Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Nowe natrętne myśli. Nie wiem co robić :(
- kameliowadama
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 22
- Rejestracja: 16 marca 2018, o 20:13
Hej. Jakiś czas temu pisałam post o moich natrętach z nożem i ze kogos skrzywdze. Dostałam leki, ale na razie nadal nie chcę ich brać. Chodzę do terapeuty. W czasie świat bylo lepiej, bylam z rodzina, z chlopakiem, który przyjechał na 10 dni, staralam się nie myśleć o natręcie i było momentami lepiej, bez lęków. Jednak parę dni temu nie wiem kiedy nawet, pojawił się kolejny lęk i natręt. Nie wiem czy to egzystencjalny? To jest abstrakcyjne, oprócz pytan po co zyjemy, o smierc, po co w ogole istnieć skoro i tak umrzemy, skad sie wzielismy itd. pewnie znacie, to dodatkowo o człowieka i to mnie przeraza najbardziej. M.in. dlaczego mamy nogi, rece, oczy, dlaczego tak wyglądamy, gdzies może jest inne zycie, duzo tego, wszystkie tak samo bez sensu, az mi głupio. Dodatkowo wczoraj moj chlopak z powrotem wyjechal i jestem w podwojnej rozsypce. Caly czas płacze, nawet na uczelni, czuje znowu ten lęk który juz byl mniejszy, znowu ten ucisk w brzuchu i zimne poty. Tak jakbym poradzila sobie z jedną myślą(nie do konca, ale było lepiej) i zaraz kolejna, na te chwilę oczywiście postrzegam ja jako gorszą, bo podwaza WSZYSTKO. Czuje bezsens wszystkiego, milion glupich pytan, rozkmin. Czytam o derealizacji, czy to moze być również to? Odnosnie nierealnosci swiata czy to kolejne zle mysli? Jak teraz to piszę, widzę, ze to mechanizm lękowy o którym tyle tu czytam, ale i tak muszę się upewnic, ze nie zwariowalam. Czuje się tak okropnie, ze ciezko mi to wyrazic slowami...
- eyeswithoutaface
- Moderator
- Posty: 1516
- Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44


"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
- kameliowadama
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 22
- Rejestracja: 16 marca 2018, o 20:13
Naprawdę? A które? ;P jeju, ja patrze na ludzi i sie zastanawiam czemu mają nosy, uszy. Jak to jest, ze mamy myśli i wykonujemy ruchy. Boze, dopiero teraz widzę ile tego jest. A jak na tym przestanę się skupiać choć na chwilę, to zaraz o sens życia, że co z tego, jak będzie fajnie przez chwile, skoro i tak ja i moi bliscy umrzemy i będę cierpieć...oczywiście można wymieniać w nieskonczonosc
- kameliowadama
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 22
- Rejestracja: 16 marca 2018, o 20:13
Teoretycznie pamiętam, ale skoro pojawia się inna myśl, to kolejna rozkmina...i oczywiście nawet jak próbuje racjonalizowac, to pojawia się słynna myśl "a co jesli?"eyeswithoutaface pisze: ↑5 kwietnia 2018, o 18:18Standard nerwicowy
Chyba zapomniałaś o tym żeby wrzucać wszystko do jednego worka!
- Lukaaa
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 48
- Rejestracja: 28 grudnia 2016, o 15:23
O Jezu... jakbym czytala siebie identyczne masz myslenie i mechanizmkameliowadama pisze: ↑5 kwietnia 2018, o 18:26Naprawdę? A które? ;P jeju, ja patrze na ludzi i sie zastanawiam czemu mają nosy, uszy. Jak to jest, ze mamy myśli i wykonujemy ruchy. Boze, dopiero teraz widzę ile tego jest. A jak na tym przestanę się skupiać choć na chwilę, to zaraz o sens życia, że co z tego, jak będzie fajnie przez chwile, skoro i tak ja i moi bliscy umrzemy i będę cierpieć...oczywiście można wymieniać w nieskonczonosc

- kameliowadama
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 22
- Rejestracja: 16 marca 2018, o 20:13
Nawet nie wiesz jaka to ulga to czytać, myślałam, ze wariuje i nie ma odwrotu...Lukaaa pisze: ↑5 kwietnia 2018, o 18:32O Jezu... jakbym czytala siebie identyczne masz myslenie i mechanizmkameliowadama pisze: ↑5 kwietnia 2018, o 18:26Naprawdę? A które? ;P jeju, ja patrze na ludzi i sie zastanawiam czemu mają nosy, uszy. Jak to jest, ze mamy myśli i wykonujemy ruchy. Boze, dopiero teraz widzę ile tego jest. A jak na tym przestanę się skupiać choć na chwilę, to zaraz o sens życia, że co z tego, jak będzie fajnie przez chwile, skoro i tak ja i moi bliscy umrzemy i będę cierpieć...oczywiście można wymieniać w nieskonczonosc![]()
I jak sobie z tym radzisz, od kiedy to masz?
- Lukaaa
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 48
- Rejestracja: 28 grudnia 2016, o 15:23
Ostatnio mi sie pogorszylo
jak sobie radze hmmm... nie wiem czy sobie radze chyba nie bo sie przejmuje tymi myslami ale nie poddaje sie zaciskam zeby i do przodu
na czacie gadam z ludzmi duzo mi to daje tam zawsze ktos cos poradzi wyslucha
obecnie zaczynam brac paroksetyne bo juz nie wytrzymuje tych lęków i depresji bo prawie nie sypiam i nie mam apetytu i za jakis czas pewnie terapia jakas 




