Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Lęk przed uczuciami, złości i zazdrości
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 444
- Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01
Witajcie. Mam taki problem, że czasami poczuje takie ukłucie złości na faceta lub zazdrości o faceta biorące się znikąd. I ja boje się tych uczuć. Nawet na innych ludzi dookoła boje się odczuwać złość. Trochę zaczęłam się zastanawiać czy to nie borderline ale wydaje mi się, że to raczej nie możliwe. Bardziej jestem osobą lękliwą a nie ryzykowną. Czy to mój taki natręt straszak? Nadal strach przed utratą kontroli?
- sennajawie
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 324
- Rejestracja: 4 września 2018, o 02:54
Łoooł, ależ wnioski wysnułaś, myślę że Twoje uczucia złości są spowodowane tak zwanymi nastrojami, które ma każdy, czasem nawet gorsze, u kobiet zwłaszcza w niektórych okresach.Zalękniona25 pisze: ↑12 grudnia 2018, o 09:20Witajcie. Mam taki problem, że czasami poczuje takie ukłucie złości na faceta lub zazdrości o faceta biorące się znikąd. I ja boje się tych uczuć. Nawet na innych ludzi dookoła boje się odczuwać złość. Trochę zaczęłam się zastanawiać czy to nie borderline ale wydaje mi się, że to raczej nie możliwe. Bardziej jestem osobą lękliwą a nie ryzykowną. Czy to mój taki natręt straszak? Nadal strach przed utratą kontroli?

Chciałam pamiętać jak rozpaczliwa jest ciemność, by pełniej móc cieszyć się nowym światłem.
Nie walcz z nerwicą, przytul ją mocnym uściskiem
"Byłam zmęczona ciągłą introspekcją. Pragnęłam prostoty, a wpakowałam się w nowe komplikacje. Powoli, w bólach zrywałam z siebie kolejne warstwy odczuć i przeinaczeń. Bałam się, że gdy dojdę do końca nic już tam nie będzie. Tylko czarna dziura."
Nie walcz z nerwicą, przytul ją mocnym uściskiem

"Byłam zmęczona ciągłą introspekcją. Pragnęłam prostoty, a wpakowałam się w nowe komplikacje. Powoli, w bólach zrywałam z siebie kolejne warstwy odczuć i przeinaczeń. Bałam się, że gdy dojdę do końca nic już tam nie będzie. Tylko czarna dziura."
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 444
- Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01
Mialam lęk przed schiZofrenia, wszystkimi chorobami psychicznymi, samobójstwem, utrata kontroli. Jest juz ok ale jeszcze mam jakies właśnie takie drobne ale w tym wszystkim takie jak ten lęk przed takimi uczuciami albo lęk o dziecko, o jego zdrowie psychicznie zwłaszcza.sennajawie pisze: ↑12 grudnia 2018, o 13:57Łoooł, ależ wnioski wysnułaś, myślę że Twoje uczucia złości są spowodowane tak zwanymi nastrojami, które ma każdy, czasem nawet gorsze, u kobiet zwłaszcza w niektórych okresach.Zalękniona25 pisze: ↑12 grudnia 2018, o 09:20Witajcie. Mam taki problem, że czasami poczuje takie ukłucie złości na faceta lub zazdrości o faceta biorące się znikąd. I ja boje się tych uczuć. Nawet na innych ludzi dookoła boje się odczuwać złość. Trochę zaczęłam się zastanawiać czy to nie borderline ale wydaje mi się, że to raczej nie możliwe. Bardziej jestem osobą lękliwą a nie ryzykowną. Czy to mój taki natręt straszak? Nadal strach przed utratą kontroli?border w to nie mieszaj! A co do uczucia lęku to mogłabyś coś więcej napisać? Czego konkretnie się boisz?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 255
- Rejestracja: 5 listopada 2013, o 12:37
Moze w dziecinstwie blokowane byly Twoje odczucia zlosci czy wogule negatywne emocje i dlatego tak jest....a to ze sie tego boisz i na tym skupiasz to jak najbardziej nerwicowe. Emocje ttzeba wyrazac bo inaczej i tak dadza o sobie znac. Pozwol tym emocjom przeplynac i olej je....
Nigdy nie pozbędziemy się tego o czym nie mówimy.
Just because it burns, doesn't mean you're gonna die
Just because it burns, doesn't mean you're gonna die

