Wspomnienia, które niszczą dobry humor

[joacze9]

Cześć. Jestem Asia. Mam 25. Świeżo po ślubie. Jestem szczęśliwa ale czasem psuje mi się dzień na dobre. Przypomina mi się sytuacja z domu, gdzie rodzice kopali pode mną dołki z siostrą. A dowiedziałam się tego podczas wizyty pewnej osoby z rodziny i kilku innych osób. Oskarżyła mnie o różne rzeczy w które uwierzyła przez rodziców. Że jestem taka zła a ja byłam już w okropnym stanie o krok właśnie od nerwicy która pojawiła się trzy miesiące po tej sytuacji. Dziewczyna która mi to wszystko wywaliła na tacę, mówiła przeróżne rzeczy w tym źle o moim narzeczonym. Rodzice bali się że wyjdą z domu wszystkie brudy - dowie się tego narzeczony i jego rodzina więc zaczęli atakować jego. Więcej dodam gdy ktoś ma chęć popisać. To taki wstęp.

[Żakuj1497]

Jeśli ludzie mają do nas problem to jest ich problem nie nasz, jeśli zależy nam na relacji warto o tym porozmawiać z daną osobą, jeśli czujemy się źle przez kogoś warto się wygadać komuś bliskiemu i wspólnie znaleźć rozwiązanie. Jeśli nas coś uwiera,trudna sytuacja, czasem warto przeczekać i nie podsycać ognia do pieca mając jak najmniej kontaktu z daną sytuacją bo trzeba mieć na względzie własne zdrowie.