Witam,
jak wiemy żeby wyjść z nerwicy trzeba rozwiązać swoje konflikty wewnętrzne.
Jakie mieliście konflikty i jak je rozwiązaliście ?
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Jakie mieliście konflikty wewnętrzne i jak sobie z nimi poradziliście
- ddd
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 2034
- Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54
Ja nie miałem, moim konfliktem było to, że siedziałem w błędnym kole nerwicowym. I trochę mi brakowało asertywności. I to wszystko.
(muzyka - my słowianie)
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 255
- Rejestracja: 5 listopada 2013, o 12:37
To w sumie zalezy. Bo są dwie grupy nerwicowców: jedni dostali nerwicy od stresu i nie maja kinfliktow. Inni dostali z powodu stresu plus maja te kinflikty i umysl nie mogl tego zniesc, ze postepuje wbrew sobie. Tak czy inaczej konflikty to chyba tylko terapeuta moze pomoc okreslic i rozwiazac. Trzeba miec wglad w siebie....
Nigdy nie pozbędziemy się tego o czym nie mówimy.
Just because it burns, doesn't mean you're gonna die
Just because it burns, doesn't mean you're gonna die

- SasankaLesna
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 307
- Rejestracja: 8 lutego 2019, o 13:51
Czasem wystarczy zmienić nastawienie do siebie i do teraźniejszości i konflikty same znikają. Sama nie wiem, jakie ja mam konflikty i chyba nie chce mi się ich poznawać 

Czasami lepiej użyć miotacza ognia niż narzekać na ciemność. [T. Pratchett]
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 431
- Rejestracja: 5 listopada 2016, o 08:38
Mam dokładnie tak samo!SasankaLesna pisze: ↑17 lipca 2019, o 07:54Czasem wystarczy zmienić nastawienie do siebie i do teraźniejszości i konflikty same znikają. Sama nie wiem, jakie ja mam konflikty i chyba nie chce mi się ich poznawać![]()
- dankan
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 935
- Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11
Miałem duży żal o swoją przeszłość do rodziny i też siebie. Ale tak naprawdę właśnie tu i teraz walka z mechanizmami zaburzenia mi najbardziej pomogło, a z tym moim konfliktem po prostu musiałem się pogodzić. Czasem konflikty trzeba mocno przegadać, aby sobie uświadomić samemu, że nie ma sensu czymś żyć czego nie zmienimy. Nie wiem czy koniecznie na terapii ale na pewno to ułatwia i to będzie zależało od tego co nam jest. Ja sobie pomogłem obecnością na forum bo dużo takich tematów było i w końcu doszło do mnie, że to bezsensu żyć przeszłością. Z tymi konfliktami to trzeba uważać aby nie utknąć w ciągłym gadaniu o tym latami, a dokładnie o czymś czego zmienić nie możemy lub nie chcemy.
Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014
spis-tresci-autorami-t4728.html
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014
spis-tresci-autorami-t4728.html