Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica, lęki - a środki komunikacji miejskiej

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
olus77@vp.pl
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 90
Rejestracja: 1 stycznia 2016, o 13:30

14 grudnia 2016, o 15:03

Hej, kochani..znów do Was się odzywam i prosze...wręcz błagam o porade, pocieszenie, może wsparcie. Tak więc, jak sobie radzić z jazdą komunikacją miejska typu tramwaj, pociąg etc. Generalnie nie jeździłam nigdzie sama przez około dwa lata, nie dziwcie się bo mieszkam w Wawie, i wszystko mam pod nosem, generalnie jak gdzieś jadę to z mężem. I nadeszła ta straszna chwila...MUSZE zmierzyć się dla mnie z wyzwaniem nie wiem czy do pokonania ... Musze pojechać SAMA pociągiem , około 8 stacji około 25 minut. Słuchajcie ja nie wiem, mam taką załamkę , bo kiedyś na spontanie wszystko, na spontanie kupowaliśmy bilety na samolot itp i leciałam, beż lęku, a teraz?? Teraz mam problem nawet z tak krótką trasą, :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: . Ja muszę normalnie funkcjonować, przecież też nie mogę być uwieziona całe zycie w tym jednym miejscu, Błagam doradzcie mi, niech wypowie sie ktos kto takie coś przechodził.. jak to zwalczył.. ??!?!
Generalnie żeby było jasne - czego sie boję? Mam milion myśli, że zemdleje, że umre, poprzez takie, że zwariuje, że zwariuje od tego napięcia, od tego lęku, że nie moge w danym momencie wyjść...Prosze..proszę o porady... !! każda cenna dla mnie
Generalnie dodam, że chodze do psychiatry, do psychologa też długo chodziła...
Awatar użytkownika
jestemjakajestem
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 170
Rejestracja: 29 listopada 2016, o 15:35

14 grudnia 2016, o 15:08

olus77 nie zwariujesz, to tylko twoja wyobraznia poczytaj i posłuchaj nagran chłopaków, ja za kazdym razem jak mam wrazenie że zwarjuje czytam, słucham i czytam raz jeszcze i bardzoo mi to pomaga natretne-mysli-lekowe.html
olus77@vp.pl
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 90
Rejestracja: 1 stycznia 2016, o 13:30

16 grudnia 2016, o 12:21

dzieki za odpowiedz. Generanie raz juz to przesłuchałam, ale musze jeszcze raz sie wsłuchać;) dzieki
ODPOWIEDZ