Hej wszystkim
Założyłam tutaj konto dosyć niedawno, i wiem już mniej więcej na czym polega mój problem, otóż jest to automatyczne tłumienie lęku, obaw, strachu.
Lęk, strach kojarzy mi się automatycznie ze słabością dlatego blokuje tą emocję, co później powoduje u mnie bardzo złe samopoczucie i objawy nerwicy.
Nie umiem przyznać się sama przed sobą a co dopiero przed innymi że się czegoś boję, że sobie z czymś nie radzę.
Co ja mogę zrobić sama dla siebie żeby przestał tłumić lęk?
Czy mam np. w myślach mówić do siebie czego się obawiam? I tłumaczyć sobie że to nie jest wcale takie złe, że kazdy sie boi?
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Tłumienie lęku - co zrobić żeby to zmienić
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 34
- Rejestracja: 9 listopada 2015, o 19:12
Hm ale w jakich sytuacjach tlumisz ten lek? Czy w jakis konkretnych czy to chodzi o samo zaburzenie? Sadze ze tu chodzi o to zeby stac sie innym kims bo zeby ni etlumic leku czy strachu trzeba miec inny poglad zapewne i na siebie al ei tez te wszystkie bodzce ktore powoduja jakis strach. Ja mam podobnie ale nie z zaburzeniem tylko emocjami przy roznych sytuacjach
- blanco
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 65
- Rejestracja: 10 listopada 2015, o 15:46
Jak tylko zaczynam czuć lęk to automatycznie go tłumię, niewazne co to za sytuacja czy rozmowa o pracę, czy egzamin, pozniej przez to wszystko boli mnie brzuch, i okropnie sie czuje. Przez to lęk narasta, a ja czuje się coraz gorzej i gorzej. A objawy rosną.
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Więc cóż skoro do tej pory taki układ istnieje i takie reakcje, to pora można by teraz porobić na odwrót. Czyli próbować przyzwolić sobie na lęk i robić to co jest do zrobienia. Nic bez mała nie zastąpi oswojenia z czyms czego nie potrafimy i z czymś co wydaje nam się mało możliwe.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Oczywiście, ze tak może być. Dialogi wewnętrzne mają służyć przede wszystkim według mnie zrozumieniu, że jest rzecz wazniejsza niż ten cały lęk, stres czy strach i dzieki temu nauke innego nastawienia do lęku/stresu.
Czyli jak ja to sobie roboczo nazywałem podczas swojego zaburzenia, okresu gdzie prawdziwie już "leczyłem się" - strategią priorytetów.
Czyli prowadziłem takie dialogi w głowie, które uświadamiały mi, że ten lęk, który czuję nie jest wcale az tak istotny jak mi się wydaje, bo jest nad tym większy cel a mianowicie wyzbycie się go i ogólna dzięki temu poprawa życia.
Innymi słowy własne wolne życie ponad odczuwanie lęku.
Dialogi także powinny nieść akceptację tego, iż przy tych próbach jednak ten lęk będziemy czuli, czy stres czy strach bo to jest na poczatku w sumie nieuniknione.
A w zasadzie to co ty opisujesz, to hamowanie lęku to jest taka reakcja jakby obronna przed jego odczuwaniem, co oczywiście potem niesie dalsze kłopoty ale początkowo jest wyparcie zamiast przyzwolenia.
Czyli np:
"powoli będe sobie pozwalała na lęk, nie wypierała go aby zmienic schematy działania, które do tej pory nic dobrego mi przeciez i tak nie przyniosły".
"to, że czuje lęk w mojej obecnej sytuacji jest czymś naturalnym, nie musze tego od razu odrzucać"
Pamiętaj, ze dialogi wewnętrzne to nie moga byc puste słowa, powinny wynikac z wewnętrznego przekonania, chęci zmiany a także z ogólnego uświadomienia sobie czym jest lęk i te wszystkie reakcje lękowe.
Czyli jak ja to sobie roboczo nazywałem podczas swojego zaburzenia, okresu gdzie prawdziwie już "leczyłem się" - strategią priorytetów.
Czyli prowadziłem takie dialogi w głowie, które uświadamiały mi, że ten lęk, który czuję nie jest wcale az tak istotny jak mi się wydaje, bo jest nad tym większy cel a mianowicie wyzbycie się go i ogólna dzięki temu poprawa życia.
Innymi słowy własne wolne życie ponad odczuwanie lęku.
Dialogi także powinny nieść akceptację tego, iż przy tych próbach jednak ten lęk będziemy czuli, czy stres czy strach bo to jest na poczatku w sumie nieuniknione.
A w zasadzie to co ty opisujesz, to hamowanie lęku to jest taka reakcja jakby obronna przed jego odczuwaniem, co oczywiście potem niesie dalsze kłopoty ale początkowo jest wyparcie zamiast przyzwolenia.
Czyli np:
"powoli będe sobie pozwalała na lęk, nie wypierała go aby zmienic schematy działania, które do tej pory nic dobrego mi przeciez i tak nie przyniosły".
"to, że czuje lęk w mojej obecnej sytuacji jest czymś naturalnym, nie musze tego od razu odrzucać"
Pamiętaj, ze dialogi wewnętrzne to nie moga byc puste słowa, powinny wynikac z wewnętrznego przekonania, chęci zmiany a także z ogólnego uświadomienia sobie czym jest lęk i te wszystkie reakcje lękowe.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- marianna
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2070
- Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47
Ja sobie mówiłam że ten lęk to tylko emocje, i wtedy puszczało powoli... jakby ktoś dał mi zastrzyk na lęk.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***
http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html