- kameliowadama
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 22
- Rejestracja: 16 marca 2018, o 20:13
Ja mam tez lek od psychiatry przepisany, ale ciągle boje się brać...głównie pogorszenia, które może byc na początku i w ogole skutków ubocznych, szczególnie, ze mieszkam teraz sama. Terapię tez zaczelam, wczoraj mialam 1 spotkanie( dwa tyg temu bylam u innego gościa, ale mi sugerowal, ze jestem niewyzyta seksualnie, wiec sorry, ale nie) i babka powiedziala, ze zaleca leki bo pomogą się wyciszyc. Ale ja jestem zanadto wyciszona, nie mam energii, spalabym caly czas z kolei, bo wtedy nie mysle, nie czuję.Lukaaa pisze: ↑5 kwietnia 2018, o 18:40Ostatnio mi sie pogorszylojak sobie radze hmmm... nie wiem czy sobie radze chyba nie bo sie przejmuje tymi myslami ale nie poddaje sie zaciskam zeby i do przodu
na czacie gadam z ludzmi duzo mi to daje tam zawsze ktos cos poradzi wyslucha
obecnie zaczynam brac paroksetyne bo juz nie wytrzymuje tych lęków i depresji bo prawie nie sypiam i nie mam apetytu i za jakis czas pewnie terapia jakas
![]()
- Megi.88
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 319
- Rejestracja: 7 stycznia 2018, o 14:30
Nie ma co się bać

" I don't feel the way I used to
The sky is grey much more than it is blue
But I know one day I'll get through
And I'll take my place again
So I will try
So I will try
...
If I would try
If I would try
....
There is no one for me to blame
'Cause I know the only thing in my way
Is me"
The sky is grey much more than it is blue
But I know one day I'll get through
And I'll take my place again
So I will try
So I will try
...
If I would try
If I would try
....
There is no one for me to blame
'Cause I know the only thing in my way
Is me"
- kameliowadama
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 22
- Rejestracja: 16 marca 2018, o 20:13
Super, gratulacje! A nie mialas pogorszenia? Moja terapeutka wczoraj właśnie tłumaczyla, ze leki są tylko wspomagaczem terapii, zeby moc skupić się na problemie. Tylko ja mam wrażenie, ze jestem skupiona, nie myślę o niczym innym tak naprawdę przecież
- Megi.88
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 319
- Rejestracja: 7 stycznia 2018, o 14:30
Jedynie większą senność na poczatku... z tym skupieniem się na problemie to zależy czy chodzi o akceptację czy o objawy. Czasami zbyt bardzo skupiamy się na tym co nas boli czego się boimy A czego może zaczniemy się bać. Napewno leki spowodują oslabienie objawów fizycznych co pozwoli ci odbudować wiarę że nie są takie straszne no i uspokoi ma tyle że wrócisz do normalnego funkcjonowaniakameliowadama pisze: ↑5 kwietnia 2018, o 19:27
Super, gratulacje! A nie mialas pogorszenia? Moja terapeutka wczoraj właśnie tłumaczyla, ze leki są tylko wspomagaczem terapii, zeby moc skupić się na problemie. Tylko ja mam wrażenie, ze jestem skupiona, nie myślę o niczym innym tak naprawdę przecież

" I don't feel the way I used to
The sky is grey much more than it is blue
But I know one day I'll get through
And I'll take my place again
So I will try
So I will try
...
If I would try
If I would try
....
There is no one for me to blame
'Cause I know the only thing in my way
Is me"
The sky is grey much more than it is blue
But I know one day I'll get through
And I'll take my place again
So I will try
So I will try
...
If I would try
If I would try
....
There is no one for me to blame
'Cause I know the only thing in my way
Is me"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 399
- Rejestracja: 26 lutego 2018, o 11:32
Ja mysle albo tabletki albo odburzanie i nie ma bata Tez tak myslalem pol roku wczesniej jak bylem na tabsach ze sobie odstawie i to ogarne Fakt 2,5 miesiaca bez praochow jest nieraz masakra ale sa jakies momenty ze cos lapie Zobaczymy Takie jest moje odczucie Leki maskuja objawy i wydaje sie nam ze cos llapiemy z odburzania a po odstawieniu wielkie halo I nerwiczka dalej w najlepsze Takie moje odczucia chyba ze mnie ktos poprawi CZESC
- kameliowadama
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 22
- Rejestracja: 16 marca 2018, o 20:13
Z każdym dniem przestaję liczyć na nornalne funkcjonowanieMegi.88 pisze: ↑5 kwietnia 2018, o 20:44Jedynie większą senność na poczatku... z tym skupieniem się na problemie to zależy czy chodzi o akceptację czy o objawy. Czasami zbyt bardzo skupiamy się na tym co nas boli czego się boimy A czego może zaczniemy się bać. Napewno leki spowodują oslabienie objawów fizycznych co pozwoli ci odbudować wiarę że nie są takie straszne no i uspokoi ma tyle że wrócisz do normalnego funkcjonowaniakameliowadama pisze: ↑5 kwietnia 2018, o 19:27
Super, gratulacje! A nie mialas pogorszenia? Moja terapeutka wczoraj właśnie tłumaczyla, ze leki są tylko wspomagaczem terapii, zeby moc skupić się na problemie. Tylko ja mam wrażenie, ze jestem skupiona, nie myślę o niczym innym tak naprawdę przecież![]()
