Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Zmiany w życiu
- myszusia
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 545
- Rejestracja: 11 lutego 2016, o 13:10
Tak jak w tytule niebawem czekają mnie duże zmiany a mianowicie przeprowadzka do Niemiec. Wiąże się to z tym,że mam obawy nie tylko z odnalezieniem się w nowym kraju,ale także z zamieszkaniem z mężem. Prawda taka,że będąc jeszcze w relacji bycia w związku nie mieszkaliśmy razem. Owszem nieraz spędzaliśmy wspólne weekendy,ale prawdziwego mieszkania nie było. Gdy byłam na to gotowa to on wyjechał z kraju. Więc praktycznie mój związek był i jest na odległość. Tęsknota doskwiera,ale ostatnio zauważyłam,że przyzwyczaiłam się do tego stanu a od obecności męża sie odzwyczaiłam. Teraz po świętach wyjeżdżam razem z nim. Można rzec,że w końcu zaczynamy prawdziwe życie. Ale ja jakoś nie czuje tego,oblewają mnie dziwne obawy i pytania. I tak to krąży wokół mnie. Kiedyś ze szczęścia mieszkania razem skakałbym pod sufit a teraz to jest mi obojętne. Może ktoś z Was przerabiał takie zawirowanie jakie mam?
" W życiu wygrywa tylko ten,kto pokonał samego siebie. Kto pokonał swój strach,swoje lenistwo,swoją nieśmiałość"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 275
- Rejestracja: 7 października 2015, o 18:10
Moja droga, ja przerabiam cos podobnego
co prawda nie wyprowadzka za granicę ale wyprwadzka do partnera, pierwsza w moim zyciu wyprowadzka. Wejscie w prawdziwą doroslosc. Wyprowadzilam sie ok 3 tygodnie temu ale smutek i lęk nadal się pojawia. Jestem na etapie oswajania się. Caly czas staram się o tym pamietac oraz o tym ze teraz objawy beda sie jeszcze dlugo pojawiac bo to dla mnie ogromna zmiana. Te emocje beda, masa pytan i watpliwosci tez bedzie ale trzeba to zrobic i przezywac na wlasnej skorze pomimo negatywnych emocji. Jest to trudne, taki moment przełamania.

http://www.zaburzeni.pl/konflikty-wewnetrzne-a-nerwice-przyczyny-czesc-2-t4071.html
Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę