Witajcie
Od trzech miesięcy łapie mnie coś na kształt tego o czym tutaj rozmawiacie i z czym się zmagacie. tyle tylko że ja nie mam tego cały czas. Ale na przykład jadę autobusem i nagle czuję odlot, nie ma mnie, mojego życia, po prostu nie istnieje jakby. Ludzie dookoła są zwyczajnie niezrozumiali. W sumie wszystko jest niezrozumiałe, nie ogarniam jakby wzrokiem całości.
Niby nie kontaktuje ale jednak wiem gdzie jestem i gdzie jadę. jakoś wysiadam po czasie przechodzi. Takie same uczucie przychodzi kiedy z kims rozmawiam i nagle znowu czuje ze mnie nie ma. Odlatują moje mysli gdzies daleko mimo ze slysze kto co mowi i odpowiadam ale robie to jakby mechanicznie. Bo mnie mojej swiadomosci jakby nie było.
mam to dosyc czesto co dziennie potrafi mi sie przydazyc. Czy to moze byc derealizacja?
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Czy to moze byc derealizacja?
- mysterious
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 124
- Rejestracja: 13 maja 2010, o 20:18
Tak, to bardzo możliwe, że to D/D. zlotarybka masz objawy typowe dla derealizacji, zwłaszcza ten autobus i niekontaktowanie podczas rozmowy z innymi. Tylko, że jak widać we wczesnej fazie skoro towarzyszy tylko okresowo. Masz to szczęście, więc zanim będzie gorzej idźcie (zlotarybka i Camus) do specjalisty.
Derealizacja, fobia społeczna, osobowość unikająca i zależna...
Chętnie porozmawiam na PW, GG z innymi osobami zmagającymi się z podobnymi problemami. Czekam na wiadomości.
Chętnie porozmawiam na PW, GG z innymi osobami zmagającymi się z podobnymi problemami. Czekam na wiadomości.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 7
- Rejestracja: 24 czerwca 2010, o 21:46
Dzięuje wam za odpowiedzi. Jeszcze nie byłam u nikogo. Mam nie całe 17 lat.
A najlepiej najpierw iść gdzie do psychologa? psychiatry?
-- 25 czerwca 2010, o 16:00 --
i jeszce mam pytanie pogarsza wam sie to jak wypijiecie piwo?
A najlepiej najpierw iść gdzie do psychologa? psychiatry?
-- 25 czerwca 2010, o 16:00 --
i jeszce mam pytanie pogarsza wam sie to jak wypijiecie piwo?
-
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49
Chyba najlepiej z takimi objawami isć do psychiatry powiedzieć co się dzieje i dalej do psychologa. A rodzice wiedzą że masz jakis problem?
- mysterious
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 124
- Rejestracja: 13 maja 2010, o 20:18
Popieram Wojciecha. Idź do psychiatry, on na pewno coś doradzi i wskaże drogę.
Pytałaś o piwo, powiem tak, nie powinno się pić alkoholu mając tego typu problemy, zwłaszcza jak bierzemy leki, ale ok 1-2 piwa sobie wypijam przy weekendzie i czuję się bardziej wyluzowany i zapominam o d/d ciesząc się chwilą. W żadnym wypadku nie namawiam na picie alkoholu, zwłaszcza, że masz 17 lat i oczywiście nie spożywasz napojów procentowych
Pytałaś o piwo, powiem tak, nie powinno się pić alkoholu mając tego typu problemy, zwłaszcza jak bierzemy leki, ale ok 1-2 piwa sobie wypijam przy weekendzie i czuję się bardziej wyluzowany i zapominam o d/d ciesząc się chwilą. W żadnym wypadku nie namawiam na picie alkoholu, zwłaszcza, że masz 17 lat i oczywiście nie spożywasz napojów procentowych

Derealizacja, fobia społeczna, osobowość unikająca i zależna...
Chętnie porozmawiam na PW, GG z innymi osobami zmagającymi się z podobnymi problemami. Czekam na wiadomości.
Chętnie porozmawiam na PW, GG z innymi osobami zmagającymi się z podobnymi problemami. Czekam na wiadomości.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 9
- Rejestracja: 29 czerwca 2010, o 19:05
Ja jak wypije piwo to nie czuję sie pijany tak jakbym nic nie wypił a mam własnie derealizację. Do tego czasami po godzinie od wypicia dostaję większego oddzielenia od świata. Jak masz silną derealizacje to nie polecam pić ze swojej strony. Zreszta możesz wypic troche i zobaczyc jak twoj organizm zareaguje.
Myster mając 17 lat to chyba sie nielze łoi takie produkty procentowe
Myster mając 17 lat to chyba sie nielze łoi takie produkty procentowe

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 7
- Rejestracja: 24 czerwca 2010, o 21:46
Witajcie 
A więc tak byłam u psychiatry i stwierdziła po wysłuchaniu mnie że dobrze będzie iść do psychologa. mam już nawet wizytę. Objawami mam się ponoć nie martwić ale powiedziała że samoocena może mieć na to wpływ że podczas rozmowy i w tłokach się źle czuję.
Te stany nadal się pojawiają chociaż już rzadziej. Ale znowu teraz wizyte u psychologa mam za 3 tygodnie a ja mam nowy problem
a dokładnie to objaw że mam ciągle uczucie rozkojarzenia i takiego dziwnego uczucia w głowie
Nie wiem jak mam to nazwać ale jest to taka jakby ciężka głowa i do tego pusta. Taka pustak w głowie...jak byłam u psychiatry to tego jeszcze nie miałam a teraz się martwię co to może być bo to jest takie dziwne uczucie w głowie ze trudno je opisać. I drżą mi ręce w tramwajach, autobusach wszedzie tam gdzie są ludzie
Wstydze się tego 

