
Jestem samotnym 30-latkiem. Czuję się kompletnie zagubiony - nie wiem kim jestem ani czego chcę. Myślę, że mam ogromne problemy z tożsamością. Nie jest to jakiś epizod ale to trwa praktycznie całe życie. Nie potrafię nawet podejmować decyzji poczyniając od tego, co chce robić w życiu a kończąc na takich drobnostkach jak plany na weekend. Kiedy z kimś rozmawiam, myślę tylko o tym, jak ta osoba mnie widzi i co o mnie myśli. To trochę dziwne bo naprawdę nie przejmuję się opinią innych na mój temat. Czuję, że nie mam osobowości a do każdego znajomego podchodzę jako inny człowiek. Rozmowa z kimś kosztuje mnie sporo nerwów. Tym bardziej z kimś, kto mnie lubi, nie chce powiedzieć czegoś nie tak i znowu przychodzą nerwy. Myślę, że gdybym wyluzował i był sobą to wszystko wyszłoby dużo lepiej. Doskonale zdaję sobie z tego sprawę, że najlepiej po prostu "być sobą" ale ja nie potrafię. Nie wiem jak to zrobić. Jak już pisałem kompletnie nie wiem jaki jestem i jak "być sobą". Czuję, że we mnie jest jeden wielki misz-masz bez żadnego ładu. Miliony myśli mnie bombardują gdy mam podjąć decyzję lub nawet podczas przyjacielskiej rozmowy np. "zrób to", "nie rób tego", "nie denerwuj się", "zdenerwuj się, masz do tego prawo" i tak w kółko. Czasami jest bardzo dobrze, czuję się świetnie w swojej skórze, nie mam lęków, jestem pewny siebie ale czasem czuję się tragicznie a moje poczucie wartości spada do zera. I tak żyję z dnia na dzień w takiej "emocjonalnej kołysce". Dziś na przykład czujem, że wszystko co robię i mówię, to nie ja. Miewam epizody derealizacji. Mam nawet problemy z wyrażeniem własnej opinii na dany temat nie dlatego, że się boję (wręcz przeciwnie, uważam, że trzeba walczyć o swoje poglądy) ale znowu nachodzi mnie milion myśli a ja nie wiem,której posłuchać. Ostatnio na przykład jestem ciągle rozdrażniony, denerwuje mnie praktycznie wszystko kompletnie bez powodu ale nawet nie potrafię powiedzieć dlaczego.
Przepraszam, jeśli ten post jest zbyt chaotyczny ale nie wiem jak inaczej napisać. Nie wiem nawet o co was prosić - o dobre rady?
Pozdrawiem
