

Widać po tym, co piszesz, że jesteś świadoma swoich objawów i tego, co się dzieje w Twojej głowie. Dobrze, że zauważyłaś, że Twoje myśli dotyczące tego, że nie kochasz chłopaka nie są żadną wyrocznią. Wszystkie fakty im przeczą, sama piszesz, że jest Ci bardzo bliską osobą, kochasz go i wspieracie siebie nawzajem. TO SĄ FAKTY i musisz się ich trzymać


Tak jak napisałam, żaden ze mnie ekspert, sama borykam się z natrętnymi myślami i trudnościami, a problemy czy to teraz czy w przeszłości ma naprawdę mnóstwo ludzi. Piszesz, że nie dogadujesz się z mamą, że nie rozumiecie siebie do końca. Być może warto byłoby nad tym popracować. Pamiętaj, że zawsze możesz skorzystać z pomocy psychologa, psychoterapeuty.
Wywnioskowałam z Twojej wiadomości, ze jesteś bardzo silną dziewczyną, pokonałaś anoreksję, jesteś na wymarzonych studiach, masz wspaniałego chłopaka. Obiektywnie patrząc naprawdę jest się z czego cieszyć. Wiem, wiem - teraz tego nie czujesz, ponieważ lęk i pozostałe negatywne emocje Ci "odebrały" radość życia. Napisałam w cudzysłowie, ponieważ tak naprawdę nad emocjami trzeba nauczyć się "pracować". Co oczywiście nie jest takie łatwe, ale możliwe do osiągnięcia.
Pamiętaj - nic nie trwa wiecznie. Te trudne dni miną i ze wszystkim sobie poradzić. Nie bój się pytać, szukać pomocy czy to tutaj, czy u specjalisty. Zawsze jest jakieś wyjście.
Jest o co walczyć
