Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Jeszcze ja :D

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
patex
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 391
Rejestracja: 1 kwietnia 2015, o 21:17

8 stycznia 2017, o 11:07

Znowu ja :D gnebi mnie jeden problem-strach o przyszłość.mam 19 lat i jeszcze mieszkam z rodzicami,nie mogę znaleźć pracy,nie dlatego ze nie chce,tylko ze tutaj gdzie mieszkam nie ma kompletnie niczego.Mam marzenia-być radiologiem lub pielęgniarka.Ale przez te natrety mi to wszystko niknie w oczach.Na przykład wyobrazam sobie,ze wyprowadzam się i z tęsknoty za rodzicami sobie nie radzie albo ciągle monotonia-praca,dom,praca i ze sobie nie poradze.Lubie ogólnie pracować,chciałabym w końcu się usamodzielnić ale nie wiem jak te leki o przyszłość 'zabić' i przestać przejmować się tym co będzie.Oczywiście przy tych myślach mam natrety samobójcze ze sobie nie poradze i się zabije XD .Reszta natetow przeszla,ale ten shit nie chce nadal.Macie jakieś rady?
Awatar użytkownika
minimoris
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 50
Rejestracja: 1 listopada 2016, o 09:48

8 stycznia 2017, o 11:28

Masz piękne marzenia -by pomagać ludziom swoją pracą. Los pewnie pomoże Ci je zrealizować. Najpierw los ześle Ci chłopaka , w których "się zakochasz" i znajdziesz oparcie na tyle stabilne , by wyprowadzić się od rodziców. A potem będzie już tylko lepiej. Afirmuj: "Przyciągam takich mężczyzn, którzy będą mnie szanować i kochać taką jaką jestem i stanowić dla mnie oparcie", a za 3 miesiące spotkas kogoś takiego i będzie dobrze. Co?
(-.(-.(-.(-.(-.(-.(-.-).-).-).-).-).-).-)
chińska mafia patrzy
Mamcia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 35
Rejestracja: 18 października 2016, o 11:25

8 stycznia 2017, o 12:08

patex pisze:Znowu ja :D gnebi mnie jeden problem-strach o przyszłość.mam 19 lat i jeszcze mieszkam z rodzicami,nie mogę znaleźć pracy,nie dlatego ze nie chce,tylko ze tutaj gdzie mieszkam nie ma kompletnie niczego.Mam marzenia-być radiologiem lub pielęgniarka.Ale przez te natrety mi to wszystko niknie w oczach.Na przykład wyobrazam sobie,ze wyprowadzam się i z tęsknoty za rodzicami sobie nie radzie albo ciągle monotonia-praca,dom,praca i ze sobie nie poradze.Lubie ogólnie pracować,chciałabym w końcu się usamodzielnić ale nie wiem jak te leki o przyszłość 'zabić' i przestać przejmować się tym co będzie.Oczywiście przy tych myślach mam natrety samobójcze ze sobie nie poradze i się zabije XD .Reszta natetow przeszla,ale ten shit nie chce nadal.Macie jakieś rady?
Traktuj je jak pozostałe natręty. Ignoruj i rób swoje. Co do strachu o przyszłość to zwykłe czarnowidztwo. Ignoruj takie strachy, bo nigdy nie wiesz jak będzie. Masz fajne marzenia i na nich się skup ;ok
"Pokochanie siebie jest początkiem romansu trwającego całe życie"

"Przyjdzie taka chwila, gdy stwierdzisz, że wszystko się skończyło. To właśnie będzie początek". Louis L'Amour

"Nauczyłem się, że sukces powinien być mierzony nie tyle pozycją, jaką się osiągnęło w życiu, ile przeszkodami, jakie się pokonało w dążeniu do sukcesu". Booker T. Washington
patex
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 391
Rejestracja: 1 kwietnia 2015, o 21:17

8 stycznia 2017, o 12:23

Tylko właśnie problem w tym ze te akurat strasznie ciężko mi sie ignoruje. do tego dochodzą myśli ze może mam jakąś chorobe psychiczna-z jednej strony uwielbiam pomagać ludziom i wiele osób mówi ( w tym na przykład ciotka która obraza się na wszystkich zw rodzinie)ze jestem dobra dziewczyna i pracowita ,a z z drugiej-często obrazam się o byle co o jestem mega zazdrosnica,to od razu mysli- a moze mam Chad,dystymie,borders?Itd
Ale dziękuje za rady,najgorzej jest jak pomyśle ze kiedyś zabraknie mi rodziców ale działam,dzialam!
Mamcia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 35
Rejestracja: 18 października 2016, o 11:25

8 stycznia 2017, o 12:35

Choroby psychiczne to coś więcej niż zwykła huśtawka nastrojów, przy takich chorobach to są mega skrajności a nie obrażanie za byle co :DD :DD Jedyne co masz to Nerwice i nad tym pracuj :D
"Pokochanie siebie jest początkiem romansu trwającego całe życie"

"Przyjdzie taka chwila, gdy stwierdzisz, że wszystko się skończyło. To właśnie będzie początek". Louis L'Amour

"Nauczyłem się, że sukces powinien być mierzony nie tyle pozycją, jaką się osiągnęło w życiu, ile przeszkodami, jakie się pokonało w dążeniu do sukcesu". Booker T. Washington
patex
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 391
Rejestracja: 1 kwietnia 2015, o 21:17

8 stycznia 2017, o 14:35

Ja nie wiem czemu właśnie boje się tej depresji,dystymi itd :D

-- 8 stycznia 2017, o 15:35 --
Ja nie wiem czemu właśnie boje się tej depresji,dystymi itd :D
ODPOWIEDZ