
Myślę że pomimo wewnętrznych problemów, zaburzeń i wszelkiego rodzaju rozterek utrudniających życie, można rozwijać swoje zainteresowania. Co więcej pomagają one w takiej "samoterapii".
Wiele osób nie ma jakiejś swojej konkretnej pasji, hobby, po prostu może nie wie co lubi-i mogą wystąpić(ale nie muszą zawsze) jakieś przykre stany.. "nie widzę w niczym sensu.." "nie mam jakiegoś celu w życiu" "skupiam się na objawach, przez to że nie umiem skierować uwagi na coś innego, bo nie wiem na co i te myśli królują". Przez hobby rozumiem jakieś konkretne zajęcie, które może sprawiać przyjemność, pozwolić oderwać się na chwilę od trudów codzienności i skupić na czymś, mieć jakiś cel w życiu, mieć okazję do wyrażania swoich uczuć, przemyśleń, wyładowania emocji. Hobby może również sprawić, że poczujemy się potrzebni. Można wystawić siebie na próbę przez to zajęcie, jeśli ono zbliży nas do źródła naszego lęku i pozwoli stopniowo z nim oswajać, prowadząc na dobrą drogę do pokonania go. Takie zajęcia mogą być przeróżne i właściwie obojętnie jakie. Zatem do wyboru

1. Gra w piłkę- jeśli ktoś ma w sobie tyle emocji np złość, ma okazję się wyładować
2. gra np na gitarze- skupienie uwagi i muzyka jest przecież super

3. hodowla np rybek, opieka nad psem-zwierzęta a nawet rośliny- skupienie uwagi, czujemy się potrzebni dla kogoś
4. gry komputerowe- wyładowanie emocji
5. malowanie i rysowanie- mi to pomaga ponieważ wyrażam swoje emocje i wymaga to ogromnej koncentracji, a z tym mam właśnie problem i muszę siedzieć i się skupić- przez nawet kolory można je wyrazić i wtedy jakoś lżej na duszy
6. pisanie czegokolwiek- np piszę wiersze mogę pisać o tym co mnie nurtuje, emocjach, zjawiskach społecznych o których ciągle myślę
7. teatr- pomaga w przełamaniu nieśmiałości, okazja do nawet zwykłej zabawy w kogoś
8. wszelkie sporty zespołowe- umożliwiają kontakt z ludźmi, uczą współpracy, zaangażowania
i wiele wiele innych... wszystko to min pozwala oderwać myśli od jakiś zaburzeniowych rozterek, trenować koncentracje a najważniejsze daje jakiś cel w życiu.. można w tym odnaleźć jakąś radość bądź pomóc sobie w pokonaniu lęku. a Wy jak tam, macie jakąś pasję?
jeśli nie, może warto dać sobie szansę i spróbować