Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Wątpisz co do swoich objawów? Dyskusja, opisy, wyjaśnianie.

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
Awatar użytkownika
różyczka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 126
Rejestracja: 16 stycznia 2016, o 18:17

6 kwietnia 2016, o 19:45

Kolorowaperła, dotrwałam do końca Twojej wiadomości :) Żadnym ekspertem nie jestem, na pewno na tym forum jest wielu bardziej doświadczonych ludzi itd. i pewnie będą potrafili coś więcej powiedzieć. Pamiętaj jednak, że nikt nie może wziąć odpowiedzialności i powiedzieć Tobie w 100% co Ci jest, nikt z forum Cię nie zna :) Pozwolę sobie jednak wypowiedzieć się.
Widać po tym, co piszesz, że jesteś świadoma swoich objawów i tego, co się dzieje w Twojej głowie. Dobrze, że zauważyłaś, że Twoje myśli dotyczące tego, że nie kochasz chłopaka nie są żadną wyrocznią. Wszystkie fakty im przeczą, sama piszesz, że jest Ci bardzo bliską osobą, kochasz go i wspieracie siebie nawzajem. TO SĄ FAKTY i musisz się ich trzymać :) Weź też pod uwagę, że w stanie lękowym w stanie zagrożenia, wszelkie negatywne myśli dotyczące przyszłości są jak najbardziej możliwe, wręcz "normalne", gdyż mają na celu utrzymywać ten stan. To wszystko jest opisane w artykułach na forum, a także poruszone w nagraniach, warto abyś się na nich skupiła, bardzo mądrze i przystępnie wytłumaczone :)
Tak jak napisałam, żaden ze mnie ekspert, sama borykam się z natrętnymi myślami i trudnościami, a problemy czy to teraz czy w przeszłości ma naprawdę mnóstwo ludzi. Piszesz, że nie dogadujesz się z mamą, że nie rozumiecie siebie do końca. Być może warto byłoby nad tym popracować. Pamiętaj, że zawsze możesz skorzystać z pomocy psychologa, psychoterapeuty.
Wywnioskowałam z Twojej wiadomości, ze jesteś bardzo silną dziewczyną, pokonałaś anoreksję, jesteś na wymarzonych studiach, masz wspaniałego chłopaka. Obiektywnie patrząc naprawdę jest się z czego cieszyć. Wiem, wiem - teraz tego nie czujesz, ponieważ lęk i pozostałe negatywne emocje Ci "odebrały" radość życia. Napisałam w cudzysłowie, ponieważ tak naprawdę nad emocjami trzeba nauczyć się "pracować". Co oczywiście nie jest takie łatwe, ale możliwe do osiągnięcia.
Pamiętaj - nic nie trwa wiecznie. Te trudne dni miną i ze wszystkim sobie poradzić. Nie bój się pytać, szukać pomocy czy to tutaj, czy u specjalisty. Zawsze jest jakieś wyjście.
Jest o co walczyć :) Powodzenia!
Gdybyśmy traktowali innych tak, jak traktujemy siebie samych - poszlibyśmy do więzienia.
Awatar użytkownika
dankan
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 935
Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11

6 kwietnia 2016, o 23:11

JohnnyEDM pisze:Jedna babka w objawach dd na forum napisała że u niej stan dd występuje zawsze zaraz po obudzeniu. Nie wiem czy nie dokładnie napisała czy co ale ja mam stan dd ciągle czy w ciągu dnia czy śpię 24/7. Jak sie wybudze odrazu to tez mam czasem mocniejj cxasem slabiej a nie ze zaraz po wybudzeniu tylko odrazu bo jest on ciągły 24/7... Wyzytując to nakrecilem się że ja mam co inne do tego stopnia ze cały dzień sobie spieprzylem i mnie jescze mocniej odrealniło i odechcialo mi się żyć...
Ni erozumiem... at malo tu osob na forum ktore dd maja 24 na dobe??? Zupelnie nie pojmuje twojego toku rozumowania w tych twoich postach stary...szukasz na sile dziury w calym. Co cie babka intersuje skoro masz 300 innych osob?
Do tego to od dzisiaj dopiero wiadomo ze kazdy dd moze miec roznie? Zacznij stary myslec glowa.
Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014

spis-tresci-autorami-t4728.html
takadziewczyna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 19 lutego 2016, o 17:18

7 kwietnia 2016, o 08:28

Johny EDM ja mialam dd codziennie cale dnie i noce. A teraz juz tylko czasem. :)
kolorowaperła
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 4 kwietnia 2016, o 11:56

