Siema, jestem (bo ciągle wracam

) uzależniony od porno. Wpadłem w ten syf bo chciałem uciec od emocji (jedni ćpają, inni piją a drudzy się masturbują). Wytrzymuje, rekord to ok rok ale wracam do tego. Szukam przyczyn tego stanu. Papierosy po 10 latach udało mi się rzucić (z 260 dni nie palę).
A i jeszcze jedno
PORNO DOPROWADZA DO NERICY. Moje uzależnienie dało dużo do epizodu nerwicowego bo porno automatycznie "wypiera" niższe emocje (strach, wstyd, żal, gniew, apatia, smutek).
Uzależnienie porno to piekło i horror. Przestrzegam. Nie oglądajcie tego syfu.