Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
-
Elwi
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 131
- Rejestracja: 12 marca 2018, o 11:41
27 maja 2018, o 17:33
Hej. Piszę tu czasem i w sumie myślałam że się już prawie prawie pozbyłam nerwy, ale natrętne myśli okołozdrowotne wracają

Jakiś czas temu zaczął boleć mnie brzuch, zrobiłam sobie usg (wszystko ok), zrobiam gastroskopię i wyszlo zapalenie żołądka i niedużo helicobactera. Przeleczyłam całkiem niedawno bakterię (antybiotyki dosyć silne osłabiły mnie i depresyjne nastroje się pojawiły ). Teraz boli mnie w okolicy lewego żebra tak jakby dwunstnica. W gastroskopii wyszło że z dwunastnicą wszystko ok, ale wmawiam już sobie wrzody żołądka lub raka, i skupiam się na tym dziś cały dzień. Bo przecież całej dwunastnicy nie było widać w badaniu i powinnam zrobic sobie tomografię itp. Ból nie jest silny, takie uczucie jakby coś mnie uwierało, a myśli najczarniejsze z czarnych

Ktoś z was tak miał? Czasem to już mam siebie dosyć, a żeby sprawdzić co to to wyobrażam sobie kolejne wycieczki do lekarzy, których końca nie widać. Ręce opadają i inne części ciała też!
-
SCF
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 888
- Rejestracja: 1 grudnia 2013, o 09:57
27 maja 2018, o 18:58
Ja też zawsze najczarniejsze scenariusze widzę. Teraz to nawet takie ktore są irracjonalne
-
Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
27 maja 2018, o 20:25
Nawet jeśli macie raki (a nie macie) to tu zamarwianie się nic nie da ,już żyjecie jakbyście byli mega chorzy ,a nie jesteście ,więc jaki to bezsens ta nerwica

"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
-
Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1548
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
27 maja 2018, o 20:30
Celine Marie pisze: ↑27 maja 2018, o 20:25
Nawet jeśli macie raki (a nie macie) to tu zamarwianie się nic nie da ,już żyjecie jakbyście byli mega chorzy ,a nie jesteście ,więc jaki to bezsens ta nerwica
Widzisz Celinka czasem wrzucisz jakiegoś prawdziwego pozytywy

cała prawda

-
eiviss1204
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1291
- Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22
27 maja 2018, o 20:36
Elwi pisze: ↑27 maja 2018, o 17:33
Hej. Piszę tu czasem i w sumie myślałam że się już prawie prawie pozbyłam nerwy, ale natrętne myśli okołozdrowotne wracają

Jakiś czas temu zaczął boleć mnie brzuch, zrobiłam sobie usg (wszystko ok), zrobiam gastroskopię i wyszlo zapalenie żołądka i niedużo helicobactera. Przeleczyłam całkiem niedawno bakterię (antybiotyki dosyć silne osłabiły mnie i depresyjne nastroje się pojawiły ). Teraz boli mnie w okolicy lewego żebra tak jakby dwunstnica. W gastroskopii wyszło że z dwunastnicą wszystko ok, ale wmawiam już sobie wrzody żołądka lub raka, i skupiam się na tym dziś cały dzień. Bo przecież całej dwunastnicy nie było widać w badaniu i powinnam zrobic sobie tomografię itp. Ból nie jest silny, takie uczucie jakby coś mnie uwierało, a myśli najczarniejsze z czarnych

Ktoś z was tak miał? Czasem to już mam siebie dosyć, a żeby sprawdzić co to to wyobrażam sobie kolejne wycieczki do lekarzy, których końca nie widać. Ręce opadają i inne części ciała też!
Miałaś robiona gasteoskopie usg jamy brzusznej i to wystarczająco. Jesli lekarz zauwazylby cos dziwnego to zapewne dostalabys skierowanie na tomograf.
Musisz zrozumiec ze teraz jestes w tzw stanie lekowym, mozg nie widzac logicznego wytlumaczenia tego stanu nakreca mysli o rakach i innych chorobach. Za kazdym razem kiedy takie mysli pojawiaja się , wrzucasz wszystko do jednego worka z nerwica

Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?
Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
-
Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
27 maja 2018, o 20:46
Nipo pisze: ↑27 maja 2018, o 20:30
Celine Marie pisze: ↑27 maja 2018, o 20:25
Nawet jeśli macie raki (a nie macie) to tu zamarwianie się nic nie da ,już żyjecie jakbyście byli mega chorzy ,a nie jesteście ,więc jaki to bezsens ta nerwica
Widzisz Celinka czasem wrzucisz jakiegoś prawdziwego pozytywy

cała prawda
Ostatnio znowu mam "wisimito" prawie jak haszimoto

"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
-
Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1548
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
27 maja 2018, o 20:48
Celine Marie pisze: ↑27 maja 2018, o 20:46
Nipo pisze: ↑27 maja 2018, o 20:30
Celine Marie pisze: ↑27 maja 2018, o 20:25
Nawet jeśli macie raki (a nie macie) to tu zamarwianie się nic nie da ,już żyjecie jakbyście byli mega chorzy ,a nie jesteście ,więc jaki to bezsens ta nerwica
Widzisz Celinka czasem wrzucisz jakiegoś prawdziwego pozytywy

cała prawda
Ostatnio znowu mam "wisimito" prawie jak haszimoto
To spoko bo wisimito należy do działu olewam to

