Wiele osób w tym ja ,za bardzo utożsamiają sie z myślami które mają,mysle ze to jest bardzo duzy bład,ale niestety w naszym stanie nie jest to tak łatwo zrozumieć.Już tak dlugo o tym myślimy ,jestesmy zmeczeni ze niewiemy czy to prawda czy nie,pozniej przeradza sie to w obwinianie sie ,i poczucie winy ze jestesmy takim ludźmi ,psycholami ,psychopwtami itd.Oczywiscie to wszystko to nerwica ,nerwicowe myslu ale potrzeba czasu zeby to zaakceptowac.Jesteśmy wystraszeni,nasze emocje sa wystraszone dlatego tak wierzymg w te mysli.Ja staram sie osmieszac ,racjonalizowac ale przede wszystkim ignorowac te mysli.Czy w też macie podobne spostrzezenia ??
Pozdrawiam

Owszem w wypadku emocji, nigdy nic nie przychodzi łatwo, szybko i prosto
I chociaż czytając czyjeś historie, porady, wydawać by się mogło, że to banalnie proste i ten ktoś zrobił to pewnie szybciej, to jest to zwykle na odwrót.

nie chce cie straszyc ale musisz sie przygotowac na dziwne mysli, sam przechodzilem przez różne wkrętki, było ich w ch*j duzo, nawet niektore podobne do twoich, jednak jakoś nad tymi szczegolnie sie nie zatrzymywalem.
pewnie nieraz zdazy ci sie sytuacja gdzie bedziesz sam z jakims dzieckiem czy cokolwiek i mysli zaczna cie atakowac, wkrecac ci jakieś fazy które miales wcześniej itp. zawsze tak jest, pierd*l to i dasz rade. sam walcze z różnymi
lękami od kilku lat, nie jest łatwo. te forum pomaga. czytaj problemy innych ludzi, nie bój sie że poryjesz sobie głowe, ja czytam o różnych innych problemach psychicznych, żeby zrozumieć że wiele osób tak ma i nei jestem sam,
to pomaga zrozumieć że to tylko fikcja. prawdziwy pedofil nie boi sie ze jest pedofilem, po prostu czeka na okazje az bedzie miał jakieś dziecko dla siebie