Marti tak miałem tak jak ty to opisujesz i to nie tylko my, wiele osób spotkałem z takimi obawami przez okres mojej depersonalizacji.
Normalne to sa objawy, zaburzenia lękowe, lęki polegają ogólnie na potrzebie kontroli, chcemy kontrolować za wszelką ceną to co się z nami dzieje, analizujemy niesamowicie te nasze objawy i obawiamy się, że jak przestaniemy to coś się stanie strasznego, że te objawy przejmą nad nami kontrole i zwariujemy albo umrzemy.
Kontrola i analiza to filary lęku i zaburzeń, to podstawa.
I cała rzecz w tym leży aby całkiem przestać to kontrolowań tak naprawdę, po 10 minutach nie miałabyś dd ani takiego poziomu leku z jakim się teraz borykasz.
Nic takiego nie nastapi z tego co się obawiasz, trzeba to koniecznie zrozumieć, to jest niemożliwe aby nerwicowe, lękowe objawy powodowały coś gorszego i trwalszego.
Po prostu się tak NIE STANIE.
To co się stanie to jedynie zabierze ci to radość życia i spełniania się, zabierze ci wolny czas, bo cały ten czas poświęcasz na analizowanie. Pisałaś chyba o tym gdzieś, że dd mija ci jak tak naprawde czymś się zajmiesz, to jest podstawowy dowód, ze wyzdrowienie z tego jest na wyciągnięcie reki dla ciebie, tylko strasznie trudno do niego dotrzeć, bo trzeba pozbyć się tej właśnie kontroli, trzeba całkiem przyjąc to co jest bez sprzeciwu, nie napinać się. I to minie, mówię całkiem poważnie, mnie tak naprawdę tylko to pomogło ale musiało minać dużo czasu zanim do tego doszło.
Mam nadzieje że uda ci się szybciej. W każdym razie twoje posty np mnie pokazują, ze chorujesz na lęki, pisałbym takie same albo podobne posty, czułem się tak samo.
W tej chwili depersonalizacji nie mam już 24 na dobę, mam ją w sporadycznych przypadkach, w stresie, w problemach, ale ja tez mam zaburzenia osobowości od dziecka więc lęk jest wpisany we mnie. Ty możesz wyjść pewnie z tego na stałe.
Tylko do cholery nie anazlizuj i nie bój się, bo nie ma czego, to co się z tobą dzieje jest w rzeczywistości tak naturalne jak oddychanie, rozchwiany układ nerwowy to nic takiego, no chyba, ze dajemy się uwikłać w jego gierkę, to konczymy na podobnych forach
