Pomóżcie problem związkowy

[Donkakasido]

Mam pytanie jestem w związku 3,5 roku to moja największa miłość i wiem że w przypadku rozstania w sercu będą ją miał całe życie będę tęsknił bo żadnej tak nie kochałem taką miłość ma się raz w życiu.
Zawsze miałem problem z tworzeniem związków. Wcześniej parę dziewczyn spotkania i niewiele seksu w moim życiu było. Od 3,5 będąc z moją kobietą kocham ją kochamy się, ale jednocześnie czuje dosłownie nieodpartą chęć na seks z innymi kobietami. To niestety druga strona ciemniejsza.Wystarczy że zobaczę ładną dziewczyną i muszę lecieć się onanizować bo jest to nie do zniesienia chociaż często z tym sobie radzę.Czasem się powstrzymuję . Coraz częściej w sumie to od początku związku myślę o seksie z innymi kobietami seksie z prawdziwego zdarzenia mam duże libido lecz niestety małego "chłopięcego penisa" i seksy często są średniej jakości ale często też zdarzają się mega super dotyczy to mojej miłości seksu z nią ale zauważyłem już dawno że z wcześniejszymi partnerkami problem był ten sam (stymulacja ręką jest w przypadku moich seksualnych doznań z kobietami często dużo lepsza. Często jak oglądałem filmy zwykłe czy filmiki na internecie pojawia się we mnie zazdrość że inni są szczęśliwi w związku ja pomimo iż Martyna jest całym moim życiem to myślę o seksie z innymi trwa to prawie od początku związku.
Reasumując to cały czas żyję w rozdwojeniu z 1 strony kocham nade wszystko moją największą miłość mojego życia a z drugiej strony pragnę innych kobiet. W przyszłości seksualnie się nie wyzylem może też to mieć wpływ na to co się we mnie dzieje. Wiem że jak stracę Martynę będą ją w sercu nosił i tęsknił latami a z drugiej strony to toksyczny związek bo chce mi się innych kobiet.dramat. Pomocy....