Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Ciągle napięcie

Artykuły o możliwych objawach, przyczynach nerwic, depresji, lęku i ogólnie zaburzeń emocjonalnych.
Regulamin forum
Uwaga! Attention! Achtung! 注意广告!
Ten dział poświęcony jest materiałom forumowym, służą one "do odczytu" czyli nabywania informacji i ewentualnie komentarza. Nie opisuj tu swojej historii, objawów i nie zadawaj pytań o zaburzenia.
Jeśli masz taką potrzebę przejdź na stronę główną forum - Kliknij - do sekcji FORUM DYSKUSYJNE, tam masz dostępnych wiele działów do rozmów, pytań itp.
Aaa99
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 143
Rejestracja: 8 grudnia 2024, o 14:42

25 grudnia 2024, o 12:27

Miał ktoś tak że już nie wytrzymuje ze samym soba tymi myślami i wgl że czuję się jak kompletny wariat boję się że to schizofrenia zmieni mi się percepcja świata boję się że emocje szczęścia już na tyle zanikły że nigdy już się nie pojawia boję się że to się będzie pogłębiać że coś mi strzeli do głowy i coś sobie zrobię chce mi się płakać po prostu nie wiem co robić nic nie działa nie mogę sprawić żeby te myśli mnie nie doprowadzały do strachu ogromnego lęku ogrom jakiś głupich myśli czy ja napewno tu jestem czy może to inny wymiar takie głupie myśli nie wiem co robić siedzę i czuję się bezsilny już
Awatar użytkownika
bareten
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 688
Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37

25 grudnia 2024, o 12:36

Hej, słowo klucz to "boję się". Widzisz to lęk, jeśli boisz się to znaczy że nic się z Tobą nie dzieję. Pociesze Cię, jestem w tym samym punkcie. Niby funkcjonuje ale najlepiej jak wokół są moi bliscy, mój azyl. Najpierw wmawiałem sobie choroby, od tego dostałem ataku paniki i derealizacji. Teraz nie mam już samego czystego lęku, tylko lęk przed tym stanem odrealnienia.
Awatar użytkownika
bareten
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 688
Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37

25 grudnia 2024, o 12:37

Spoko, schizy nie dostaniesz. Przechodziłem to już 10 lat temu, przeszło żyłem szczęśliwie i normalnie.
Awatar użytkownika
bareten
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 688
Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37

25 grudnia 2024, o 12:38

Na chwilę obecną też mam odcięte emocje, boję się następnego dnia jak to będzie, boje się chwili obecnej czy wszystko dobrze mówię, czy dobrze robię - no bo przecież dziwnie się czuję. No i czy dam radę w pracy, bo przecież dziwnie się czuję
Awatar użytkownika
bareten
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 688
Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37

25 grudnia 2024, o 12:39

Do tego jestem strasznie zmęczony, a to uczucie na pewno nie pomaga a pogłębia te doznania.
Aaa99
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 143
Rejestracja: 8 grudnia 2024, o 14:42

25 grudnia 2024, o 12:42

bareten pisze:
25 grudnia 2024, o 12:38
Na chwilę obecną też mam odcięte emocje, boję się następnego dnia jak to będzie, boje się chwili obecnej czy wszystko dobrze mówię, czy dobrze robię - no bo przecież dziwnie się czuję. No i czy dam radę w pracy, bo przecież dziwnie się czuję
Ja właśnie nie dałbym rady wgl gdzieś pracować bo bym po prostu nie wytrzymał napięcie byłoby zbyt duże żeby podjąć się takiego ,,wyzwania’’
Kasia37
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 80
Rejestracja: 18 grudnia 2024, o 21:49

25 grudnia 2024, o 12:53

Ja np bardzo dużo pracuje,pytanie czy wszystko dobrze zrobię,czy czegoś nie zapomnę czy ktoś mnie nie opierdzieli doprowadza mnie do szału wewnętrznego,gula w gardle cały czas,myśl tylko aby wrócić do domu,położyć się w swoim bezpiecznym łóżeczku i poczuć chwilę ulgi jest bezcenne
Aaa99
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 143
Rejestracja: 8 grudnia 2024, o 14:42