7 kwietnia 2016, o 13:36

Dziękuję Ci za odpowiedź, @różyczka! :)
Bardzo bym nie chciała, aby to co mam było stanem odkochania, ale odkochać się w jeden dzień? Odkochać, bo zaczęłam myśleć w bardzo złym stanie fizycznym? I odkochać, bo zaczęłam zwracać uwagę na wizualne i związane z zachowaniem wady (które mi nie przeszkadzały jakoś przez 3 lata)? Trochę to kiepskie, w takim razie z kimkolwiek bym nie była, kiedy poczułabym się źle, to bym się odkochiwała.
Niekiedy mam myśli, aby zerwać relację, ale kiedy wyobrażam sobie tą sytuację i czas po zerwaniu - nie widzę tego, wiem że będę tęsknić i po pewnym czasie wrócimy do siebie. A gdy pomyślę o związku z innym, automatycznie pojawia się myśl "nie będzie Ci z nim tak dobrze jak z obecnym", "nie dogadasz się tak z nim dobrze jak z obecnym" itd. Same paradoksy. Ale niestety tak działa to wszystko, muszę się z tym najwidoczniej pogodzić. Muszę zacząć wierzyć w moje rzadkie (ale jednak!) przebłyski, odpychać złe myśli dobrymi. Bo skoro w złe uwierzyłam, to i w dobre się może uda :)
Awatar użytkownika
Boston
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 24 października 2013, o 13:23

9 kwietnia 2016, o 19:55

To znowu ja, uspokoiły się trochę te objawy. Tzn jest ciężko, ale te biegunki się skończyły i bóle żołądka też. Teraz inne problemy. Czy ktoś tak miał, że objawy lęku i depresji pojawiały się u niego naprzemiennie? Dzisiaj rano po prawie całej przespanej nocy obudziłem się i byłem prawie wolny, bo zaraz zaczęło mnie coś gnieść ale na siłę pospałem jeszcze do 10-11. Ale potem przyszło najgorsze, objawy takiego przymulenia i lęku czyli taka depresja, brak energii i drażliwość. Potem pojeździłem samochodem i minęło trochę czasu i pozostał sam lęk, tzn nastrój się podniósł. A potem huśtawka cały dzień, albo lęk albo lęk plus deprecha. Trudno to znieść. Czy tutaj też stosować taktykę niereaktywności?
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 921
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

9 kwietnia 2016, o 20:54

agatauchna pisze:Mnie najbardziej martwi ten jasny kolor stolca... bo wiem, ze nie powinien taki byc i zastanawiam się czy nerwy i to jak wplywaja na trawienie mogą powodować zmianę koloru... ogolnie to znowu wpadlam w panikę i już sama nie wiem co mi jest... i co bylo pierwsze cz nerwica czy ta potencjalna choroba przez ktora zaczelam sie denerwować.
moim zdaniem wyolbrzymiasz..to po prostu twoj lekowy punkt zaczepienia..bedziesz jadla gotowane jablka i tez bedziesz miala jasne stolce,a to nawet lepiej :D
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1858
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

9 kwietnia 2016, o 23:14

agatauchna pisze:Mnie najbardziej martwi ten jasny kolor stolca... bo wiem, ze nie powinien taki byc i zastanawiam się czy nerwy i to jak wplywaja na trawienie mogą powodować zmianę koloru... ogolnie to znowu wpadlam w panikę i już sama nie wiem co mi jest... i co bylo pierwsze cz nerwica czy ta potencjalna choroba przez ktora zaczelam sie denerwować.
agatauchna, to ja Ci powiem, że jasny kolor stolca wynika z szybszego pasażu treści pokarmowej w jelitach. Im pokarm dłużej przebywa w jelitach tym stolec jest ciemniejszy. Stąd dlatego wyszły Ci jakieś resztki pokarmowe w stolcu - masz pogorszony proces trawienia, a raczej jelita przesuwają masy kałowe zbyt szybko.

Mogę Ci polecić na te bóle brzucha DIETĘ jak pisały dziewczyny - lekką, z witaminami, z miodem. Polecam kupić sobie pyłek kwiatowy, jedna łyżeczka na szklankę wody - zostawić na noc i wypić nad ranem. I tak codziennie. Jeść banany - dużo witamin, leczą błonę śluzową żołądka. Nie jeść smażonych, tłustych, ograniczyć czekoladę. Nie pić kawy. No i jak już coś zjesz i zaboli Cię żołądek to 2-3 łyżki miodu na taki żołądek - miodek obkleja śluzówkę żołądka i ją chroni. Ból znika po kilku godzinach :)

Przestrzegam Cię przed lekami IPP - zmniejszającymi kwas solny. Może i szybko dają poprawę, ale to właśnie one często przyczyniają się do gorszego trawienia w jelitach. I problem przenosi się z żołądka w dół. Te leki po prostu robią z kwasu solnego w żołądku wodę. A kwas solny jest konieczny do odpowiedniego TRAWIENIA. Mało tego, jest potrzebny do zabijania wszelkich mikrobów, wirusów. Leki IPP często zaburzają mikroflorę jelitową.

