Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Wielki Mecz Zaburzonych
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 105
- Rejestracja: 23 lipca 2015, o 12:12
Nudzi mi się i wieczorne rozkminy przy muzyce zaczynają robić swoje. Ale to dobrze, może zorganizujemy zabawę dla użytkowników forum Pewnie wywołam kontrowersje tym wpisem i narażę się na negatywne opinie, no ale... raz się żyje
Wyobraźcie sobie. Gdzieś w określonym miejscu naszego pięknego kraju powstaje wielki stadion, wręcz arena. Różne barwy błękitu robią wrażenie na osobach, mijających ten obiekt. Przy głównych drzwiach posągi Victora i Divina, którzy zachęcają do wejścia do środka. Na fasadzie wielki napis sponsora obiektu - zaburzeni.pl. Wchodząc do środka, mijając ogromną skarbnicę wiedzy dotyczącą DD, nerwicy i wszystkich tych nieprzyjemnych stanów, które ciągną się za odwiedzającymi ten stadion, możemy złożyć formularz zgłoszeniowy na Wielki Mecz Zaburzonych.
Ta impreza sportowa, organizowana przez Honorowych Założycieli Stadionu, zrzesza nie tylko fanów piłki kopanej, ale i praktycznie każdego zarejestrowanego gościa areny. Co jakiś czas (właściwie gdy tylko się komu zachce) - na wielkie boisko, otoczone ogromnymi trybunami, mogącymi śmiało pomieścić równowartość zarejestrowanych na forum kibiców, wkraczają Zaburzeni - wielcy wojownicy, którzy chcą na przekór złym siłom udowodnić, że są na tyle silni, że potrafią. Śmieją się nerwicy w twarz. Zakładając granatowe lub fioletowe koszulki z napisem "Zaburzeni.pl", dzielą się na dwie drużyny i rozgrywają wielki turniej. Charatają sobie w gałę, niezależnie od wieku, stażu, doświadczenia. Wszyscy są drużyną zaburzonych, wszyscy są mile widziani na boisku. Kopią okrągły, twardy balon, wytatuowany podpisami "nerwica", "depresja", "derealizacja" itp. Każda drużyna otrzymuje opiekuna, ubranego na zielono Zwycięzcy turnieju otrzymują w nagrodę dyplom oraz błękitne koszulki zaburzonych. Wszyscy się cieszą, kibice wiwatują, machają pomponami itp. Sportowa rywalizacja, szacunek i te sprawy.
Dobra, może trochę mnie poniosło... ale wyobraźcie sobie, że dochodzi do meczu piłkarskiego, w którym gramy my, zaburzeni. Kto obejmuje jaką pozycję? Osobiście nie umiem grać w piłkę, ale stawiam siebie na bramce. Jak z Wami? Kto jeszcze chce skopać nerwicy dupę (dosłownie)?
Wyobraźcie sobie. Gdzieś w określonym miejscu naszego pięknego kraju powstaje wielki stadion, wręcz arena. Różne barwy błękitu robią wrażenie na osobach, mijających ten obiekt. Przy głównych drzwiach posągi Victora i Divina, którzy zachęcają do wejścia do środka. Na fasadzie wielki napis sponsora obiektu - zaburzeni.pl. Wchodząc do środka, mijając ogromną skarbnicę wiedzy dotyczącą DD, nerwicy i wszystkich tych nieprzyjemnych stanów, które ciągną się za odwiedzającymi ten stadion, możemy złożyć formularz zgłoszeniowy na Wielki Mecz Zaburzonych.
Ta impreza sportowa, organizowana przez Honorowych Założycieli Stadionu, zrzesza nie tylko fanów piłki kopanej, ale i praktycznie każdego zarejestrowanego gościa areny. Co jakiś czas (właściwie gdy tylko się komu zachce) - na wielkie boisko, otoczone ogromnymi trybunami, mogącymi śmiało pomieścić równowartość zarejestrowanych na forum kibiców, wkraczają Zaburzeni - wielcy wojownicy, którzy chcą na przekór złym siłom udowodnić, że są na tyle silni, że potrafią. Śmieją się nerwicy w twarz. Zakładając granatowe lub fioletowe koszulki z napisem "Zaburzeni.pl", dzielą się na dwie drużyny i rozgrywają wielki turniej. Charatają sobie w gałę, niezależnie od wieku, stażu, doświadczenia. Wszyscy są drużyną zaburzonych, wszyscy są mile widziani na boisku. Kopią okrągły, twardy balon, wytatuowany podpisami "nerwica", "depresja", "derealizacja" itp. Każda drużyna otrzymuje opiekuna, ubranego na zielono Zwycięzcy turnieju otrzymują w nagrodę dyplom oraz błękitne koszulki zaburzonych. Wszyscy się cieszą, kibice wiwatują, machają pomponami itp. Sportowa rywalizacja, szacunek i te sprawy.