25 grudnia 2024, o 12:54

Kasia37 pisze:
25 grudnia 2024, o 12:53
Ja np bardzo dużo pracuje,pytanie czy wszystko dobrze zrobię,czy czegoś nie zapomnę czy ktoś mnie nie opierdzieli doprowadza mnie do szału wewnętrznego,gula w gardle cały czas,myśl tylko aby wrócić do domu,położyć się w swoim bezpiecznym łóżeczku i poczuć chwilę ulgi jest bezcenne
Właśnie u mnie doszło do tego że nie mam już miejsca gdzie czułbym ulgę kiedyś był to dom pokój a teraz nawet to miejsce nie pomaga
Kasia37
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 80
Rejestracja: 18 grudnia 2024, o 21:49

25 grudnia 2024, o 13:20

Kurcze to kiepsko,ja dodatkowo wyrobiłam sobie taki nawyk łupinie sobie czegoś słodkiego i po całym dniu siadam w łóżeczku,jem i trochę pomaga.Sprobuj małymi krokami,znaleźć jakieś miejsce,myśl która da ci spokój,będzie dobrze,powoli powoli
Aaa99
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 143
Rejestracja: 8 grudnia 2024, o 14:42

25 grudnia 2024, o 13:26

Kasia37 pisze:
25 grudnia 2024, o 13:20
Kurcze to kiepsko,ja dodatkowo wyrobiłam sobie taki nawyk łupinie sobie czegoś słodkiego i po całym dniu siadam w łóżeczku,jem i trochę pomaga.Sprobuj małymi krokami,znaleźć jakieś miejsce,myśl która da ci spokój,będzie dobrze,powoli powoli
Właśnie czuję się kompletnie rozregulowany emocjonalnie myślowo siedzę i płaczę po prostu jest mi mega przykro
Kasia37
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 80
Rejestracja: 18 grudnia 2024, o 21:49

25 grudnia 2024, o 13:35

Dasz radę,teraz jest źle ale cholera jasna będzie dobrze,to minie,uwierz mi.Jestrs silny poradzisz sobie z tym.Moze jakiś serniczek i herbata z cytryną na początek? Nie myśl że lekcewaze cię chce pomóc
Aaa99
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 143
Rejestracja: 8 grudnia 2024, o 14:42

25 grudnia 2024, o 14:02

Kasia37 pisze:
25 grudnia 2024, o 13:35
Dasz radę,teraz jest źle ale cholera jasna będzie dobrze,to minie,uwierz mi.Jestrs silny poradzisz sobie z tym.Moze jakiś serniczek i herbata z cytryną na początek? Nie myśl że lekcewaze cię chce pomóc
Dziękuję za wsparcie❤️
Kasia37
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 80
Rejestracja: 18 grudnia 2024, o 21:49

25 grudnia 2024, o 14:10

Niema za co,jak cos pisz,rozmowa trochę pomaga.Ja wierzę że dasz radę,trzymaj sie,ściskam mocno
ZalamanyChlopak
Nowy Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 22 grudnia 2024, o 01:13

25 grudnia 2024, o 14:18

Kurde ja mam to samo jeszcze zacząłem palić fajki schizy że coś mi się dzieje do tego złapała mnie grypa masakra jeszcze problemy prywatne nie wiem już co robić sam jutro muszę iść do roboty a jeszcze dużo dużo chodzenia po lekarzach bo brałem sterydy wszystko wyrąbane 27 lat a życie mi się wali nie wiem już co robić
Kasia37
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 80
Rejestracja: 18 grudnia 2024, o 21:49

25 grudnia 2024, o 14:29

Myślę,że spróbuj na spokojnie,wylecz grypę ciepłe skarpety kołderka,gorąca herbata,chłopaku dasz radę,wszyscy jesteśmy z tobą.Moze pomyśl o jakiejś konsultacji psychiatrycznej...
ODPOWIEDZ