Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Nerwica lękowa
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 6
- Rejestracja: 17 września 2024, o 19:44
Witam jestem nowy na tym forum lecz że starą nerwicą lekową która zamiast słabnąć rozkłada mnie na łopatki bez żadnej pomocy że strony psychologów i psychiatrów. Mam 45 lat i nie mam już pojęcia jak sobie z tym poradzić. Czytam na forum dużo i widzę że nie tylko ja cierpię. Dzięki Divovićowi widzę że muszę się wziąść w garść,ale dale nie wiem jak. Czytam dalej i widzę że dużo pracy że mną.
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 15
- Rejestracja: 7 października 2024, o 13:14
Hej,
mam 49 lat i właściwie szczęśliwe życie. Gdyby nie ta ukryta menda która mnie prześladuje od 7 roku życia. Powraca i znika, żeby znów powrócić że zdwojoną siłą. A najnowszy epizod zaczął się dwa tygodnie temu w pracy. Nagle zrobiło mi się jakoś dziwnie, czułem że puls mi skoczył niewiadomo dlaczego i od tej chwili wiadomo już było, że menda wróciła. Oczywiście pierwsza myśl to była choroba serca, sprawdzanie pulsu na szyi i wkręcanie się coraz bardziej w ten syf. Zrobiłem EKG i przy badaniu puls był 90 a mnie się zdawało że przynajmniej 200. Dzisiaj została pobrana krew i wycieczka do psychiatry też mnie czeka. Mimo tego że wiem że to ona, to głową i tak szaleje jak za pierwszym razem. Mam nadzieję że odejdzie tak szybko jak nadeszła.
mam 49 lat i właściwie szczęśliwe życie. Gdyby nie ta ukryta menda która mnie prześladuje od 7 roku życia. Powraca i znika, żeby znów powrócić że zdwojoną siłą. A najnowszy epizod zaczął się dwa tygodnie temu w pracy. Nagle zrobiło mi się jakoś dziwnie, czułem że puls mi skoczył niewiadomo dlaczego i od tej chwili wiadomo już było, że menda wróciła. Oczywiście pierwsza myśl to była choroba serca, sprawdzanie pulsu na szyi i wkręcanie się coraz bardziej w ten syf. Zrobiłem EKG i przy badaniu puls był 90 a mnie się zdawało że przynajmniej 200. Dzisiaj została pobrana krew i wycieczka do psychiatry też mnie czeka. Mimo tego że wiem że to ona, to głową i tak szaleje jak za pierwszym razem. Mam nadzieję że odejdzie tak szybko jak nadeszła.