-
Sine
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 245
- Rejestracja: 5 listopada 2017, o 10:24
29 maja 2018, o 18:27
Elwi pisze: ↑27 maja 2018, o 17:33
Hej. Piszę tu czasem i w sumie myślałam że się już prawie prawie pozbyłam nerwy, ale natrętne myśli okołozdrowotne wracają

Jakiś czas temu zaczął boleć mnie brzuch, zrobiłam sobie usg (wszystko ok), zrobiam gastroskopię i wyszlo zapalenie żołądka i niedużo helicobactera. Przeleczyłam całkiem niedawno bakterię (antybiotyki dosyć silne osłabiły mnie i depresyjne nastroje się pojawiły ). Teraz boli mnie w okolicy lewego żebra tak jakby dwunstnica. W gastroskopii wyszło że z dwunastnicą wszystko ok, ale wmawiam już sobie wrzody żołądka lub raka, i skupiam się na tym dziś cały dzień. Bo przecież całej dwunastnicy nie było widać w badaniu i powinnam zrobic sobie tomografię itp. Ból nie jest silny, takie uczucie jakby coś mnie uwierało, a myśli najczarniejsze z czarnych

Ktoś z was tak miał? Czasem to już mam siebie dosyć, a żeby sprawdzić co to to wyobrażam sobie kolejne wycieczki do lekarzy, których końca nie widać. Ręce opadają i inne części ciała też!
Mnie tez nerwa tyka z każdej strony

poradziłam sobie z objawami to wszedł mocniejszy lek, poradziłam sobie z lekiem trochę to weszło zwariowanie i schizofrenia, poradziłam sobie już z tym wszystkim to przyszły ataki paniki, ataki się skończyły to weszły natręty Hahahahaha już wszystko miałam oprócz hiophondrii




jak jeszcze to przerobię to już mnie nic nie zdziwi!!! Ha!

)))
Możesz mieć albo wymówki albo rozwiązania, ale nie możesz mieć ich obu naraz.
-
Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1548
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
29 maja 2018, o 18:34
Sine pisze: ↑29 maja 2018, o 18:27
Elwi pisze: ↑27 maja 2018, o 17:33
Hej. Piszę tu czasem i w sumie myślałam że się już prawie prawie pozbyłam nerwy, ale natrętne myśli okołozdrowotne wracają

Jakiś czas temu zaczął boleć mnie brzuch, zrobiłam sobie usg (wszystko ok), zrobiam gastroskopię i wyszlo zapalenie żołądka i niedużo helicobactera. Przeleczyłam całkiem niedawno bakterię (antybiotyki dosyć silne osłabiły mnie i depresyjne nastroje się pojawiły ). Teraz boli mnie w okolicy lewego żebra tak jakby dwunstnica. W gastroskopii wyszło że z dwunastnicą wszystko ok, ale wmawiam już sobie wrzody żołądka lub raka, i skupiam się na tym dziś cały dzień. Bo przecież całej dwunastnicy nie było widać w badaniu i powinnam zrobic sobie tomografię itp. Ból nie jest silny, takie uczucie jakby coś mnie uwierało, a myśli najczarniejsze z czarnych

Ktoś z was tak miał? Czasem to już mam siebie dosyć, a żeby sprawdzić co to to wyobrażam sobie kolejne wycieczki do lekarzy, których końca nie widać. Ręce opadają i inne części ciała też!
Mnie tez nerwa tyka z każdej strony

poradziłam sobie z objawami to wszedł mocniejszy lek, poradziłam sobie z lekiem trochę to weszło zwariowanie i schizofrenia, poradziłam sobie już z tym wszystkim to przyszły ataki paniki, ataki się skończyły to weszły natręty Hahahahaha już wszystko miałam oprócz hiophondrii




jak jeszcze to przerobię to już mnie nic nie zdziwi!!! Ha!

)))
To ja Madzia zacząłem od hipohondrii

żałuj,super sprawa hahahahhaha nie No śmieje,hipo zwalczylem sam intuicyjnie ale bujalem się z tym dobrych pare lat ale co z tego jak teraz jest coś innego

-
Sine
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 245
- Rejestracja: 5 listopada 2017, o 10:24
29 maja 2018, o 18:39
Tu mnie tu nie strasz ze jak zostanie mi tylko hipo do przerobienia to będę się z tym bujać kilka lat Hahaha
Możesz mieć albo wymówki albo rozwiązania, ale nie możesz mieć ich obu naraz.
-
Sine
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 245
- Rejestracja: 5 listopada 2017, o 10:24
29 maja 2018, o 22:43
Ja nawet nie umiem sobie wyobrazić uczucia które mówi ze mam raka czy udar

musi być ciekawe

Możesz mieć albo wymówki albo rozwiązania, ale nie możesz mieć ich obu naraz.
-
Elwi
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 131
- Rejestracja: 12 marca 2018, o 11:41
30 maja 2018, o 11:29
Sine pisze: ↑29 maja 2018, o 22:43
Ja nawet nie umiem sobie wyobrazić uczucia które mówi ze mam raka czy udar

musi być ciekawe
Sine jest mega ciekawie. Przez dwa miesiące chorowałam na celiakię, ale po zrobieniu badań przeszło
