Upewnianie się

Borys · 16 grudnia 2021, o 13:30

Cześć, co robić jak nie mamy stuprocentowej pewności co do jakiegoś wydarzenia z przeszłości? Dla przykładu dodam, że jak byłem w podstawówce to podłożyłem nogę dziecku, które biegło po korytarzu w tłumie i ono przewróciło się i zaczęło płakać. Po 20 latach sobie przypomniałem, że coś takiego chyba miało miejsce. Teraz pojawiają się myśli: a może coś mu się stało poważnego? itd. Miele jeszcze inne sytuacje i oceniam prawdopodobieństwo jak było naprawdę, ale niestety nigdy chyba nie będę miał 100 procentowej pewności.

mario546 · 16 grudnia 2021, o 13:42

Borys pisze: ↑
16 grudnia 2021, o 13:30
Cześć, co robić jak nie mamy stuprocentowej pewności co do jakiegoś wydarzenia z przeszłości? Dla przykładu dodam, że jak byłem w podstawówce to podłożyłem nogę dziecku, które biegło po korytarzu w tłumie i ono przewróciło się i zaczęło płakać. Po 20 latach sobie przypomniałem, że coś takiego chyba miało miejsce. Teraz pojawiają się myśli: a może coś mu się stało poważnego? itd. Miele jeszcze inne sytuacje i oceniam prawdopodobieństwo jak było naprawdę, ale niestety nigdy chyba nie będę miał 100 procentowej pewności.

Nie miałem , koleżanka miała, podobne myśli, to straszaki.

Borys · 16 grudnia 2021, o 13:55

Bardziej mi chodzi o to, że w nerwicy zakładamy te gorsze scenariusze, które są mniej prawdopodobne, ale ciągle je analizujemy. Czy to kwestia zaufania do siebie ma duży wpływ na to? Bo wątpliwości w nerwicy zawsze będą

mario546 · 16 grudnia 2021, o 13:57

Tak, ja miałem głupie myśli o koleżance, analizujemy te myśli.