Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

walcze od 20 lat - jak się tego pozbyć

Być może masz jakąś kwestię do poruszenia związaną z nerwicą i lękiem?
A nie wiesz w który powyższy dział dodać temat, bo choćby pasuje to do każdej nerwicy?
Zrób to w takim razie tutaj.
Dział ten zawiera różne tematy, sprawy, wydarzenia w życiu związane z nerwicą i lękiem.
ODPOWIEDZ
sadhana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 18 października 2015, o 11:25

3 lipca 2016, o 10:32

Hej
Nie będę się wgłębiał w historię bo nie lubię do niej wracać. Chcę zająć się bieżącymi problemami i w końcu poczuć się dobrze.
Mam 40 lat i chyba przechodzę jakiś kryzys (wieku średniego ?) Jestem programistą więc moje zaburzenia strasznie mi przeszkadzają
w normalnej pracy. Dodatkowo mam jakieś jazdy odnośnie zmiany zawodu bo coraz mniej mnie to bawi. To powoduje wzrost objawów.
Np. dzisiaj rano obudziłem się o 5 rano. Poszedłem do toalety i wróciłem do łóżka.
Wtedy poczułem że serce bardzo szybko mi bije, ale nie mocno. Ogromny szum w uszach i najgorsze uczucie jakby moje całe ciało pompowało się
jak balon. Uczucie ogromnego rozpierania od środka. Tak jakby dusza się nadymała i nie mieściła się w ciele. Koszmar. Dawno tego nie miałem.
Kiedyś bym z tym walczył albo uciekał w robienie czegokolwiek ale obecnie nie mam już siły więc sobie czekam aż przejdzie.
Rozumiem że to objaw nerwicy ?
Nie boję się tego uczucia bo znam je od lat ale mam go już dość. Dość ciągłej walki.
Wydałem już sporo na terapie i leki jak widać ze średnim skutkiem.
Chciałbym z kimś pogadać komu się udało to pozbyć. Mogę przyjechać w każdy zakątek polski.
era49
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 379
Rejestracja: 23 maja 2015, o 20:05

3 lipca 2016, o 12:09

Część, nad forum możesz pogadać ze wszystkimi.Co do tych którzy z tego wyszli, to też ich tu znajdziesz.Czytaj, słuchaj nagrań,zrozum mechanizm nerwiciwy.Potem to już z górki,chociaz trochę czasu to z pewnością ci zajmie.
Łatwo też z pewnością nie będzie, ale życie z nerwicą jest dużo gorsze.Głowa do góry, trzymaj się :D
ODPOWIEDZ