Witam wszystkich i proszę o odpowiedź
: 14 listopada 2019, o 00:41
Hej nazywam się Justyna i mam 27 lat. Dwukrotnie już w swoim życiu miałam epizody nerwicowe, które trwały po mniej więcej 2 lata i za każdym razem ratowałam się lekami. Pomagały ale dopóki brałam i później po krótkim czasie znowu coś się pojawiało. Za pierwszym razem przerabiałam nowotwór i sm a za drugim mieszankę natrętnych myśli i obaw, że jestem zboczona.
Jak miałam 17 lat to miałam też krótki okres myśli, że stanie coś się moim rodzicom a ja zostanę sama na świecie jednak przeszło to samoistnie. Teraz od 8 miesięcy na dobre chyba zagościła u mnie depersonalizacja. Czuję się trochę jak robot i działam bardzo mechanicznie. Straciłam poczucie jakichkolwiek emocji i mam poczucie, że kontroluje wszystko co mówię. Jak nigdy mi schizofrenia nie przychodziła do głowy to jakiś czas temu przeczytałam coś chyba głupiego co nakręciło mnie na tą chorobę. Chodzę na terapię od początku tego epizodu poznawczo-behawioralną ale nie wiem czy to aż tak dotyczy depersonalizacji. Dużo pracujemy nad myślami ale u mnie to są głównie 2 tematy myślowe. Mam do was prośbę o udzielenie mi odpowiedzi na pytania
Czy możliwe jest to aby dostać schizofrenii w wieku 27 lat od depersonalizacji?
Nie czuję zupełnie emocji i czy jest szansa, że one mi kiedyś wrócą? Bardzo mnie ten objaw przeraża.
Czy depersonalizacja może się pogłębić tak że stracę świadomość?
Ten stan czuje ciągle, jak go w takim razie zaakceptować?

Czy możliwe jest to aby dostać schizofrenii w wieku 27 lat od depersonalizacji?
Nie czuję zupełnie emocji i czy jest szansa, że one mi kiedyś wrócą? Bardzo mnie ten objaw przeraża.
Czy depersonalizacja może się pogłębić tak że stracę świadomość?
Ten stan czuje ciągle, jak go w takim razie zaakceptować?