
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Nerwica i studia
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1006
- Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09
Mi idzie całkiem nieźle. Wziąłem dziekankę, a Tobie jak leci? 

Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
- Nana
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 76
- Rejestracja: 10 maja 2016, o 21:27
u mnie to niestety ataki paniki zaczely się od zajęć na studiach. Na wykladach nic mi nie jest, ale cwiczenia- walka ze sobą. Przed referatem/zaliczeniem Cloranxen (ale wzielam tylko 4 tabletki po 5mg), bo nie uważam, żeby chemia to bylo cos dobrego. Jednak ja nie wiem, czy bez tego bym dala rade w te 4 ciezkie dni, ktore pozwolily mi pozaliczac przedmioty. A to juz ostatni rok
więc jestem na końcóweczce. Tylko co dalej? ;D

-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1006
- Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09
Ja teraz sie ogarniam i wracam na ostatni rok. Przyznam, że przez nerwicę zabrakło mi 0,2 do stypendium naukowego, bo ostatnie 3 przedmioty ledwo zdałem. Jedną pracę na zaliczenie zrobił dla mnie znajomy natomiast dwa pozostałe zaliczenia przeszedłem na łasce profesorów. Trochę szkoda, ale z drugiej strony i tak jestem dumny bo nigdy nie zaszedłem tak daleko. Co będzie dalej to nie chcę planować, bo znowu może zdarzyć się coś nieprzewidzianego i zruinuje budowaną wizję przyszłości.
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
-
- Świeżak na forum
- Posty: 8
- Rejestracja: 10 kwietnia 2016, o 13:25
Ja studiuję i jakoś sobie radzę. Lęki i myśli depresyjne z nimi związane obniżyły ambicje, ale jakoś zdaję dzięki temu, że miałem dużo wiedzy ponadprogramowej zdobytej jeszcze w liceum (jestem na 1-szym roku). Oczywiście są lęki przed pójściem do tablicy na ćwiczeniach, często boję się wzroku ćwiczeniowców (jak czegoś nie rozumiem) i mam problem przyznać się, że czegoś nie ogarniam, zadać pytanie. Co do nauki przy dd to jest ciężko, ale u mnie to prawda jest taka, że mając nóż na gardle (egzamin na przykład) byłem w stanie uczyć się pomimo dd, a i samo dd się zmniejszało. Nie jestem taki dobry jak kiedyś, nie pracuję na swoim pełnym potencjale ale może musi tak być, a może kiedyś będzie lepiej. Da się żyć.
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1006
- Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09
Podziwiam Cię pszyrodniku, bo wiem jaki to hardcore się uczyć w tym stanie. Musimy dać radę, nie mamy wyboru.
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
- Nana
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 76
- Rejestracja: 10 maja 2016, o 21:27
Jesli chodzi o naukę to tez spinam poslady mimo wszystkich objawow. Czasem rycze, trzese sie, wymiotuje itd. przed cwiczeniami, ale mimo wszystko jade i udowadniam sobie, ze nerwica mi zabrala wiele przyjemnosci ,ale nie moze odebrac ukonczenia studiow. Nie ma lekko, trzeba przezyc. 
