Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Wolna wola. Po co?
- Telemach
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 34
- Rejestracja: 8 lutego 2018, o 13:13
Wolna wola + ograniczony dostęp do informacji + popaprane dzieciństwo = zawsze tragedia. To jakiś żart stwórcy. Mają śmiech z nas, gdy patrzą jak się miotamy i ciągle potykamy. I tak to zaplanowali, że nie ma innej możliwości, po prostu nie ma. Zaburzenie jest wpisane w istnienie, czyli odburzanie, to dążenie do nieistnienia. Nie ma możliwości "wyzdrowienia". Uznają ten fakt, akceptując go, zmienimy kurs, odnajdziemy nowy cel. Cel po za sobą, ponad sobą, i wbrew sobie. Śpijcie dobrze, to nie wasza wina.
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 723
- Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27
- Telemach
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 34
- Rejestracja: 8 lutego 2018, o 13:13
2. Dodatkowo nadmieniam, że należy przywiązywać dużą wagę do precyzyjnego jezyka. I dlatego nie mówię o sobie, że "ja jestem zaburzony", ponieważ to powoduje rozwrstwienie na trzy części: ja - jestem(byt) -zaburzenie; i prowadzi do pomieszania, niepotrzebnej konfrontacji i walki z obcym bytem zwanym "zaburzeniem". Uważam, że lepiej pomyśleć o sobie: jestem zaburzeniem. Cdn.
- Telemach
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 34
- Rejestracja: 8 lutego 2018, o 13:13
Ad1. Odnośnie emocji. Tak, emocje można obserwować, choć ja je wolę przeżywać, można je wytwarzać i można się nimi zarażać, można je przetwarzać i można je wyrażać, można je kontrolować. Bardzo lubię emocje, czasami myślę że dla nich żyję, i dla doświadczeń:) Jak brakuje mi ich wytwarzam sytuacje aby było ich wiecej lub by były silniejsze np. dociskając pedał gazu w aucie:) Emocje są narzędziem eksploracji. Błędem jest nie docenianie ich jak i przecenianie. Człowiek z natury unika nieprzyjemności i dąży do przyjemnosci, tak też jest z emocjami, chyba z tego rodzi się wypieranie. Jak ojciec dawał mi w pieprz, miał przy tym dużo radości, śmiał się, ja umierałem ze strachu. Takie wspólne spędzanie ojca z synem. Ponoć najlepiej pamiętamy sceny z najsilniejszym ładunkiem emocjonalnym. I pewnie dlatego z dzieciństwa pamiętam, jak on to nazywał egzekucje w piwnicy. Popieprzony chory popapraniec z niego był. Dziś sam jestem ojcem, dużo wiem, i staram się wychować córkę jak najlepiej. Stwarzać jej silnie pozytywne wspomnienia.
-
- Gość
Wolna wola. Po co?
Po nic,wolna wola nie istnieje
działamy pod wpływem instynktów i emocji
które pojawiają się w nas w zależności od tego jaki hormon nam się podniesie albo opadnie.
Naszym postępowaniem kieruje podświadomość a wolność naszej woli ogranicza się do decydowania o tym
czy płacimy kartą albo gotówką.
Nie płacić w ogóle tzn mieć wolną wolę i wybór a my tego nie mamy.
Po nic,wolna wola nie istnieje

które pojawiają się w nas w zależności od tego jaki hormon nam się podniesie albo opadnie.
Naszym postępowaniem kieruje podświadomość a wolność naszej woli ogranicza się do decydowania o tym
czy płacimy kartą albo gotówką.
Nie płacić w ogóle tzn mieć wolną wolę i wybór a my tego nie mamy.
- GaunterODim
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 302
- Rejestracja: 13 marca 2017, o 23:04
A skąd wiesz, że odburzanie nie jest wpisane w istnienie, a nie odburzanie się to dążenie do nieistnienia? 

