Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Jak radzicie sobie z depersonalizacją, a relacjami?

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Hare
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 8 marca 2016, o 20:01

17 sierpnia 2016, o 17:14

Hej. Jak radzicie sobie z relacjami z ludźmi i ich nawiązywaniem z zanikiem uczuć, emocji? Trochę to utrudnia sprawę, skoro nie można okazać żalu i przykrości, jeżeli coś zawalisz. Nie czujesz też z drugą osobą więzi i nie jesteś w stanie wzbudzić w sobie zainteresowania, tym, co mówi. To w ogóle możliwe mieć teraz jakieś głębsze relacje i nie być uznawanym z kawałek głazu i egoistę?
Optymistka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 145
Rejestracja: 26 czerwca 2015, o 12:47

17 sierpnia 2016, o 17:33

Hej :D musisz pamiętać o tym, że zaburzenie toczy się w Twojej głowie, a brak emocji niekoniecznie jest widoczny na zewnątrz :) to prawda, że początkowo kontakty z innymi osobami mogą być frustrujące, jeśli nie możemy wczuć się w rozmowę. I tutaj ważne jest Twoje podejście do tego stanu, wiedza i świadomość, że tak nie będzie przecież zawsze, to stan przejściowy. Wtedy łatwiej działać i nawiązywać relacje. To tak jak z lękiem, nie żyjesz nim, ale z nim, aż w końcu mija :D
Pozdrawiam :D
Hare
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 8 marca 2016, o 20:01

17 sierpnia 2016, o 17:44

Dziękuję za odpowiedź :)
Mati
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 20 sierpnia 2016, o 21:31

20 sierpnia 2016, o 22:38

W pełni zgadzam się z tym, co napisała Optymistka. Jestem zdania, że warto próbować być w kontakcie pomimo przeszkody, którą stanowi frustracja. Lęk można zwyczajnie oswoić. Na to potrzeba czasu oraz determinacji.
Hare
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 8 marca 2016, o 20:01

25 sierpnia 2016, o 19:48

Jasne, że można go oswoić. Jestem w pełni przekonana, że można go trwale pozbyć panowania nad nami. Bo przecież wszyscy się boją, tylko nie zwracają na to uwagi i robią swoje. Pytam o rozwiązania na teraz. Nie bardzo chcę wciągać nowo poznane osoby w moje problemy na tle psychicznym i wyskakiwać z terminem derealizacja, czy mówić o tymczasowym braku odczuwania. Dopóki nie zrobię czegoś źle to relacja będzie się kręcić. Tylko co, jak popełnię błąd? Mam kroić cebulę, aby mieć czerwone oczy i móc wiarygodnie przeprosić? Może niepotrzebnie się tym martwię.
ODPOWIEDZ