Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Dlaczego jak się chce to się oddala
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 196
- Rejestracja: 20 sierpnia 2016, o 07:17
Witam was mam taki problem mam 29 lat i 4 lata po ślubie no i zmagania z nerwicą.Od pół roku kochamy się z mężem i nic nie wychodzi niema dzidziusia ale nerwa jest.Czasem się zastanawiam dlaczego tak jest że jak się chce czegoś od życia to tego nie dostajemy .Kiedy się zdecydowałam odstawić hormony i powiedziałam będzie co będzie to niema nic.Pragne mieć dziecko a cały czas nerwa mnie blokowala no i może nadal blokuje:/Ciągle męczą mnie pytania innych a kiedy dziecko staram się odpowiadać w swoim czasie .Może macie jakieś metody żeby podejść do tego tematu bez presji bo jak każdy mi tak gada to zaraz się porycze no i myśl że nigdy nie będę mieć dziecka mnie dołuje.:/Dziewczyny może przechodziłyście lub pfzecbodzicie to samo może razem się wspomozemy pozdrawiam
- jagaaga
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 227
- Rejestracja: 13 września 2014, o 19:02
To ja Cię pocieszę:D Mam 31 lat, wszyscy, ale to wszyscy się pytają: Kiedy?
Ja sobie nie robię presji z tego powodu. Postawiłam sobie za cel ogarnięcie najpierw swojego życia. Zlewam wszystkie pytania, opinie innych.
Czuję po prostu, że nie mogłabym mieć póki co dziecka, bo to moje wewnętrzne dziecko bardzo cierpi. A jak dziecko może wychować dziecko?:D
Ale u Ciebie jest trochę inaczej, bo widzę, że bardzo chcesz. Ja bym po prostu najpierw wytłumaczyła sobie najpierw, ze się starasz i to jest najważniejsze. Nie rób sobie niepotrzebnie presji, bo to powoduje własnie smutek itd...A opiniami innych i pytaniami się nie przejmuj! To twoje życie!
Ja sobie nie robię presji z tego powodu. Postawiłam sobie za cel ogarnięcie najpierw swojego życia. Zlewam wszystkie pytania, opinie innych.
Czuję po prostu, że nie mogłabym mieć póki co dziecka, bo to moje wewnętrzne dziecko bardzo cierpi. A jak dziecko może wychować dziecko?:D
Ale u Ciebie jest trochę inaczej, bo widzę, że bardzo chcesz. Ja bym po prostu najpierw wytłumaczyła sobie najpierw, ze się starasz i to jest najważniejsze. Nie rób sobie niepotrzebnie presji, bo to powoduje własnie smutek itd...A opiniami innych i pytaniami się nie przejmuj! To twoje życie!
Potrzeba CZASU. Tyle czasu- ile POTRZEBA
- Megi.88
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 319
- Rejestracja: 7 stycznia 2018, o 14:30
A loczysz sobie dni plodne itp? Lelarz noe stwierdzil przeciwskazan torbiel czy cos?Ja byłam u lekarza zrobił usg itp zbadalam tarczyce więc nie mam przeciwwskazań. Powiedział że to nie tak łatwo od razu trafić bo to tylko kilka godzin
my rezwrwujemy tydz wakacji w czerwcu o bez codziennych obowiązków stresów na luzie spróbujemy:) najprędzej wychodzi jak się nie chce taka ironia. Znałam parę co jak powiedziała że narazie odpuszczą bo coś tam to zaszło ....

" I don't feel the way I used to
The sky is grey much more than it is blue
But I know one day I'll get through
And I'll take my place again
So I will try
So I will try
...
If I would try
If I would try
....
There is no one for me to blame
'Cause I know the only thing in my way
Is me"
The sky is grey much more than it is blue
But I know one day I'll get through
And I'll take my place again
So I will try
So I will try
...
If I would try
If I would try
....
There is no one for me to blame
'Cause I know the only thing in my way
Is me"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 505
- Rejestracja: 6 listopada 2016, o 17:34
Jeśli jesteście w zupełności zdrowi (torbiele, tsh w normie), to zapewne przyczyną jest właśnie stres albo jak właśnie mówi się fakt, że zbyt mocno chcesz. Wiem co mówię, bo sama rozpoczynając starania założyłam, że będę starać się latami, czyli najgorszy scenariusz. No i co? Zaszłam natychmiast, w 1 cyklu...Byłam w szoku i aż niedowierzałam. Mało tego "otoczenie" wmawiało mi na okrągło, że z moimi nerwami to nigdy w ciąże nie zajdę...Łatwo mówić,ale postaraj się wyluzować z tym tematem, nie rób sobie presji.
- Lukaaa
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 48
- Rejestracja: 28 grudnia 2016, o 15:23
Wiesz co znam wiele historii gdzie pary bardzo chcialy miec dziecko staraly sie kochaly czesto i w owulacje i w dni plodne i wszystko tak planowali zeby koniecznie zrobic dzidziusia badania byly ok wszystko spoko i ciagle lipa.... a potem odpuscili sobie bo ilez mozna i bach nagle ciaza i wgl jak to sie stalo
wiec moze odpusc sobie troche i po prostu ciesz sie miloscia i fajnym seksem z partnerem a dzidzia sie sama zrobi 