Ja się już pogodziłam z tym, że mam wrażliwszy żołądek i nie zjem wszystkiego.

Na jelita możesz poprosić o lek typu duspatalin, debredit - regulują pracę jelit. Zobaczysz czy Ci to wyreguluje pracę jelit.
Awatar użytkownika
Jerry
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 835
Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12

9 kwietnia 2016, o 23:35

Olalala pisze:to ja Ci powiem, że jasny kolor stolca wynika z szybszego pasażu treści pokarmowej w jelitach. Im pokarm dłużej przebywa w jelitach tym stolec jest ciemniejszy.
Fascynujące! Serio. Nowa wiedza. Przy okazji jakiegoś piwka ze znajomymi błysnę tym tematem :)
Dzięki!
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1858
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

9 kwietnia 2016, o 23:43

Jerry pisze:
Olalala pisze:to ja Ci powiem, że jasny kolor stolca wynika z szybszego pasażu treści pokarmowej w jelitach. Im pokarm dłużej przebywa w jelitach tym stolec jest ciemniejszy.
Fascynujące! Serio. Nowa wiedza. Przy okazji jakiegoś piwka ze znajomymi błysnę tym tematem :)
Dzięki!
Spoko, miłej zabawy :-) Fajnie, że Ci humor poprawiłam ;col
Dajmajla
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 211
Rejestracja: 19 listopada 2015, o 19:17

11 kwietnia 2016, o 18:59

Pracuję w fabryce przy sporym hałasie. I w sumie przez większość czasu jakby mój mózg się całkowicie od niego odcina i nie skupia na nim. Ale czasem zdarza mi się jakiś error w głowie i wszystkie dźwięki stają się strasznie wyraźne i głośne. Trochę jak u ludzi z autyzmem: https://www.youtube.com/watch?v=ycCN3qTYVyo Zauważyłam też, że dźwięki dochodzące z bliska czasem wydają mi się przytłumione, a te z daleka strasznie wyraźne, a czasem też jakby lekko zniekształcone. Zawsze wredy łapie mnie ogólna derealka, uczucie, że zaraz zwariuje, albo już zwariowałam i chęć ucieczki. Nie wiem, czy to nerwicowy atak paniki, czy co? Oczywiście tradycyjnie boję się schizy xD ;puk
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

11 kwietnia 2016, o 19:01

Rude tak jest ze słuchem w nerwicy , to wszystko to nadal nerwica nic się nie martw :friend:
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
Boston
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 24 października 2013, o 13:23

11 kwietnia 2016, o 19:15

A jak to jest z tą pustką w głowie? Dzisiaj poszedłem na kilka rozmów kwalifikacyjnych do pracy. Było nieźle, na rozmowach zapomniałem zupełnie o objawach wychodziłem podbudowany i zadowolony. Jednak gdy wracałem do domu, gdy jakby euforia opadła poczułem coś na kształt pustki, tzn takiego przytępienia jakby myśli, emocji. Oczywiście, strasznie się tym spiąłem bo nie miewałem czegoś takiego. I tu jest problem, bo lęku nie odczuwałem dzisiaj cały dzień, noc przespałem dobrze, nawet za długo trochę spałem. Nie było lęku bo nie bałem się depresji, nic mi nie dolegało. A tu nagle jakby odcięcie i od razu lęk.
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1491
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

11 kwietnia 2016, o 20:26

ja czuje pustke po wysilku fizycznym...zadnych endorfin niestety..
Mistrz 2021 (L)
Magda37
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 31
Rejestracja: 7 kwietnia 2016, o 23:01

11 kwietnia 2016, o 20:31

Wydaje mi sie ma moim przykładzie ze w tym wszystkim chodzi o samo podejście do tematu czy jest to sport czy powrót do domu czy cokolwiek . Ja jak cwicze to oddaje sama siebie no i ćwiczę włączając telewizor . Cwiczenia z Chodakowska czynią cuda jej głos i nastawienie jakbym wcale nie miała zaburzen! Polecam cwiczenia z kims obok motywacja i brak miejsca na rozczarowania .
takadziewczyna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 19 lutego 2016, o 17:18

11 kwietnia 2016, o 22:17

Tez tak macie ze po imprezach czujecie sie strasznie. Ja nie pije na imprezach a zawsze czuje sie jak na ogromnym kacu. Chłopak sie ze mnie śmieje ze on pije a ja cierpię. I ogólnie zawsze dlugo do siebie dochodze po nieprzespanych nocach. Tez się wam tak zdarza ?

-- 11 kwietnia 2016, o 21:17 --
Jest to normalne, że w nerwicy gorzej się ,,regeneruje''?
ODPOWIEDZ