A więc tak byłam u psychiatry i stwierdziła po wysłuchaniu mnie że dobrze będzie iść do psychologa. mam już nawet wizytę. Objawami mam się ponoć nie martwić ale powiedziała że samoocena może mieć na to wpływ że podczas rozmowy i w tłokach się źle czuję.
Te stany nadal się pojawiają chociaż już rzadziej. Ale znowu teraz wizyte u psychologa mam za 3 tygodnie a ja mam nowy problem




- mysterious
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 124
- Rejestracja: 13 maja 2010, o 20:18
Apogeum oczywiście to była ironia
Ja mając 16, 17 lat piłem różne rzeczy rozmaitego pochodzenia ...
I teraz tego żałuję, 1: podtrułem organizm i reaguję na alkohol gorzej jak kiedyś 2: toksykacja organizmu podobno też ma wpływ na wywołanie naszych problemów...
zlotarybka posłuchaj się psychiatry. Nie przejmuj się objawami. Wiem, że łatwo powiedzieć, ale im wcześniej to zrozumiesz tym lepiej.
To o czym piszesz świadczy zapewne o syndromach fobii społecznej. Świetnie to znamy. Musisz przetrzymać ten okres i o wszystkim powiedzieć psychologowi. I nie ma się czego wstydzić. Pomyśl, że nie jesteś sama i większość forum z tym walczy i Ty też musisz!
Głęboko oddychaj, myśl o czymś przyjemnym, planuj, zastanawiaj się co zrobisz jak stresująca sytuacja minie itd.
A psychiatra nie zalecił żadnych leków? Tylko psychologa? Co mówił?

Ja mając 16, 17 lat piłem różne rzeczy rozmaitego pochodzenia ...

zlotarybka posłuchaj się psychiatry. Nie przejmuj się objawami. Wiem, że łatwo powiedzieć, ale im wcześniej to zrozumiesz tym lepiej.
To o czym piszesz świadczy zapewne o syndromach fobii społecznej. Świetnie to znamy. Musisz przetrzymać ten okres i o wszystkim powiedzieć psychologowi. I nie ma się czego wstydzić. Pomyśl, że nie jesteś sama i większość forum z tym walczy i Ty też musisz!

A psychiatra nie zalecił żadnych leków? Tylko psychologa? Co mówił?
Derealizacja, fobia społeczna, osobowość unikająca i zależna...
Chętnie porozmawiam na PW, GG z innymi osobami zmagającymi się z podobnymi problemami. Czekam na wiadomości.
Chętnie porozmawiam na PW, GG z innymi osobami zmagającymi się z podobnymi problemami. Czekam na wiadomości.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 7
- Rejestracja: 24 czerwca 2010, o 21:46
Dzieki za odp. nie nie zleciła żadnych leków przynajmniej powiedziała że na razie nie..... dopiero mam iść do tego psychologa i on też ma wykonac mi jakieś testy. ona wszystko zapisała tej psycholog co mam mi tam robić.
Wiem ze trzeba pozytywni emyslec ale nie wiem czy da rade
jak mam w glowie taką pustke. bardzo dziwne to uczucie, ale nie ma chyba mozliwosci ze mysli z niej mi znikna cąłkiem i przestane poznawac rzeczywistosc?
Wiem ze trzeba pozytywni emyslec ale nie wiem czy da rade

- mysterious
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 124
- Rejestracja: 13 maja 2010, o 20:18
Nie, o to się nie bój, życie jest na tyle okrutne, że każe Ci się borykać z tą rzeczywistością
Nam nie zniknęły myśli w całości to i Tobie coś zostanie

Nam nie zniknęły myśli w całości to i Tobie coś zostanie

Derealizacja, fobia społeczna, osobowość unikająca i zależna...
Chętnie porozmawiam na PW, GG z innymi osobami zmagającymi się z podobnymi problemami. Czekam na wiadomości.
Chętnie porozmawiam na PW, GG z innymi osobami zmagającymi się z podobnymi problemami. Czekam na wiadomości.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 7
- Rejestracja: 24 czerwca 2010, o 21:46
Oby jak najmniej zostało 

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 72
- Rejestracja: 9 listopada 2010, o 19:20
złota rybka jakie testy? Mialaś już je robione i na co to były testy na derealizację??zlotarybka pisze:Dzieki za odp. nie nie zleciła żadnych leków przynajmniej powiedziała że na razie nie..... dopiero mam iść do tego psychologa i on też ma wykonac mi jakieś testy. ona wszystko zapisała tej psycholog co mam mi tam robić.
Wiem ze trzeba pozytywni emyslec ale nie wiem czy da radejak mam w glowie taką pustke. bardzo dziwne to uczucie, ale nie ma chyba mozliwosci ze mysli z niej mi znikna cąłkiem i przestane poznawac rzeczywistosc?