-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 196
- Rejestracja: 20 sierpnia 2016, o 07:17
Ja chce i niema a potem się martwię czemu nie ma chciałabym ten temat jakoś ogarnąć żeby się nie stresować.Jakos podejść do tego tematu:/
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 196
- Rejestracja: 20 sierpnia 2016, o 07:17
Czy to jest prawda że kobieta w nerwicy jak zajdzie w ciążę to dziecko może być nadpobudliwe.Co wy o tym myślicie?
- Tysiołek
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 126
- Rejestracja: 3 kwietnia 2018, o 14:41
Do mnie doszły słuchy że jak się jest w ciąży to nerwica odchodzi często na bok, zmniejsza się lub całkowicie zanika a wszystko to jest spowodowane zmianą gospodarki hormonalnej w organizmie. Nie ma co sie zamartwiac na zaś, jest dużo kobiet które były w ciąży podczas nerwicy i dzieciom zupełnie nic nie dolega.Załamana89 pisze: ↑11 maja 2018, o 12:38Czy to jest prawda że kobieta w nerwicy jak zajdzie w ciążę to dziecko może być nadpobudliwe.Co wy o tym myślicie?
"Nie wolno Ci się bać,
Wszystko ma swój czas
Ty jesteś początkiem
do każdego celu!!"
Mela Koteluk- Działać bez działania
https://m.youtube.com/watch?v=2_66jEp10Fc
AKCEPTACJA-mam zaburzenie i DD
IGNORANCJA- olewam lęki i natrętne myśli
ZAUFANIE- ufam temu co widzę i słyszę i że mój stan jest przejściowy
Myślenie boli a niektórych wręcz krzywdzi!
„Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych." – Ernest Hemingway
Z różnych powodów nie często przebywam na forum, więc jeśli długo nie odpowiadam na PW to wybacz
Wszystko ma swój czas
Ty jesteś początkiem
do każdego celu!!"
Mela Koteluk- Działać bez działania

https://m.youtube.com/watch?v=2_66jEp10Fc
AKCEPTACJA-mam zaburzenie i DD
IGNORANCJA- olewam lęki i natrętne myśli
ZAUFANIE- ufam temu co widzę i słyszę i że mój stan jest przejściowy
Myślenie boli a niektórych wręcz krzywdzi!
„Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych." – Ernest Hemingway
Z różnych powodów nie często przebywam na forum, więc jeśli długo nie odpowiadam na PW to wybacz
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 63
- Rejestracja: 4 grudnia 2017, o 10:47
Temat niepłodności dotknął mnie bo na dziecko czekałam 3 lata. Znam tez ludzi którzy starali się i nie mogli i raczej rady typu wyluzuj, jedź na wakacji, odpuść szczególnie od osób które bezproblemowo zaszły w ciąże są krzywdzące i raniące. Załamana89 plan działania jest prosty w zależności na jakim etapie jesteś. Jeśli bardzo boli brak dziecka działaj szczególnie jeśli finanse na to pozwalają. Na początek proponuje naprotechnologie. Dowiesz się kiedy się starać , zrobią Tobie i mężowi badania i będziesz spokojniejsza. Jeśli wyjdzie że coś dolega Tobie albo mężowi to zaczniecie leczenie i zaoszczędzisz sobie miesiące płaczu i daremnego czekania na cud. Jeśli sprawa jest poważniejsza to poszukasz dobrej kliniki niepłodności. Kolejne etapy to inseminacja, kolejny in vitro a ostatni to adopcja bądź akceptacja bezdzietności. Nie znam osoby która po zaakceptowaniu tych dróg nie doczekała się dziecka bądź nie znalazła spokoju w braku dziecka. A jako ciekawostkę powiem że czasami jest tak że ludzie jadą na wakacje i po długich staraniach udaje się zajść w ciąże i tak naprawdę chodzi tu o witaminę D której niedobór może powodować problemy z zajściem w ciąże. Moja lekarka twierdziła że stres jak najbardziej pomaga w zajściu w ciążę ale stres niezwiązany ze staraniami czyli nowa praca, przeprowadzka itd bo wtedy człowiek zapomina o staraniach albo pogodzenie się że tego dziecka może nie być ale to musi być takie wewnętrzne i prawdziwe a to rzadko się udaję jeśli ktoś bardzo chce dziecka.
Polecam blog krotkiblog.pl i http://www.4krokidocudu.pl/ oraz nasz bocian.
A tak naprawdę to pół roku to nie jest dużo jeśli chodzi o starania szczególnie jeśli nie zna się swojego organizmu i nie wiadomo kiedy ta owulacja jest.
Polecam blog krotkiblog.pl i http://www.4krokidocudu.pl/ oraz nasz bocian.
A tak naprawdę to pół roku to nie jest dużo jeśli chodzi o starania szczególnie jeśli nie zna się swojego organizmu i nie wiadomo kiedy ta owulacja jest.