem. A jeszcze jakby dziecku cos sie podczas pn stalo to krzyz i kaplica bo bym sie nigdy juz po tym nie pozbierala.
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1904
- Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53
Czyli jesteś w ciąży?PatkaPatka pisze: ↑27 lutego 2019, o 11:43Z tym stresem roznie bywa.. na plodne robilismy sobie urlopy, mile dni, weekendy i nic. W cyklu gdzie mialam mega duzo stresow sie udalo.. ;p
Ja sie boje tego dochodzenia do siebie po cc, podobno to nie jest takie fajne i szybkie. Ale z drugiej strony nie ma sie tego stresu zwiazanego z porodem. A jeszcze jakby dziecku cos sie podczas pn stalo to krzyz i kaplica bo bym sie nigdy juz po tym nie pozbierala.
Ja jak się teraz decydowałam znowu to mam silne bóle głowy już 3 tydzień i 8mki mi dają w palnik.Wiec sobie mówię że jak wyrwę to dopiero będę o ciąży myślała ale boje się rwania i ani tego ani ciazy.
Nie wiem co robić
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
✌
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"