Witam,
To już 10 lekcja mojej terapii- terapeutka oferowała pomoc w zaburzeniach mi in nerwicowych. Chodze na terapię behawioralną a ona miała mnie nauczyć pozytywnie myśleć i cwiczen trans i autohipnozy. Do dwóch ostatnich oczywiście nie doszłyśmy. Moja tarapa polega na omówieniu tygodnia i co mi się podobało a co nie. Jak coś pomysle zle lub przezywam emocje lub czuje lęk to ona mi mowi ze odsyłamy te straszaki. Potem pisze sugestie np. Jestem bezpieczna tu i teraz, jestem wolna od nerwicy i jest mi lżejmi potem je musze czytac codziennie. Muszę też odbrabiać duzo zadań które wydaja mi się głupie: co udało mi się osiągnąć itp Strasznie duzo mi zadaje a ja dużo pracuje i padam na twarz wieczorami.A najbardzie denerwuje mnie fakt ze płace za to 100 zł i jeszcze ostatnio jadąc do niej dostałam 300 zł mandatu za przekroczenie prędkosci. Zapomiałam kajetu i powiedział mi ze się nie przykładam. Powiedziałam jej co mi nie pasuje a ona na to ze były postępy a teraz sie cofam i ze gorzej sie czuje (poprostu odreagowałam złość za ten mandat i cały zjebany tydzień. Nie byłam niemiła) Co myślicie czy to ma sens? Na czym polegają te cwiczenia trans? A z tym ze gorzej się czuję to mnie wkurzyła bo rzeczywiście były dni kiedy gorzej się czułam ale ten dzien do nich nie należała. Dała mi 3/10 ciekawa jestem ile by mi dała jakby mnie zobaczył w aktywnej nerwicy np po 2 tygodniach.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
nerwica a terapia trans i ćwiczenia trans
- eyeswithoutaface
- Moderator
- Posty: 1516
- Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44
Jakoś dziwnie ta behawioralna u niej wyglądaperła pisze: ↑5 września 2017, o 18:46Witam,
To już 10 lekcja mojej terapii- terapeutka oferowała pomoc w zaburzeniach mi in nerwicowych. Chodze na terapię behawioralną a ona miała mnie nauczyć pozytywnie myśleć i cwiczen trans i autohipnozy. Do dwóch ostatnich oczywiście nie doszłyśmy. Moja tarapa polega na omówieniu tygodnia i co mi się podobało a co nie. Jak coś pomysle zle lub przezywam emocje lub czuje lęk to ona mi mowi ze odsyłamy te straszaki. Potem pisze sugestie np. Jestem bezpieczna tu i teraz, jestem wolna od nerwicy i jest mi lżejmi potem je musze czytac codziennie. Muszę też odbrabiać duzo zadań które wydaja mi się głupie: co udało mi się osiągnąć itp Strasznie duzo mi zadaje a ja dużo pracuje i padam na twarz wieczorami.A najbardzie denerwuje mnie fakt ze płace za to 100 zł i jeszcze ostatnio jadąc do niej dostałam 300 zł mandatu za przekroczenie prędkosci. Zapomiałam kajetu i powiedział mi ze się nie przykładam. Powiedziałam jej co mi nie pasuje a ona na to ze były postępy a teraz sie cofam i ze gorzej sie czuje (poprostu odreagowałam złość za ten mandat i cały zjebany tydzień. Nie byłam niemiła) Co myślicie czy to ma sens? Na czym polegają te cwiczenia trans? A z tym ze gorzej się czuję to mnie wkurzyła bo rzeczywiście były dni kiedy gorzej się czułam ale ten dzien do nich nie należała. Dała mi 3/10 ciekawa jestem ile by mi dała jakby mnie zobaczył w aktywnej nerwicy np po 2 tygodniach.

"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."