Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Pomózcie ;(
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 11
- Rejestracja: 8 kwietnia 2018, o 09:54
mam nerwice i agorafobie od okolo 2-3 lat nie wychodziłem z domu a jutro mam jechac do lekarza po jakies papiery i musze tam byc osobiscie ;( na sama mysl mi goraco duszno , boje sie trzesę sie cały nie wiem co robić boje sie kołatania serca ze mi pęknie i zdechne świat jest dla mnie tak obcy ze az sie boję tam jechac co ja mam zrobić.. mam takie napięcie w sobie ze nie radze sobie juz teraz a co dopiro jutro ;(( prosze pomózcie
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 116
- Rejestracja: 1 stycznia 2018, o 11:40
Hej. Od 2 lat w ogole z domu nie wychodzisz?pawel91 pisze: ↑15 kwietnia 2018, o 20:58mam nerwice i agorafobie od okolo 2-3 lat nie wychodziłem z domu a jutro mam jechac do lekarza po jakies papiery i musze tam byc osobiscie ;( na sama mysl mi goraco duszno , boje sie trzesę sie cały nie wiem co robić boje sie kołatania serca ze mi pęknie i zdechne świat jest dla mnie tak obcy ze az sie boję tam jechac co ja mam zrobić.. mam takie napięcie w sobie ze nie radze sobie juz teraz a co dopiro jutro ;(( prosze pomózcie
Sluchales nagran chlopakow i czytales wpisy?
Jesli nie, posluchaj i poczytaj.
Serce Ci nie peknie i nie "zdechniesz". "Jedynie" co sie stanie to to ze bedziesz miał pełne porty ze strachu przed swoimi myslami i tym co niby moze sie stać...w sumie juz masz a przeciez nic sie nie dzieje.
Trzymam kciuki za Ciebie!
- Tysiołek
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 126
- Rejestracja: 3 kwietnia 2018, o 14:41
Wiesz doskonale że to Twoja przyjaciółka nerwica napędza te myśli i obawy. Jedyne co możesz zrobić w takiej sytuacji to starać się o tym nie rozmyślać, odciągać swoją uwagę. Zaakceptować to że tak się czujesz ale nie wpadać w panikę. Wiem że to ciężko w takim stanie, sama to jeszcze niedawno przechodziłam, teraz z biegiem czasu jest coraz lepiej. Mi w sytuacjach gdzie gdzieś idę pomagają myśli że widzę i słyszę i to wystarczy, a te odczucia które są naturalne skoro mam to zaburzenie i jeśli będę normalnie funkcjonować, one z biegiem czasu same przejdą. Fajne jest też w takich sytuacjach stresująch zabranie ze sobą czegoś co można przekładać w dłoniach (ja mam metalowe kuleczki), są nawet tak zwane Finger Qube które działają antystresowo, daje to lekkie poczucie bezpieczeństwa. Dasz radę, musisz wychodzić z domu i się wystawiać dzień w dzień na takie sytuacje żeby z tego wgl wyjść. Zaufaj sobie!
"Nie wolno Ci się bać,
Wszystko ma swój czas
Ty jesteś początkiem
do każdego celu!!"
Mela Koteluk- Działać bez działania
https://m.youtube.com/watch?v=2_66jEp10Fc
AKCEPTACJA-mam zaburzenie i DD
IGNORANCJA- olewam lęki i natrętne myśli
ZAUFANIE- ufam temu co widzę i słyszę i że mój stan jest przejściowy
Myślenie boli a niektórych wręcz krzywdzi!
„Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych." – Ernest Hemingway
Z różnych powodów nie często przebywam na forum, więc jeśli długo nie odpowiadam na PW to wybacz
Wszystko ma swój czas
Ty jesteś początkiem
do każdego celu!!"
Mela Koteluk- Działać bez działania

https://m.youtube.com/watch?v=2_66jEp10Fc
AKCEPTACJA-mam zaburzenie i DD
IGNORANCJA- olewam lęki i natrętne myśli
ZAUFANIE- ufam temu co widzę i słyszę i że mój stan jest przejściowy
Myślenie boli a niektórych wręcz krzywdzi!
„Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych." – Ernest Hemingway
Z różnych powodów nie często przebywam na forum, więc jeśli długo nie odpowiadam na PW to wybacz
- Laurka2018
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 382
- Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59
Nie masz nikogo kto mógłby pojechać z tobà i Cię wesprzeć? We dwójkę zawsze raźniej ☺
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 11
- Rejestracja: 8 kwietnia 2018, o 09:54
słuchałem nagrań , czytałem wpisy.. ale kiedy przychodzi lęk i panika na nic się mi wiedza w nich nabyta zdaje.. wtedy trace logiczne myslenie i juz tylko lęk mna rządzi ;( nie wiem co robićzanet pisze: ↑15 kwietnia 2018, o 21:13Hej. Od 2 lat w ogole z domu nie wychodzisz?pawel91 pisze: ↑15 kwietnia 2018, o 20:58mam nerwice i agorafobie od okolo 2-3 lat nie wychodziłem z domu a jutro mam jechac do lekarza po jakies papiery i musze tam byc osobiscie ;( na sama mysl mi goraco duszno , boje sie trzesę sie cały nie wiem co robić boje sie kołatania serca ze mi pęknie i zdechne świat jest dla mnie tak obcy ze az sie boję tam jechac co ja mam zrobić.. mam takie napięcie w sobie ze nie radze sobie juz teraz a co dopiro jutro ;(( prosze pomózcie
Sluchales nagran chlopakow i czytales wpisy?
Jesli nie, posluchaj i poczytaj.
Serce Ci nie peknie i nie "zdechniesz". "Jedynie" co sie stanie to to ze bedziesz miał pełne porty ze strachu przed swoimi myslami i tym co niby moze sie stać...w sumie juz masz a przeciez nic sie nie dzieje.
Trzymam kciuki za Ciebie!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 11
- Rejestracja: 8 kwietnia 2018, o 09:54
nie jadę sam ale nic mi nie daje to ze nie będe tam sam.. ;( w czasie lęku nic mi nie pomagaLaurka2018 pisze: ↑15 kwietnia 2018, o 21:25Nie masz nikogo kto mógłby pojechać z tobà i Cię wesprzeć? We dwójkę zawsze raźniej ☺
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 11
- Rejestracja: 8 kwietnia 2018, o 09:54
najbardziej to sie boje odciecia, kołatania serca i lęku wtedy nic do mnie nie dociera nawet logicze myslenie i dialogi wewnetrzne ;czanet pisze: ↑15 kwietnia 2018, o 21:13Hej. Od 2 lat w ogole z domu nie wychodzisz?pawel91 pisze: ↑15 kwietnia 2018, o 20:58mam nerwice i agorafobie od okolo 2-3 lat nie wychodziłem z domu a jutro mam jechac do lekarza po jakies papiery i musze tam byc osobiscie ;( na sama mysl mi goraco duszno , boje sie trzesę sie cały nie wiem co robić boje sie kołatania serca ze mi pęknie i zdechne świat jest dla mnie tak obcy ze az sie boję tam jechac co ja mam zrobić.. mam takie napięcie w sobie ze nie radze sobie juz teraz a co dopiro jutro ;(( prosze pomózcie
Sluchales nagran chlopakow i czytales wpisy?
Jesli nie, posluchaj i poczytaj.
Serce Ci nie peknie i nie "zdechniesz". "Jedynie" co sie stanie to to ze bedziesz miał pełne porty ze strachu przed swoimi myslami i tym co niby moze sie stać...w sumie juz masz a przeciez nic sie nie dzieje.
Trzymam kciuki za Ciebie!
- jagaaga
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 227
- Rejestracja: 13 września 2014, o 19:02
Uspokój się i odpowiedz na pytania:) Skup się na tu i teraz- teraz jesteś w domu i jesteś bezpieczny, nic Ci nie grozi. ( Nigdzie nic Ci nie grozi - ale do tego musisz dojść
)
Czy czytasz posty ,,odburzeniowe" na forum?
Czy słuchasz nagrań?
Czy konieczne jest to, że jutro musisz tam iść? Do czego potrzebne są Ci te papiery?

Czy czytasz posty ,,odburzeniowe" na forum?
Czy słuchasz nagrań?
