

-Spotkania ,które pomagają się "socjalizować" ,wymieniać doświadczeniami w drodze do zdrowienia, wspierać w podobnych trudnościach i w staraniach mu lepszemu.
- Program zdrowienia 12 kroków, który ma za zadanie pomóc ODPUŚCIĆ walkę i przyznać się do bezsilności tego ,że na dany moment nie możemy własnymi siłami usunąć problemu/stanu/uzależnienia i pomóc zaakceptować swoją sytuację. Znaleźć oparcie w Sile Wiekszej od Nas samych (czy to Bóg, życie, uniwersalna inteligencja, duch wszechświata czy cokolwiek pasuje


- Zapewnienie wsparcia i pracę na rzecz innych ludzi z tym samym problemem co pomaga znaleźć większy cel i sens ,a tym samym zapomnieć też o swoich bolaczkach:)
Oprócz zaburzenia byłem bardzo mocno uzależniony od hazardu i właśnie taka forma pomocy dopiero pozwoliła mi po wielu latach stać się wolnym od hazardu od 7 lat i posprzątać w swoim życiu - po wielu latach bezskutecznych terapii itd.
Jak myślicie czy według Was taka inicjatywa miała by dla Was sens i uważacie to za pomocne dla społeczności zaburzonych ogólnie? Proszę o Wasze uwagi i przemyślenia. Pozdrawiam