Hej wam. Mam taki pewien problem bo dziś rano wyskoczyłam na 20 minut na słońce zeby mnie trochę podsmażyło. Zrobiło mi się po 10 minutach czarno przed oczami, miałam dziwny posmak w ustach i ledwo wstałam aby dojść do domu. Moja nerwica ogólnie kręci się wokół tego że boje się zemdleć i teraz nie wiem czy to nie znowu nerwica tym razem.
Dwa dni temu w samochodzie też mi się tak zrobiło, najgorszy jest ten posmak w ustach, a to chyba nie jest nerwicowe.
Jest upał ale pije sporo wody, biore witaminy itp. SKonczyłam z głodzeniem się ale nadal mi się przytrafiają takie sytuacje.
Nie wiem czy to od upału moze być czy jednak nerwicowe

A nakrecalas sie przed tym jak szlas sie smazyc? ;p

Jak nie załozyłaś nic na głowę to normalne,że Ci się zrobiło niedobrze,ludziom bez nerwicy tez na pełnym słońcu może tak być

Ja mam teraz pogorszenie po raz trzeci i każde z nich występowało zawsze podczas lata.Troche to dziwne,bo słońce powinno przyczyniać się do dobrego samopoczucia a tu jednak jest odwrotnie.

Jak ma sie człowiek dobrze czuć, jak jest upał dzień w dzień od 2 tygodni i zapowiadają jeszcze do końca sierpnia w sumie upały?

Nie znam nikogo z rodziny i znajomych, który czuje się dobrze i nie narzeka na skwar.

Jak jest 33 w cieniu, duchota dzień w dzień, to co sie dziwić ze nerwicowiec jeszcze gorzej znosi takie warunki?

W sklepach klimy i wentylatory schodzą na pniu.

Człowiek bez nerwicy czuje się fatalnie...