
Witam wszystkich. Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do społeczności. Dobra, przyznam się, że przyszłam tu, bo chciałabym się odburzyć.
Widziałam część materiałów na YT, staram się je stosować.
Kilka słów o mnie.
Z nerwicą żyję od wielu lat. Miał ją mój ojciec, miała starsza siostra. Może to kwestia genów? (Mam nadzieję, że nie).
Jakoś funkcjonuję, raz lepiej, raz gorzej. Na kozetce u terapeuty spędziłam mnóstwo czasu, niekiedy wspomagałam się lekami.
W młodości miałam fobię społeczną, chyba ją przepracowałam, bo obecnie sama zagaduję ludzi, rozmawiam bez problemu przez telefon, potrafię wykłócić się, żeby coś załatwić. Lekkie fobie przyplątują mi się i odchodzą po przepracowaniu. Niedawno dopadła mnie agorafobia, ale pojawia się tylko w nieznanym otoczeniu. Zresztą, może to po prostu lęk przed nieznanym i nowym.
Z moją nerwicą bywałam już na różnych etapach. Czasem ciężko wyjść z domu, a czasem objawy całkiem ustępują.
Na razie to tyle. Jeszcze raz witam wszystkich.
