Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Tutaj opisujemy naszą drogę do zdrowia. Dzielimy się naszą zakończoną - happy endem - historią z derealizacją, depersonalizacją, dając innym nadzieję i pokazując, że to jest możliwe!
Wpisujemy także tutaj naszą drogę jaką się leczymy, co robimy aby tego się pozbyć.
Jednakże objawy, wątpliwości co do objawów, historie wpisujemy piętro wyżej.
Regulamin forum
Uwaga! Prośba dotycząca tworzenia wątków.
Wszyscy użytkownicy, którzy zamieszczają w tym dziale wątek dotyczący swojego wyzdrowienia, proszeni są w wypadku gdy nowy temat dotyczy dojścia do pełni zdrowia, aby do tytułu tematu dopisywali: Wyleczony/ona
Pozwoli to na rozróżnienie tematów osób, które w pełni wyzdrowiały od tych, którzy czują się lepiej oraz tych którzy opisują swoją obecną walkę.
Przykładowo Ania chce podzielić się swoim pełnym wyzdrowieniem, tworzy nowy temat o tytule:
"Ania dzieli się szczęściem" i dopisuje do tego Wyleczona - "Ania dzieli się szczęściem.Wyleczona". Osoby, które chcą opisać swoje lepsze samopoczucie, bądź postępy w leczeniu nie dodają tej końcówki.
-
weronia
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 385
- Rejestracja: 16 sierpnia 2013, o 16:45
21 stycznia 2014, o 22:11
Otoz tak mam silna nerwice lekowa z objawami depersonalizacji najbardziej, objawy juz wypisywalam wiele razy ale glownie to nie czucie niczego i co chwila jeszcze wiele objaow fizycznych. otoz wiele czytalam na forum, wiele wpisow i glownie zaczalam praktykowac to ze dd ma nie byc moim wrogiem ani tez jakas tragedia. tak to zrozumialam. choc czuje sie tragicznie to ma byc tak zeby jednak zyc i traktowac te objawy jakos cos co musialo sie przytrafic. no nie jest to latwe...ale staram sie to robic juz kilka tygodni i od tygodnia zauwazylam ze mam nadal objawy ale nie sa one juz dla mnie tak wazne jak wczesniej, nie mam jakos juz zlych mysli ze one sa. czasem nachodzi mnie mysl czy to na pewno dobrze

ze tak jest ale widzialam ze inni pisali ze takie mysli chca nas zastraszyc. wiec nie daje sie, godze sie i zobaczymy co bedzie dalej. na chwile obecna jest poprawa bo nie dygam juz tak i nie gadam o tym ciagle ze nic nie czuje.
w tym watku chce wpisywac swoja prace nad tym i oczekuje czasem jakich slow ze dobrze robie

-
lenka89
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 177
- Rejestracja: 13 grudnia 2013, o 22:18
-
Franczeska
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 29
- Rejestracja: 29 grudnia 2013, o 22:02
21 stycznia 2014, o 22:14
Oby tak dalej!Byle iśc do przodu, a przede wszystkim nie dac się zaburzeniu

To czego najbardziej pragniesz, znajduje się po drugiej stronie strachu
-
Ciasteczko
- Administrator
- Posty: 2682
- Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01
21 stycznia 2014, o 23:28
Świetnie, bardzo miło czytać taki wpis pełen pozytywnej woli działania!

Trzymam kciuki za Ciebie!

Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.
-
Mr.DD
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 385
- Rejestracja: 4 października 2013, o 14:17
22 stycznia 2014, o 16:42
Piknie

oby tak dalej i poDDwać się w gorszych momentach

Cierpienie wymaga więcej odwagi niż śmierć.
Niektórzy po zapadnięciu zmroku już nie potrafią uwierzyć w słońce. Brakuje im tej odrobiny cierpliwości, aby doczekać nadchodzącego poranka. Kiedy przebywasz w ciemnościach, spójrz w górę. Tam czeka na ciebie słońce.
-
nierealna
- Ex Moderator
- Posty: 1184
- Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22
26 stycznia 2014, o 09:58
3 mam kciuki Weronia
Ja, jak się przestawię to myśle że też będzie ok

Tyle razy narzekał na normalność i nudę w jego życiu.
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
-
weronia
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 385
- Rejestracja: 16 sierpnia 2013, o 16:45
3 lutego 2014, o 11:04
U mnie stan nadal lepszy

ale nie coraz lepszy tylko utrzymuje sie rownowaga

jednak daje sobie czas i mozliwosc ze moze mi sie zrobic gorzej (zeby sie nie zawiesc) bo jedna jaskolka wiosny nie czyni

-
Divin
- Administrator
- Posty: 1889
- Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54
3 lutego 2014, o 12:57
Doskonale Weronia!
Właśnie w tym tkwi prawdziwa siła charakteru i bycia ponad zaburzeniem: zezwolić sobie na porażke oraz na to że może się pogorszyć. Pozostać niereaktywnym. Brawo i trzymam kciuki!

'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
-
nierealna
- Ex Moderator
- Posty: 1184
- Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22
3 lutego 2014, o 14:44
weronia! podziwiam

i gratuluję silnej woli

Tyle razy narzekał na normalność i nudę w jego życiu.
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
-
weronia
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 385
- Rejestracja: 16 sierpnia 2013, o 16:45
3 lutego 2014, o 16:44
Dziekuje Divin i nierealna za wsparcie

Po prostu nie mozemy dawac temu wladzy nad nami

a przynajmniej probuje bo tez mam nadal rozne watpliwosci i nadal sie zle czuje ale nie chce tego miec a skoro nie chce to znaczy ze nie musze

-
ddd
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 2034
- Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54
5 lutego 2014, o 15:39
Weronika rozwalasz system widze

(muzyka - my słowianie)
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p