Dobra, może trochę mnie poniosło... ale wyobraźcie sobie, że dochodzi do meczu piłkarskiego, w którym gramy my, zaburzeni. Kto obejmuje jaką pozycję? Osobiście nie umiem grać w piłkę, ale stawiam siebie na bramce. Jak z Wami? Kto jeszcze chce skopać nerwicy dupę (dosłownie)?
Nothing worth having comes easy.
Overthinking kills your happiness.
Overthinking kills your happiness.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 38
- Rejestracja: 9 kwietnia 2016, o 00:46
[quote="PiotrNazwisko"] Przy głównych drzwiach posągi Victora i Divina, którzy zachęcają do wejścia do środka. Na fasadzie wielki napis sponsora obiektu - zaburzeni.pl. [quote/]
OJP.
a z kim właściwie byście grali tymi piłkami bo jak rozumiem nie przeciw sobie.
ja bym wolał czerwoną koszulke z innym napisem.
OJP.
a z kim właściwie byście grali tymi piłkami bo jak rozumiem nie przeciw sobie.
ja bym wolał czerwoną koszulke z innym napisem.
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 105
- Rejestracja: 23 lipca 2015, o 12:12
Właściwie, przeciw sobie. Jak sama nazwa mówi, Wielki Mecz Zaburzonych.
Nothing worth having comes easy.
Overthinking kills your happiness.
Overthinking kills your happiness.
-
- Gość
Lubię takich wariatów jak Ty Grałem w piłe kupę lat, zawsze na ataku aż nerwica zepchnęła mnie do głębokiej defensywy!! Po pierwsze Wielcy Wojownicy to tylko fioletowy! I i tak wiadomo, że nie ma na nas bata! więc od razu idziemy do Ligi Mistrzów. Proponowałbym zaś aby reszta zagrała o 2 i 3 miejsce na pudle! tzn zielona drużyna była by trochę w potrzasku.. no ale w końcu to takie Orły to i w trio dadzą radę!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 185
- Rejestracja: 17 stycznia 2016, o 19:38
"Masarzysta Divin" - Chyba będzie Ban na IP.
Joke
Joke
Największe zło jest ukryte w świętobliwych nadmiernie i w tych powściągliwych nadmiernie.
No bo ja kochałem Życie, ale się za bardzo rozpędziłem i je zgubiłem...
No bo ja kochałem Życie, ale się za bardzo rozpędziłem i je zgubiłem...
-
- Gość
Oj Zeniu.. sprzedałeś się!!. Ale! nie oddamy Ci Miłyi! Ona jest naszą Maskotką!
-
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49
Ja może już nerwicy to kopać nie chcę ale chętnie stanę na bramce!
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 105
- Rejestracja: 23 lipca 2015, o 12:12
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=-14id8Kaw0Y[/youtube]
A teraz kreatywnie przenieśmy to na przygotowania do wielkiego meczu. Admini przedstawiają taktykę wszystkim zawodnikom. Niezależnie od tego, w jakich drużynach grają
A teraz kreatywnie przenieśmy to na przygotowania do wielkiego meczu. Admini przedstawiają taktykę wszystkim zawodnikom. Niezależnie od tego, w jakich drużynach grają
Nothing worth having comes easy.
Overthinking kills your happiness.
Overthinking kills your happiness.
- Ciasteczko
- Administrator
- Posty: 2682
- Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01
Masażysta Divin
A kto będzie sprzedawał watę cukrową przed wejściem?
Proponuję dozwolić doping - łykanie piguł wiedzy firmy Divovic
A kto będzie sprzedawał watę cukrową przed wejściem?
Proponuję dozwolić doping - łykanie piguł wiedzy firmy Divovic
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.