Czy konieczne jest to, że jutro musisz tam iść? Do czego potrzebne są Ci te papiery?
Potrzeba CZASU. Tyle czasu- ile POTRZEBA
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Witaj Paweł, wiesz o tym, że wszystkie lęki istnieją tylko w Twojej głowie i są zupełnie irracjonalne? Zapewne wiesz. Pomyśl więc, że jest to wyłączniw iluzja umysłu, a żadne realne zagrożenie nie istnieje. Nie umrzesz, nie pęknie Ci serce, a wrócisz cały i zdrów. Powtarzaj do upadłego, że to TYLKO nerwica, TYLKO lęk. Nie będziesz tam sam, więc nawet jeśli cokolwiek złego by się działo, jest ktoś, kto Ci pomoże. Uszy do góry, wierzę w Ciebie chłopaku! 

jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 116
- Rejestracja: 1 stycznia 2018, o 11:40
Boisz sie tego juz ponad 2 lata i co ci to zrobilo? Nic. Oprocz tego ze zamknałes sie na swiat. Ja wiem, ze to cholernie trudne, z tym lękiem cokolwieķ robić ale zamykając sie w swoich "bezpiecznych" 4 scianach nic sie zmienisz a bedziesz caly w tym dalej siedzial....wiec otworz jutro te cholerne drzwi i zobacz co jest za nimi. Zrob to dla siebie. Wierze w Ciebie Kolego!!!pawel91 pisze: ↑15 kwietnia 2018, o 22:16najbardziej to sie boje odciecia, kołatania serca i lęku wtedy nic do mnie nie dociera nawet logicze myslenie i dialogi wewnetrzne ;czanet pisze: ↑15 kwietnia 2018, o 21:13Hej. Od 2 lat w ogole z domu nie wychodzisz?pawel91 pisze: ↑15 kwietnia 2018, o 20:58mam nerwice i agorafobie od okolo 2-3 lat nie wychodziłem z domu a jutro mam jechac do lekarza po jakies papiery i musze tam byc osobiscie ;( na sama mysl mi goraco duszno , boje sie trzesę sie cały nie wiem co robić boje sie kołatania serca ze mi pęknie i zdechne świat jest dla mnie tak obcy ze az sie boję tam jechac co ja mam zrobić.. mam takie napięcie w sobie ze nie radze sobie juz teraz a co dopiro jutro ;(( prosze pomózcie
Sluchales nagran chlopakow i czytales wpisy?
Jesli nie, posluchaj i poczytaj.
Serce Ci nie peknie i nie "zdechniesz". "Jedynie" co sie stanie to to ze bedziesz miał pełne porty ze strachu przed swoimi myslami i tym co niby moze sie stać...w sumie juz masz a przeciez nic sie nie dzieje.
Trzymam kciuki za Ciebie!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 344
- Rejestracja: 17 listopada 2015, o 11:37
Doskonale Cię rozumiem mnie nerwica też zamknęła nie tylko na 3 lata w domu ale i 3 lata w łóżku wmówiła mi że jak wstanę to umrę ale krok po kroku wychodziłem z tego obłędu i teraz potrafię normalnie sam o 1 w nocy iść na spacer po osiedlu. Szkoda trochę że masz to jutro będziesz trochę wrzucony na głęboką wodę ja poszerzałem swoją strefę "bezpieczeństwa" powoli chociaż i mi się zdarzyło że walnęło mnie na głęboko wodę np do dentysty miałem najpierw zatruwaną a potem rwaną ósemkę i jakoś żyje.Nie powiem nic nowego nie walcz z lękiem on ci nic nie zrobi niech płynie olej go.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 11
- Rejestracja: 16 kwietnia 2018, o 15:03
Ja miałam wyjść po wyniki badań ok 500m z domu. Było ok . Nagle.. uderzenie gorąca . W zime zdjęłam kurtkę, szalik. Stanelam chwile z myślą zaraz przejdzie zaraz minie. Ciemno przed oczyma.. ii minęło. Doszłam na miejsce. A wyniki wzorowe
wracajac szczęśliwa w skowronkach zaszlam do drogerii po szminke
a.Później kolejne badania.....

