w sumie nie miałem pewności czy to problem czy może objaw i gdzie to napisać wiec nie bijcie proszę

Jeśli ktoś "bierze do siebie" objawy gdy o nich czyta, to nie polecam raczej czytać tego co poniżej napisałem.
Mam taki problem że mocno przyglądam się swoim myślom i procesom decyzyjnym, pracy mózgu.
Gdy muszę podjąć decyzję np. o zjedzeniu śniadania to jest chwila zastanowienia i decyzja podjęta i to jest normalne.
Problem się zaczyna gdy zaczynam się zastanawiać i kontrolować każdy ruch ciała np. podniesienie ręki do góry, podniesienie szklanki, każdy ruch reką czy nogą. Wtedy zastanawiam nad tym co odpowiada tak naprawdę za takie działania/decyzję. Oczywiście wcześniej takie rzeczy robiłem jakby na autopilocie. Innym przykładem jest oglądanie telewizji, zamiast skupić się na oglądaniu, to ja zastanawiam się jak to działa że patrze na TV i w jaki sposób to ludziom sprawia przyjemność. Za takim analizowaniem pojawia się też lęk, że zaraz mnie odetnie, coś zaburzy "łączność" świadomości z ciałem. Ten problem można porównać trochę do uświadomienia sobie że musimy oddychać, wtedy już nie robimy tego samoczynnie tylko przez chwile kontrolujemy.
Nie wiem czy udało mi się przedstawić istotę tego problemu, ale jeśli tak to prośba o podzielenie się czy ktoś się mierzył z podobnym problemem i jak go zwalczył.