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 444
- Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01
Tak, były blokowane, to prawda. Skupiam się też na tym, że jak z kimś rozmawiam to boję się że na kogoś się dziwnie patrzę, że jestem nie naturalna.Lilyth pisze: ↑12 grudnia 2018, o 18:44Moze w dziecinstwie blokowane byly Twoje odczucia zlosci czy wogule negatywne emocje i dlatego tak jest....a to ze sie tego boisz i na tym skupiasz to jak najbardziej nerwicowe. Emocje ttzeba wyrazac bo inaczej i tak dadza o sobie znac. Pozwol tym emocjom przeplynac i olej je....
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 444
- Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01
No i znowu to samo. Przecież dawno już się nie bałam chorób psychicznych to wróciło. Znowu na talerzu borderline. Boje się bo wczoraj facet się do mnie nie odzywał i miał wyłączony tel i już wyłam, że coś mu się stało albo mnie chce zostawić. A jak już się okazało że tel mu się zepsuł to już szczęśliwa jestem i tak tęsknie okropnie, że boje się że to border. Matko niech mnie ktoś wyłączy...Zalękniona25 pisze: ↑12 grudnia 2018, o 09:20Witajcie. Mam taki problem, że czasami poczuje takie ukłucie złości na faceta lub zazdrości o faceta biorące się znikąd. I ja boje się tych uczuć. Nawet na innych ludzi dookoła boje się odczuwać złość. Trochę zaczęłam się zastanawiać czy to nie borderline ale wydaje mi się, że to raczej nie możliwe. Bardziej jestem osobą lękliwą a nie ryzykowną. Czy to mój taki natręt straszak? Nadal strach przed utratą kontroli?

- TheNiczi
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 89
- Rejestracja: 18 lipca 2014, o 21:24
Znam to uczucie, takie stany są straszne z tym, że ja u siebie podejrzewam już chorobową zazdrość ale czasami też się boję, że mam jakieś border albo inne zaburzenie. ALe ogolnie to rozmawialam z koleznka ktorej mama ma borderline i to jest hardcore, nie sadze żeby to było toZalękniona25 pisze: ↑17 grudnia 2018, o 11:14No i znowu to samo. Przecież dawno już się nie bałam chorób psychicznych to wróciło. Znowu na talerzu borderline. Boje się bo wczoraj facet się do mnie nie odzywał i miał wyłączony tel i już wyłam, że coś mu się stało albo mnie chce zostawić. A jak już się okazało że tel mu się zepsuł to już szczęśliwa jestem i tak tęsknie okropnie, że boje się że to border. Matko niech mnie ktoś wyłączy...Zalękniona25 pisze: ↑12 grudnia 2018, o 09:20Witajcie. Mam taki problem, że czasami poczuje takie ukłucie złości na faceta lub zazdrości o faceta biorące się znikąd. I ja boje się tych uczuć. Nawet na innych ludzi dookoła boje się odczuwać złość. Trochę zaczęłam się zastanawiać czy to nie borderline ale wydaje mi się, że to raczej nie możliwe. Bardziej jestem osobą lękliwą a nie ryzykowną. Czy to mój taki natręt straszak? Nadal strach przed utratą kontroli?![]()
" Tylko ludzie ogarnięci obsesją przejmują się obsesjami "
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 444
- Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01
Może i ja mam chorobliwa zazdrość albo po prostu nie umiem ufać. Dzisiaj to samo, wczoraj znowu podejrzewalam faceta o cos. Masakra, juz mi się samobójcze załączyly, masakra. Mam dosyć tak po prostu dosyć. Robiłam test na border i zupełnie nie pasuje do mnie.TheNiczi pisze: ↑29 grudnia 2018, o 12:42Znam to uczucie, takie stany są straszne z tym, że ja u siebie podejrzewam już chorobową zazdrość ale czasami też się boję, że mam jakieś border albo inne zaburzenie. ALe ogolnie to rozmawialam z koleznka ktorej mama ma borderline i to jest hardcore, nie sadze żeby to było toZalękniona25 pisze: ↑17 grudnia 2018, o 11:14No i znowu to samo. Przecież dawno już się nie bałam chorób psychicznych to wróciło. Znowu na talerzu borderline. Boje się bo wczoraj facet się do mnie nie odzywał i miał wyłączony tel i już wyłam, że coś mu się stało albo mnie chce zostawić. A jak już się okazało że tel mu się zepsuł to już szczęśliwa jestem i tak tęsknie okropnie, że boje się że to border. Matko niech mnie ktoś wyłączy...Zalękniona25 pisze: ↑12 grudnia 2018, o 09:20Witajcie. Mam taki problem, że czasami poczuje takie ukłucie złości na faceta lub zazdrości o faceta biorące się znikąd. I ja boje się tych uczuć. Nawet na innych ludzi dookoła boje się odczuwać złość. Trochę zaczęłam się zastanawiać czy to nie borderline ale wydaje mi się, że to raczej nie możliwe. Bardziej jestem osobą lękliwą a nie ryzykowną. Czy to mój taki natręt straszak? Nadal strach przed utratą kontroli?![]()