Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Trzęsą mi sie ręce jak mam cos załatwić

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Magdalena100
Świeżak na forum
Posty: 7
Rejestracja: 7 lutego 2017, o 11:10

17 maja 2017, o 17:16

Hej !
Zawsze byłam osoba odważna nigdy nie miałam problemów żeby cos załatwić w urzędzie żeby wyjaśnić jakieś niejasności BA zawsze byłam pierwsza do wszystkiego itp..
Od pewnego czasu jak mam cos załatwić np zanieść dokumenty i cos podpisać albo wypełnić to sie stresuje chociaż wiem ze w tej danej czynności nie ma niczego stresującego
Trzęsą mi sie ręce to jest najgorsze ze jest to widać
Język mi sie płacze jak cos mowię
Nie rozumiem tego !!!
jak mam z tym walczyć
Dominik.O
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 301
Rejestracja: 11 września 2016, o 10:05

17 maja 2017, o 17:27

Magda,jesteś obecnie w stanie lękowym,twój umysł reaguje emocją lęku na czynności,które wcześniej wydawały się
proste.Potraktuj to,jako coś naturalnego przy stanach lękowych i pamiętaj,że reakcje te można zmienić i mogą one być
przejściowe.Poczytaj sobie artykuły o mechanizmach lękowych..Myślę,że powinny Ci one pomóc i wiele wyjaśnić.
"Pamiętaj,że mamy do czynienia jedynie z myślami a myśli mogą zostać zmienione.Gdy zmieniamy nasze myślenie,zmieniamy naszą rzeczywistość"
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

17 maja 2017, o 22:03

Co ciekawe walka z tym polega na braku szarpania się. Tak jak napisał Dominik jesteś w stanie lekowym i zdarza się wtedy, że pojawiają się nagle obawy, strachy, objawy, których sobie wczesniej nawet nie wyobrażaliśmy.
Zauważ, ze to co opisujesz nasila dodatkowo to, ze ktoś to zobaczy, zę to widac itp.
Czeka Cię sytuacja, która wydaje się stresująca (mimo, że niie jest), nie zaczynaj się teraz bać zawczasu, ze oho będa trzesły się rece, będzie wstyd i lipa itp bo na bank będa się trzęsly.
Wiem, ze jest to ciężkie ale trzeba miec przede wszystkim wyrozumiałosc do tego i dla siebie w tych stanach. Traktowac wręcz naturalnie, wtedy nie będziesz utrwalała tego i pogłebiała, nie zrobisz z tego olbrzymiego zagrożenia, słonia.

A oprócz tego co z Twoim ogólnym stanem?
Gdzieś tam pisałas, że walczysz z nerwicą, co to znaczy dla Ciebie?
Bo trzesawki rak to ubot w Twoim wypadku ogólnego stanu lękowego, jak on się zmniejszy to ten kłopot też zniknie - o ile nie zrobisz z tego słonia ;)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Magdalena100
Świeżak na forum
Posty: 7
Rejestracja: 7 lutego 2017, o 11:10

18 maja 2017, o 13:10

Dzięki za odpowiedz :)
Tak jak pisałam jakoś rok temu wszystko sie zaczęło jedna myśl a pózniej lawina natrętnych myśli do tego kompulsję związanych ze sprawdzanie czy drzwi zamknięte krany okna w tej chwili tego nie robię nie sprawdzam wiem ze jak sprawdzę więcej niż raz to na tym sie nie skończy bo ciagle mi sie będzie wydawało ze jednak jest cos nie tak
Bardzo długo nie szukałam informacji na ten temat gdyż po prostu uważałam ze pogorszy to mój stan na początku walczyłam z tymi myślami blokowalo mi to wszystkie moje działania chciałam gdzies jechać a przychodziła mi myśl co jak sie znowu będę sie bała i wolałam jednak nie jechać
Od ok pół roku gdy jakoś udało mi sie zapanować nad moim stanem zaczęłam szukać jakichś informacji jak sie okazało pomocnych
w tej chwili łamie swoje lęki ignoruje natrętne myśli
Śpię spokojnie po za mocnymi wstrząsami w czasie zasypiania ale juz mnie to nie rusza
Jem ze smakiem
Potrafię mieć masę natrętnych myśli dziennie których nie chce ale one przepływają przezemnie nie daje im pożywki czyli rozmyślania nad nimi robię im na złość i normalnie funkcjonuje przychodzi myśl złe samopoczucie a ja i tak robię swoje wtedy szybko znikają
Zauważyłam ze nie liczy sie treść myśli tylko uczucie jakie niesie czyli niepokój i strach nieważne o czym jest natretna myśl uczucie jest to samo !!!
Tak jak mówicie w swoich wykładach wrzucam do jednego worka
Wierze ze uda mi sie wygrać jestem na dobrej drodze mam gorsze chwile ale nie poddaje sie wstaje i idę dalej
Z tymi telepiacymi sie rekami masz racje przejmuje sie po prostu co ludzie powiedzą to jest chyba przyczyna
ODPOWIEDZ