Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

trochę dobrze, trochę źle..

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Paul1na
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 183
Rejestracja: 23 lipca 2015, o 13:32

14 grudnia 2015, o 13:35

U mnie coś się dzieje.. a nawet sporo.. dzięki temu forum zniwelowałam lęki te absurdalne do ZERA, robię wszystko, zostaję sama w domu na noc, żyję jak człowiek... chciałabym się dopytać w kwestii właśnie wychodzenia z tych stanów, gdzie można powiedzieć NAGLE człowiek siedzi sobie wieczorem w domu a tu przypomina mu się jak tydzień temu panicznie się tego bał.. dopada mnie wtedy taki ogromny bezsens.. ogólnie czuje się pusta w środku.. niby moje emocje już się wyłaniają bo i się śmieje i pożartuje, jestem zła, smutna... ale to wszystko jest bardziej na zewnątrz niż we mnie.. czy ktoś tak miał..czy to wróci? poczuję w środku siebie cokolwiek ? dodam, że sytuacja w życiu mi aktualnie nie pomaga być szczęśliwą i wkręcam sobie depresję (tego się boję) - ten brak emocji właśnie mnie skłania do takich myśli.. ale z 2 str. wszystko robię i chce mi się robić.. chcę żyć i się cieszyć nawet mimo życiowej sytuacji bo widzę światełko w tunelu, ale mam jakiegoś bloka w sobie.. ;/

czy ogólne zmęczenie po przejściu przez lęki, dd itp. może się teraz tak objawiać ? czasami myślę, że tylko przez to samopoczucie czuje się jeszcze zaburzona..
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

14 grudnia 2015, o 14:04

Jak napisalas dobija cie sytuacja . Moze najwyzsza pora zmierzyc sie z nia i postawic krok do przodu . Nie ma rzeczy niemozliwych . Tylko ty wiesz co jest dla ciebie dobre i w tym kierunku powinnas isc . Niezmienisz czegos na co nie masz wplywu . Czasem warto cos zburzyc zeby moc wybudowac na tym cos nowego
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
kataryna86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 101
Rejestracja: 26 października 2015, o 15:09

14 grudnia 2015, o 14:14

Rozumiem Cię doskonale! Ja tak też mam;) żyję sobie już normalnie coś tam sobie robię, a tu nagle taka myśl a raczej wspomnienie mojego tragicznego stanu sprzed 3 miesięcy. Taki obraz w głowię. A potem myśli w stylu : a jak mi to wróci? albo" a jak będę się tak samo czuć jak wtedy"? I potem mam mega doła i myśli zapaprane przez pół dnia ;(
https://www.youtube.com/watch?v=sDKhOgc9Xq0
ODPOWIEDZ