-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 723
- Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27
Zgodnie z twoja teoria Telemachu odburzanie, które jest procesem, to dążenie do Nieistnienia. Hm, czyli jak ktoś jest odburzony (tryb dokonany) to go nie ma ? Czyli Viktor, Ciasteczko, Hevad i inni nie istnieją? 






- Telemach
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 34
- Rejestracja: 8 lutego 2018, o 13:13
Ja też mogę o sobie powiedzieć / napisać że jestem odburzony. To jest gra, której zasady zaczynam rozumieć. To jest gra w którą wszyscy gramy tak zaciekle, że nie dostrzegamy Tego, co jest poza nią. To jest gra tak pociągająca i wciągająca, że dla niej jesteśmy wiele poświęcić, nawet To. Nie dostrzegamy Tego co jest po za grą, bo chcemy w nią grać, bo zobaczenie Tego jest równoznaczne z zakończeniem gry tzw. game over. Z gry wynika to, że jesteśmy zaburzeni, że jesteśmy zaburzeniem, ale czego? Jesteśmy zaburzeniem całości. Jak wyjść z gry? Po pierwsze szczera chęć. Następnie uświadomienie sobie, że nie jesteśmy centrum, tylko częścią całości, częścią, która otrzymawszy wolną wolę zapragnęła być całością. I to jest pierwotne zaburzenie. To tak jakby ręka chciała być nogą, lub całym człowiekiem. Absurdalne to, nienaturalne i głupie, ale ma wolną wolę i chce. I wytłumacz jej to, że nie może, że nie da się! To centrum wszystko wymyśliło, wszystko nam dało, a teraz my chcemy stać się centrum. Nie da się, to nie możliwe. Kolejny krok to przywrócenie łączności z centrum. To da nam dostęp do nieograniczonej informacji. A to już o krok do prawdziwej wolności. Pozdrawiam.
- Telemach
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 34
- Rejestracja: 8 lutego 2018, o 13:13
lm więcej znam siebie, tym wiecej znam Was.GaunterODim pisze: ↑2 marca 2018, o 18:14A skąd wiesz, że odburzanie nie jest wpisane w istnienie, a nie odburzanie się to dążenie do nieistnienia?![]()
-
- Gość
Żeby móc skorzystać z wolnej woli trzeba by się najpierw pozbyć wszelkich przekonań
(pod wpływem których podejmujemy "niezależną"
decyzję )
potem ominąć wszelkie kulturalne uwarunkowania/konteksty,wszelkie tabu ...
następnie wywlec na wierzch wszystkie nasze cienie ,osiągnąć 100% samoświadomości ...
no,czyli jednym słowem "wolna wola" to taki sam romantyczny twór jak "sens życia"
"miłość"(żeby jakoś uwznioślić popęd seksualny,chemie w mózgu i żądze) etc
Wszystko po to by mieć wrażenie że jesteśmy lepsi od zwierząt.
"...odburzanie nie jest wpisane w istnienie, a nie odburzanie się to dążenie do nieistnienia"...
Organizm dąży do homeostazy więc wszelkie odburzenia są wpisane w istnienie a zaburzenia są sygnałem
że istniejemy niezgodnie z instrukcją obsługi
(pod wpływem których podejmujemy "niezależną"

potem ominąć wszelkie kulturalne uwarunkowania/konteksty,wszelkie tabu ...
następnie wywlec na wierzch wszystkie nasze cienie ,osiągnąć 100% samoświadomości ...
no,czyli jednym słowem "wolna wola" to taki sam romantyczny twór jak "sens życia"
"miłość"(żeby jakoś uwznioślić popęd seksualny,chemie w mózgu i żądze) etc
Wszystko po to by mieć wrażenie że jesteśmy lepsi od zwierząt.
"...odburzanie nie jest wpisane w istnienie, a nie odburzanie się to dążenie do nieistnienia"...
Organizm dąży do homeostazy więc wszelkie odburzenia są wpisane w istnienie a zaburzenia są sygnałem
że istniejemy niezgodnie z instrukcją obsługi
